Ze skarbnicy świadectw II
Powstańcie do czynu!
Trzeba ludziom otworzyć oczy na niebezpieczeństwa obecnego czasu. Strażnicy pogrążyli się we śnie. Jesteśmy całe lata do tyłu. Niechaj główni strażnicy poczują naglącą potrzebę zwrócenia na siebie uwagi, inaczej stracą korzystną okazję do poznania grożących niebezpieczeństw. SS2 232.3
Jeśli przywódcy naszych diecezji nie przyjmą teraz poselstwa zesłanego im przez Boga, jeśli nie przystąpią do pracy, to zbory poniosą ciężkie straty z tego powodu. Gdy strażnik widzi nadciągające niebezpieczeństwo i pozwoli swej trąbie zabrzmieć pełnym głosem, lud znajdujący się na pierwszej linii usłyszy to ostrzeżenie i wszyscy będą mogli przygotować się na podjęcie walki. Niestety zbyt często przywódca stał, wahając się, jak gdyby mówił: “Nie trzeba się tak śpieszyć. Może to być pomyłka. Musimy uważać, żeby nie podnieść fałszywego alarmu”. To jego wahanie i niepewność wołają: “‘Pokój i bezpieczeństwo!’ Nie podniecajcie się i nie lękajcie! Temu projektowi poprawki dotyczącej kwestii religii poświęca się więcej uwagi, niż na to zasługuje. To poruszenie wkrótce ustanie”. Tym samym strażnik przeczy, że to poselstwo pochodzi od Boga, a ostrzeżenie, które powinno wstrząsnąć ludem, chybia celu. Strażnik musi mieć się na baczności, żeby wskutek jego wahania duszom nie przypadła w udziale zguba, bo nie są przygotowane do walki, a ich krwi nie żądano kiedyś z jego ręki. SS2 233.1
Od wielu lat liczyliśmy się z tym, że w Stanach Zjednoczonych będzie wydane prawo niedzielne. I teraz, kiedy ten ruch stał się faktem, pytamy: Czy nasz lud spełni swój obowiązek? Czy potrafimy przyczynić się do tego, by sztandar był niesiony wysoko, a mężów, którzy mają wzgląd na religijne prawa i swobody, obdarzano odpowiedzialnością? Szybko zbliża się czas, w którym każdy, kto wybrał posłuszeństwo Bogu zamiast ludziom, odczuje dłoń ciemięzcy. Czy będziemy obrażali Boga milczeniem, gdy Jego święte przykazania będą przekraczane i deptane? SS2 233.2
Świat protestancki czyni coraz więcej ustępstw na rzecz Rzymu; w tym czasie my przebudźmy się, by zrozumieć nasze położenie, poznajmy wreszcie czekającą nas walkę i zdajmy sobie sprawę z jej wagi. Niech strażnicy podniosą głos i obwieszczą poselstwo będące prawdą na obecny czas. Wyjaśnijmy ludowi, w którym miejscu historii proroczej się znajdujemy. Dążmy do obudzenia ducha prawdziwego protestantyzmu, wstrzą- śnijmy światem, żeby zrozumiał wartość wolności religijnej, którą wolno mu się cieszyć od tylu lat! SS2 233.3
Bóg wzywa, byśmy się przebudzili, gdyż koniec jest blisko. Każda miniona godzina — to czas działania dla niebieskiego królestwa, a na ziemi przygotowania ludzi do wzięcia udziału w wielkich wydarzeniach, jakie wkrótce nadejdą. Przelotne momenty, których wartość wydaje się często tak nikła, mają duże znaczenie, jeśli chodzi o wieczność. One decydują o przeznaczeniu dusz albo na życie wieczne, albo na wieczną śmierć. Słowa, które dziś mówimy do ludzi, uczynki przez nas spełnione, duch niesionego poselstwa — wszystko to będzie albo wonią życia ku życia, albo wonią śmierci ku śmierci. SS2 233.4