Ze skarbnicy świadectw II

52/314

Podstępna działalność szatana

Szatan ustawicznie pracuje, ale jakże niewielu ludzi ma właściwe wyobrażenie o jego pracowitości i złośliwości! Lud Boży powinien być uzbrojony, by móc się spotkać z podstępnym wrogiem i tego właśnie lęka się szatan. Zna lepiej niż my granicę swej władzy i wie, jak łatwo może być pokonany, jeśli oprzemy się mu i stawimy czoło. Dzięki pomocy Bożej najsłabszy nawet wierzący jest dla niego i armii jego aniołów więcej niż równorzędnym przeciwnikiem. Gdyby doszło do próby, wierzący człowiek udowodniłby swoją przewagę nad szatanem. Dlatego krok szatana jest bezszelestny, ruchy są opanowane, ataki zaś przypuszcza z ukrycia. SS2 73.3

Nie odważa się na otwarte, jawne wystąpienie, żeby nie obudzić uśpionych sił chrześcijan, i żeby w modlitwie nie uciekli się do Boga. SS2 74.1

Nieprzyjaciel przygotowuje się do ostatniej wyprawy wojennej przeciwko Bożemu Kościołowi. Ukrył się tak dobrze, że wielu ludziom trudno jest uwierzyć w jego istnienie. W daleko mniejszym stopniu dają się przekonać o jego zdumiewającej aktywności i sile. Przeważnie zapomnieli o przeszłości szatana i gdy ich atakuje na nowo, nie poznają w nim starego węża, swego wroga, lecz widzą przyjaciela, który chce im wyświadczyć dobro. Chełpiąc się swą niezależnością będą oni, pozostając pod jego bałamutnym wpływem, ulegać najgorszym pożądliwościom i do tego wierzyć, że to Bóg nimi kieruje. O, gdyby można było otworzyć ich oczy, aby rozpoznali swego wodza! Przekonaliby się, że nie służą Bogu, ale nieprzyjacielowi wszelkiej sprawiedliwości. Zrozumieliby, że ta rzekoma ich niezależność to jedne z najcięższych więzów, jakimi szatan może spętać niezrównoważone umysły. SS2 74.2

Człowiek jest więźniem szatana i z natury jest skłonny słuchać jego rad i rozkazów. Sam w sobie nie posiada żadnej siły, która by pozwoliła skutecznie przeciwstawić się złu. Jedynie, gdy Chrystus żyje w człowieku dzięki żywej wierze, to On wywiera wpływ na jego pragnienia i wyposaża go w moc z góry, a wtedy może on stawić czoło tak straszliwemu wrogowi. Wszelkie inne środki obrony są całkowicie bezskuteczne. Jedynie dzięki Chrystusowi można wyznaczyć granicę mocy szatańskiej. To jest doniosła, wielce znacząca prawda, którą wszyscy powinniśmy zrozumieć. Szatan działa bez przerwy, wędruje przez kraje i lądy szukając, kogo by pochłonąć, lecz poważna modlitwa, płynąca z wiary zniszczy najsprytniejsze podstępy szatana. A zatem, bracia i siostry, “weźcie tarczę wiary, którą będziecie mogli zgasić wszystkie ogniste pociski złego”. Efezjan 6,16. SS2 74.3

Naszymi najgorszymi wrogami są ci, którzy starają się zniweczyć wpływ strażników na murach Syjonu. Szatan działa za pomocą swych narzędzi. Podejmuje na ziemi poważne wysiłki, pracuje według określonego planu, w ścisłym porozumieniu ze swymi pomocnikami. Niewiara szerzy się na całej kuli ziemskiej, dotyka również Kościoła Bożego. Jej wpływ ma za zadanie podkopać zaufanie do działalności Ducha Bożego. Ta moc jest już tutaj i działa spokojnie, w tajemniczy sposób. Bądźcie ostrożni! Uważajcie, żebyście przez rozsiewanie fałszywych wieści, krytykę i brak zdecydowanego przeciwdziałania nie okazali się pomocnikami wroga Boga i ludzi. SS2 74.4

Szatan pracuje nad umocnieniem swej władzy w podstępny sposób, niewidzialnymi drogami dąży do stawiania przeszkód na drodze ludu Bożego, ażeby ten nie mógł się wyzwolić spod jego przemocy, nie mógł zgromadzić pod sztandarem Chrystusa. Przy pomocy oszustw stara się zwabić dusze, odciągnąć je od społeczności z Chrystusem, i kto nie jest ugruntowany w prawdzie, z całą pewnością wpadnie w jego sidła. Kogo nie może przywieść do grzechu, tego będzie prześladować, podobnie jak Żydzi prześladowali kiedyś Chrystusa. SS2 74.5

Celem szatana jest zniesławić Boga. Posługuje się on każdym nie- uświęconym człowiekiem, by spełnić swoje zamierzenia. Omamieni przez niego ludzie stają się jego narzędziami i nie wiedzą, co czynią, aż tak głęboko zabrną w grzech, iż uwierzą, że wszelki trud rozpoczynania od nowa jest daremny. Stawiają więc wszystko na jedną kartę i brną dalej na drodze występku aż do gorzkiego końca. SS2 75.1

Szatan spodziewa się doprowadzić do ogólnego upadku, który czeka świat, także ostatki ludu Bożego. Kiedy przyjście Chrystusa będzie niemalże faktem dokonanym, wtedy zdobędzie się na zdecydowane i niezmordowane wysiłki zmierzające do pokonania tego ludu. Powstaną mężczyźni i kobiety, którzy będą twierdzić, że zdobyli nowe światło, nowe objawienie, a celem tych ludzi będzie podważenie wiary w podstawowe prawdy. Ich nauki nie wytrzymają próby Słowa Bożego, a mimo to wielu nimi omotają. Zaczną krążyć fałszywe wiadomości i niektórzy wpadną w ich sidła, uwierzą pogłoskom, podadzą je dalej w zniekształconej formie i w ten sposób nawiążą łączność z arcykłamcą. Ten duch nie zawsze musi się objawić w otwartym wystąpieniu przeciwko poselstwu Bożemu; podstępna i skryta niewiara uwidocznia się w różnoraki sposób. Każde fałszywe stwierdzenie to pożywka dla niewiary i jej umocnienie; kieruje też ono wiele dusz w niewłaściwą stronę. SS2 75.2

Nie jest możliwe, abyśmy byli przesadnie czujni wobec każdej z form błędu, ponieważ szatan wciąż stara się odwieść ludzi od prawdy. SS2 75.3