Ze skarbnicy świadectw II
Kanały szatańskiej mocy
Pogańskie wyrocznie mają współczesny odpowiednik w postaci spirytystycznych mediów, jasnowidzów i przepowiadaczy przyszłości. Tajemnicze głosy, które przemawiały w Ekronie i En-Dor, nadal swymi kłamliwymi słowami zwodzą ludzi. Książę ciemności pojawia się w nowym przebraniu. Misteria pogańskich rytuałów religijnych zostały zastąpione przez tajne stowarzyszenia i seanse, cuda i dziwy, współczesne czary. Tego rodzaju zjawiska znajdują tysiące zwolenników pośród tych, którzy odrzucają światło płynące ze Słowa Bożego i świadectwa Ducha Świętego. Choć z pogardą wyrażają się o dawnych czarownikach, wielki zwodzi- ciel śmieje się triumfalnie, gdy ulegają jego knowaniom czynionym w innej formie. SS2 35.1
Jego przedstawiciele utrzymują, iż potrafią uzdrawiać chorych. Swoją moc przypisują bioenergii, magnetyzmowi czy tzw. “leczniczemu wpływowi”. W rzeczywistości są tylko kanałami energii pochodzącej od szatana. W ten sposób szatan obejmuje panowanie nad ciałami i umysłami ludzi. SS2 35.2
Od czasu do czasu otrzymuję listy od pracowników i wyznawców Kościoła, którzy pytają, czy jest coś złego w zasięganiu rady u lekarzy- spirytystów i przepowiadaczy przyszłości. Na większość z tych listów nie odpisuję z braku czasu. Jednak teraz kwestia ta znowu jest w centrum mojej uwagi. Przedstawiciele szatana stają się tak liczni, a ich praktyka tak popularna, iż uznałam, że należy w tej sprawie wypowiedzieć zdecydowane słowa ostrzeżenia. SS2 35.3
Bóg uczynił wszystko, byśmy mogli posiąść znajomość zasad zdrowia. Jako obowiązek wyznaczył nam zachowanie naszych sił fizycznych w jak najlepszym stanie, abyśmy mogli służyć Mu w sposób możliwie najefektywniejszy. Ci, którzy zaniedbują to światło i wiedzę, które tak miłosiernie zostały im dane, odrzucają jeden ze środków, za pomocą których Bóg gwarantuje nam duchowy i fizyczny rozwój. Ludzie ci stawiają się w sytuacji, w której są narażeni na zwiedzenia szatana. SS2 35.4
Wielu z tych, którzy twierdzą, że są chrześcijanami, zwraca się raczej ku złym duchom, zamiast ufać mocy żywego Boga. Matka czuwająca u łóżka chorego dziecka twierdzi: “Nic więcej nie mogę zrobić. Czy znajdzie się jakiś lekarz, który ma moc uzdrowić moje dziecko?” Słyszy wtedy o cudownych uzdrowieniach dokonywanych przez spirytystów i bioenergoterapeutów, więc powierza swoje dziecko ich mocy, a w rzeczywistości oddaje je wprost w ręce szatana. W wielu przypadkach przyszłe życie takiego dziecka jest kontrolowane przez szatana w tak ścisły sposób, iż wydaje się, że wyzwolenie jest niemożliwe. SS2 35.5
Wielu nie chce wykonać niezbędnego wysiłku w celu zdobycia znajomości zasad zdrowia i prostych środków służących odzyskaniu zdrowia. Nie obierają właściwego kierunku w życiu. Kiedy choroba jest skutkiem przekraczania przez nich praw natury, nie starają się naprawić błędów i potem prosić Boga o błogosławieństwo, ale uciekają się do pomocy lekarzy. Jeśli odzyskują zdrowie, całą zasługę przypisują lekarstwom i lekarzom. Zawsze są gotowi ubóstwiać ludzką moc i mądrość, jakby nie znali żadnego Boga oprócz tego, co stworzone — prochu i popiołu. SS2 36.1
Słyszałam matkę błagającą pewnego niewierzącego lekarza, by ratował życie jej dziecka. Jednak gdy zaproponowałam jej, by szukała pomocy u Wielkiego Lekarza, który może na zawsze zbawić tych, co przychodzą do Niego z wiarą, kobieta okazała wobec mnie wyraźną niechęć. Jest to przykład tego samego usposobienia, jakie okazał Achazjasz. SS2 36.2
Nie jest bezpiecznie ufać lekarzom, którzy nie znają bojaźni Bożej. Bez wpływu Bożej łaski serca ludzi są “podstępne (...) bardziej niż wszystko inne, i zepsute”. Jeremiasza 17,9. Ich celem jest wywyższenie siebie. Pod przykrywką medycznego profesjonalizmu ukrywają się rozmaite występki i zwiedzenia. Lekarz może twierdzić, iż posiada wielką mądrość i zdumiewające umiejętności, podczas gdy jego charakter i postępowanie są sprzeczne z prawami życia. Pan, nasz Bóg, zapewnia nas, iż czeka, aby okazać nam łaskę; zaprasza nas, byśmy wołali do Niego w dniu potrzeby. Jakże mielibyśmy odwrócić się od Niego i zaufać słabemu człowiekowi? SS2 36.3
Udaj się ze mną do pokoju chorego. Oto na łóżku leży mąż i ojciec — człowiek, który jest błogosławieństwem dla społeczeństwa i dla sprawy Bożej. Nagle został porażony chorobą. Pożera go żar gorączki. Pragnie, by zwilżono mu usta czystą wodą, ugaszono dotkliwe pragnienie i ochłodzono rozpalone czoło. Ale nie — lekarz zabronił podawania mu wody. Zamiast niej podaje się choremu alkohol, co jeszcze pogarsza jego stan. Błogosławiona, dana przez niebo woda, umiejętnie stosowana, ugasiłaby pożerający ogień; jednak za radą lekarza odmówiono jej choremu, a podano mu trujący lek. SS2 36.4
Przez jakiś czas natura walczy o swoje prawa, ale w końcu zostaje pokonana i poddaje się, a śmierć uwalnia chorego od cierpień. Bóg pragnął, by ten człowiek wyzdrowiał i żył, aby nadal był błogosławieństwem dla świata. Jednak szatan postanowił go zniszczyć i dopiął swego celu posługując się lekarzem jako swoim przedstawicielem. Jak długo powinniśmy dopuszczać, by nasze najcenniejsze światło było gaszone? SS2 36.5
Achazjasz posłał swoich ludzi, by radzili się u Belzebuba w Ekronie. Jednak zamiast poselstwa od bożka usłyszał straszliwy wyrok Boga Izraela: “Z łoża, na którym się położyłeś, już nie wstaniesz, gdyż na pewno umrzesz”. To Chrystus posłał Eliasza, by przekazał te słowa odstępcze- mu królowi. SS2 36.6
Jahwe Immanuel był bardzo niezadowolony z powodu bezbożności Achazjasza. Czego Chrystus nie uczynił, by zdobyć serca grzeszników i natchnąć ich niezachwianą ufnością do Niego? Przez wieki nawiedzał swój lud przejawami swojej największej uprzejmości i bezprzykładnej miłości. Od czasów patriarchów pokazywał, że Jego radością jest “mieszkać z synami ludzkimi”. Przypowieści 8,31 (BG). Był pomocą wszystkim, którzy szczerze Go szukali. “We wszelakiem uciśnieniu ich i on był uciśniony: ale Anioł oblicza jego wybawił ich. Z miłości swej, i z litości swojej on sam odkupił ich”. Izajasza 63,9 (BG). Jednak Izrael buntował się przeciwko Bogu i odwracał się od Pana ku najgorszemu wrogowi. SS2 37.1
Hebrajczycy byli jedynym narodem wyróżnionym tak wielkim poznaniem prawdziwego Boga. Kiedy król Izraela posłał ludzi, by w jego imieniu zasięgnęli rady pogańskiej wyroczni, oświadczył tym samym poganom, że bardziej ufa ich bożkom niż Bogu swojego ludu, stwórcy nieba i ziemi. W podobny sposób ci, którzy twierdzą, że znają Słowo Boże, znieważają Boga, kiedy odwracają się od źródła siły i mądrości, aby szukać pomocy i rady u przedstawicieli mocy ciemności. Jeśli Boży gniew rozgorzał wskutek takiego postępowania występnego, bałwochwalczego króla, to jak Bóg odnosi się do podobnego postępowania tych, którzy twierdzą, że służą Panu? SS2 37.2