Ze skarbnicy świadectw I

132/331

Prawdziwe nawrócenie

Nawrócenie jest wydarzeniem, którego większość ludzi nie docenia. Nie jest drobną sprawą przeobrazić umysł człowieka skierowany na rzeczy ziemskie, ba, nawet grzeszne, w umysł pojmujący niewypowiedzianą miłość Chrystusa, istotę Jego łaski i wyjątkowość Boga na tyle, ażeby duszę przeniknęła miłość Boża i zniewoliły ją niebiańskie tajemnice. Kiedy człowiek pojmie te sprawy, poprzednie życie stanie mu się obmierzłe, odpychające. Nienawidzi grzechu i wynurzając swe serce przed obliczem Boga, przyjmuje Chrystusa jako życie i radość swojej duszy. Wyrzeka się poprzednich przyjemności i upodobań, objawia nowy umysł, ma inne zainteresowania i cele. Troski i pragnienia — wszystko jest inne. Pożądliwość ciała, pożądliwość oczu i pycha żywota, które dotychczas zajmowały miejsce przed sprawą Chrystusa, zostały teraz odrzucone i Chrystus staje się rozkoszą całego życia, koroną radości. Niebo, które przedtem nie pociągało, zjawia się teraz w całym swym bogactwie i chwale. Nawrócony zaczyna o nim myśleć jako o swoim przyszłym domostwie, gdzie ujrzy, ukocha i uwielbiać będzie Chrystusa, który odkupił go swą drogocenną krwią. SS1 180.2

Uczynki pobożności, dotychczas uciążliwe, stają się teraz rozkoszą. Słowo Boże, które wydawało się nieciekawe i nudne, staje się teraz przedmiotem dociekliwych studiów, gwiazdą przewodnią, jest jakby listem pisanym ręką Boga. Wszystkie myśli, słowa i czyny poddane są Słowu Bożemu i doświadczane. Człowiek drży na myśl o nakazach i przestrogach, które to Słowo zawiera, dopóki nie pojmie obietnic i nie posili duszy, dopóki nie uczyni ich swoją własnością. Wybiera towarzystwo istot najbardziej bogobojnych, nie znajduje przyjemności w towarzystwie niepobożnych. Płacze nad tymi ich grzechami, które go przedtem radowały. Miłość własna i próżność są odrzucone. Żyje dla Boga i czyni dużo dobrego. Taka jest prawdziwa pobożność, której od nas żąda Bóg. Nie zadowoli Go nic mniejszego. SS1 181.1