Ewangelizacja

120/153

Docieranie do ludzi wpływowych i zamożnych

Poselstwo dla wszystkich — Wezwanie Ewangelii powinno być głoszone na wszystkich drogach. Należy je głosić wszystkim, którzy odgrywają aktywną rolę w działalności związanej ze sprawami świata, tj. nauczycielom i przywódcom narodu. Należy je głosić tym wszystkim, którzy ponoszą główną odpowiedzialność za sprawy życia publicznego, a więc lekarzom i nauczycielom, prawnikom i sędziom, urzędnikom i ludziom życia gospodarczego. Należy je głosić uroczyście i wyraźnie. — Testimonies for the Church VI, 78 (1900). Ew 351.2

Szukać ludzi wpływowych — Nasze podejście do ludzi należących do wyższych grup społecznych powinny cechować życzliwość, serdeczność i braterstwo. Do ludzi kierujących życiem społecznym, gospodarczym, ludzi interesu, ludzi zajmujących odpowiedzialne stanowiska, ludzi wykazujących wybitne zdolności i przenikliwość naukową, obdarzanych geniuszem, oraz nauczycieli Ewangelii, których umysły nie zostały skierowane do prawd szczególnych czasu obecnego — do tych ludzi powinno być w pierwszej kolejności skierowane wezwanie Ewangelii. — Christ's Object Lessons 230 (1900). Ew 351.3

Dużo piszemy i wiele mówimy o zaniedbanych ludziach stanu ubogiego. Czy by nie należało poświęcić trochę uwagi również ludziom z warstw zamożnych? Wielu z nas patrzy na tę grupę ludzi jako na nie rokujących nadziei. Wielu z nas bardzo mało czyni w tym kierunku, aby otworzyć oczy na sprawy ducha ludziom, którzy zapomnieli o życiu wiecznym. Tysiące zamożnych legło w grobach nie usłyszawszy słowa nadziei, ponieważ uznano ich z samego tylko stanu posiadania za nieosiągalnych. Lecz pokazano mi, że niezależnie od tego, większość z nich to ludzie szukający pomocy dla swej duszy. Tysiące ludzi zamożnych tęskni za duchowym pokarmem i łakną go. Wielu ludzi piastujących poważne stanowiska odczuwa brak i potrzebę otrzymania czegoś, czego nie posiadają. Niewielu spośród nich chodzi do kościoła, ponieważ czują, że nie przynosi im to żadnych korzyści. Nauki, które słyszą w kościele, nie są w stanie poruszyć ich dusz. Czy nie powinniśmy podjąć osobistych wysiłków dla dobra tych ludzi?. — Testimonies for the Church VI, 78 (1900). Ew 351.4

Pracownicy obdarzeni inteligencją powinni docierać do wyższych warstw społeczeństwa — Nie podjęto odpowiednich wysiłków po to, aby dotrzeć do wyższych warstw społeczeństwa. Mamy głosić Ewangelię ludziom prostym, ale tak samo jesteśmy zobowiązani do przedstawienia jej w jak najbardziej pociągającym świetle warstwom inteligenckim. Mamy podejmować daleko rozumniejsze, jeszcze bardziej zdecydowane i bogobojne wysiłki, niż czyniliśmy to dotychczas, aby te dusze pozyskać dla prawdy. Ew 352.1

Ale chcąc tego dokonać, wszyscy nasi pracownicy muszą zdobyć wyższy szczebel wykształcenia i inteligencji. Nie mogą wykonać tej pracy pozostając na niskim, przeciętnym poziomie. Nie wolno im myśleć, że pracują wyłącznie dla ludzi biednych i nieuczonych, dlatego jest nieważne jak pracują i co mówią. Pracownicy powinni wyostrzyć swe umysły, uzbroić się i wyposażyć we wszystko, co jest niezbędne dla przedstawienia prawdy tak inteligentnie, aby osiągnęła i wyższe warstwy społeczne. Umysły tych pracowników muszą wznosić się coraz wyżej i wykazywać coraz większą siłę, jasność i bystrość... Ew 352.2

Jedną z przyczyn, z powodu której wysiłki takie nie były dotychczas podejmowane, to jest nie docierano do wyższych warstw społeczeństwa, o czym mówiłam poprzednio, jest brak wiary i prawdziwej odwagi pokładanej w Bogu. — Manuscript 14, 1887. Ew 352.3

Właściwe metody — Zbyt często omijano ludzi inteligentnych, stojących na wysokim szczeblu. Nie opracowano z modlitwą dróg i metod, za pomocą których można by tych ludzi zapoznać z naszym poselstwem. Większość ludzi zamożnych, poddanych światowym celom, pojmuje na skutek własnych doświadczeń, że szczęście nie jest czymś, co się uzyskuje za posiadane pieniądze, że nie zapewniają go ani kosztowne budowle, ani bogato zdobione meble, ani obrazy. Ludzie ci chcą i potrzebują czegoś, czego nie posiadają. Ale ludzie tej warstwy są ściśle z sobą związani, zależni od siebie i trudno jest znaleźć do nich dostęp. Z tego też powodu wielu z nich ginie w grzechach, mimo że tęsknią za czymś, co by przyniosło im spokój, dało odpoczynek i pogodę umysłu. Ludzie ci potrzebują Jezusa, który jest światłem i sprawiedliwością. Ew 352.4

Tworzy się pewien krąg pracy, powstaje pewna rutyna w naszej działalności, wskutek czego ta wielka warstwa ludzi pozostaje na uboczu... Ew 352.5

Ludzi zamożnych zostawia się samym sobie, nie podejmując żadnych wysiłków, aby ich ratować. W rezultacie takiego postępowania żyją tylko własnymi ideami. Sprawa wieczności po prostu wypada z ich rachunku. Stają się coraz dumniejsi, coraz bardziej samodzielni, coraz bardziej zatwardziali i niepodatni na jakiekolwiek inne przeżycia czy wrażenia. Stają się coraz bardziej podejrzliwi i wydaje im się, że każdemu chodzi tylko o to, aby zdobyć ich pieniądze, a ubodzy zaś odnoszą się wrogo do ludzi zamożnych, do ludzi potrzebujących raczej litości niż uzasadnionej wrogości. Poddajcie tych ludzi zbawiennej potędze prawdy, a praca na rzecz budowy królestwa Bożego będzie się rozwijać i postępować naprzód przynosząc poważne sukcesy, sukcesy większe od dotychczasowych. — Manuscript 66, 1894. Ew 353.1

Oczarowani prawdami Pisma Świętego — Ludzie zajmujący poważne i odpowiedzialne stanowiska, ludzie cieszący się zaufaniem w kręgach światowych mogą ulec urokowi i jasnego, wyraźnego, prowadzącego wzwyż wykładu prawd Pisma Świętego. — Letter 111, 1904. Ew 353.2

Unikać wyszukanej argumentacji — Lepiej i szybciej dotrze się do ludzi wielkich, ludzi uczonych, okazując prostotę pobożnego życia, aniżeli stosując wyszukaną argumentację słowną. Dobry wpływ wywiera się wtedy, gdy religia okazuje się religią pełną życia, pobudzającą rozwój i przynoszącą postęp. Tam, gdzie cenne nasienie prawdy znajduje mieszkanie w sercach ludzkich, tam dzięki poczynaniom Ducha Chrystusowego człowiek odkrywa grzeszność ludzkich żądań, próżność i ignorancję człowieczą. Wszystko to należy usunąć, ze wszystkiego tego należy oczyścić świątynię duszy, aby łaska Boża stała się wewnętrzną zasadą ludzkiego postępowania. Wtedy dopiero wszystkie zasady prawdy będą mogły rozkwitać w ogrodzie Bożym; zasady takie, jak pokora, łagodność, cierpliwość, wyrozumiałość i miłość. — Letter 6b, 1890. Ew 353.3

Przedstawiać prawdę w symbolach, liczbach i ilustracji — Prawdę należy przedstawiać różnorakimi sposobami. Niektórzy ludzie z wyższych warstw społeczeństwa przyjmą ją, gdy zostanie im ona przedstawiona w odpowiedni sposób — za pomocą symboli, liczb i ilustracji. — Medical Ministry 318 (1905). Ew 353.4

Przyciągnięci prostotą Ewangelii — Nawet do ludzi wielkich łatwiej można dotrzeć i szybciej ich pozyskać dla Dzieła dzięki prostocie Ewangelii, niż dzięki wysiłkom podejmowanym ludzką mocą. Potrzebujemy więcej Boga, a daleko mniej własnego “ja”. Bóg będzie działać za pośrednictwem najsłabszego człowieka, który podda się woli Jego Ducha.. — Letter 72, 1899. Ew 353.5

Talent, intelekt i środki materialne — Zadaniem naszym jest prowadzenie szczególnej działalności dla dobra tych, którzy zajmują wysokie stanowiska i sprawują wyjątkowe funkcje. Pan wzywa nas, abyśmy prowadzili działalność dla dobra tych, których obdarzył On swymi dobrami, ponieważ chodzi o to, aby w służbie Bożej zastosowali oni swe talenty, swój intelekt i swoje środki materialne. Niektórzy z nich poddani zostaną działaniu Ducha Świętego i pod jego wpływem przeznaczą swe środki na cele, które posuną naprzód pracę ratowania ludzi. Będą oni spełniać zamierzenia Ducha Świętego, dopomagać w powstawaniu wpływowych ośrodków w obrębie naszych wielkich miast. Pracownicy nasi powinni przedstawiać tym ludziom wyraźnie obraz naszych bieżących potrzeb. Niechaj wiedzą, czego potrzebujemy, aby móc nieść pomoc ubogim i potrzebującym, i aby móc oprzeć naszą działalność na solidnych podstawach. — Medical Ministry 329 (1900). Ew 353.6

Praca dla ludzi takich, jak Korneliusz — Przykład Korneliusza może być dla nas pouczający, możemy wynieść z tego przypadku naukę o tym, jak należy postępować. Bóg Niebieski wysyła swych posłów na tę ziemię, każe im działać w rozmaitych okolicznościach, a cały łańcuch rozmaitych wydarzeń doprowadza do spotkania Piotra z Korneliuszem, zapoznania się Piotra z nim po to, aby Korneliusz dowiedział się prawdy. Za pośrednictwem aniołów Piotr nawiązuje współpracę z duszami poszukującymi prawdy, z duszami będącymi w gotowości wysłuchania prawdy oraz przyjęcia większego światła... Ew 354.1

Nawrócenie Korneliusza i wszystkich jego domowników stanowiło pierwszy owoc tych żniw, które miały być zebrane ze świata. Z tego oto domostwa działalność łaski, zakrojona na szeroką skalę, wyszła na spotkanie pogańskiemu miastu. — Letter 17, 1900. Ew 354.2

Wśród ludu Bożego obudzi się pragnienie szybkiego rozwoju i postępu Dzieła Bożego. Potrzebuje on chrztu Ducha Świętego. Potrzebne jest zrozumienie tego, że Bóg zasili szeregi Swego ludu ludźmi zdolnymi i wpływowymi, ludźmi, którzy będą odgrywać rolę w niesieniu przestrogi światu. Nie wszyscy ludzie na świecie mają być do końca grzesznymi i nie wszyscy muszą czynić bezprawie. Bóg posiada tysiące takich, którzy nie ugięli kolan przed Baalem. W innych kościołach również znajdują się ludzie bogobojni. Gdyby tak nie było, nie dane by zostało poselstwo, które nieść mamy: “Upadł, upadł Babilon, on wielki,... wynijdźcie z niego ludu mój”. Ew 354.3

W miastach naszych głosić mamy tę właśnie Ewangelię. Poselstwo usłyszeć mają ludzie uczeni i wpływowi. Uznać tę wiarę i przyjąć ją mają nie tylko ludzie biali, ale i kolorowi, którzy będą pracować dla dobra swego narodu; należy ich podtrzymać, wspierać w pracy, którą Pan pragnie, aby wykonali. Ew 354.4

W dużo większym stopniu trzeba zasilić Dzieło Boże modlitwą, duchem chrześcijańskim, zgodnością z wolą Bożą. Zewnętrzny pokaz, nadzwyczajność, nadmierne zużycie środków — wszystko to nie doprowadzi do realizacji zamierzonego celu. Wielu ludzi oczekuje tchnienia życia z niebios. Poznają oni Ewangelię, gdy podana im zostanie w taki sposób, w jaki Bóg postanowił, aby była podana. Ew 354.5

W zaaferowanym świecie, świecie pełnym interesów i zgiełku handlowego, w świecie, w którym ludzie usiłują samolubnie zagarnąć dla siebie wszystko, co tylko zagarnąć się da, pojawił się Chrystus. Nad zgiełkiem tym zapanował Jego głos brzmiący niczym trąba Boża i dały się słyszeć słowa: “Albowiem cóż pomoże człowiekowi, choćby wszystek świat pozyskał, a na duszy swojej szkodował? albo co za zamianę da człowiek za duszę swoję?”. Ew 355.1

Chrystus wskazuje ludziom szlachetniejszy, wznioślejszy świat, świat, który ludzie wykreślili ze swego rachunku, stracili z pola widzenia. Wskazuje im ten świat i ogłasza, że jedynym miastem, które się ostanie, będzie miasto, którego budowniczym i twórcą jest Bóg. Wskazuje im próg niebios jaśniejący od żywej chwały Bożej i zapewnia ich, że skarby niebieskie są tymi skarbami, które przemogą i zwyciężą wszystko inne. Wzywa ludzi do zwalczania przeciwności i do rozwijania świętej ambicji, która pozwoliłaby człowiekowi zabezpieczyć sobie nieśmiertelne dziedzictwo. Nalega, aby umieścili swój skarb za tronem Bożym, zamiast trudzić się i uginać pod ciężarem bogactw ziemskich. Zamiast wytrwale zabezpieczać sobie ziemskie bogactwo, powinni ze wszystkich sił ciała i umysłu pracować dla Chrystusa. Wykorzystując swe talenty i środki materialne dla pozyskania dusz dla Niego, wykonywać będą pracę znacznie ważniejszą, niż jakakolwiek i kiedykolwiek była na ziemi prowadzona. Ew 355.2

Wśród ludzi posiadających pieniądze znajdą się tacy, którzy zwrócą uwagę na poselstwo przestrogi; nakażcie tym, którzy są bogaczami w tym świecie, aby nie byli zbytnio dufni w siebie i nie pokładali ufności w bogactwach, które nie są pewne i nie ostoją się, ale niech pokładają ufność w Bogu żywym, który daje obficie wszystko ku naszej radości. Zlećcie im, niech czynią to co dobre, aby udziałem ich stało się bogactwo dobrych uczynków, aby gotowi byli chętnie dzielić się z drugimi. Niech oprą swój skarbiec, dla siebie samych budowany, na trwałym fundamencie, który oprze się czasom, jakie nadejdą, aby pozyskali życie wieczne. — Letter 51, 1902. Ew 355.3

Usłyszeć to muszą królowie i wodzowie — Światło Ewangelii musi dotrzeć do królów i do wielkich tego świata, mogą oni otrzymać je w ten sam sposób, w jaki otrzymał Faraon od sług Pańskich, gdy zapytał: “Kim jest Pan, którego głosowi powinienem okazać posłuszeństwo?”. Ew 355.4

Królowie, wodzowie i wielcy tej ziemi usłyszą o was i czytać będą wypowiedzi ludzi wrogo do was ustosunkowanych, a wiara przez was wyznawana oraz jej charakter będą im przedstawione w fałszywym świetle, w krzywym źwierciadle. Ale ci fałszywie oskarżeni będą mieli sposobność stanąć przed swymi oskarżycielami i odpowiadać sami na pytania, mówić sami o sobie. Będą mieli też przywilej zanieść światło prawdy przed tych, którzy są nazwani możnymi tego świata; a jeśli gruntownie studiowaliście Biblię i jeśli jesteście gotowi dać odpowiedź każdemu pytającemu was o nadzieję, która w was mieszka, w łagodności i bojaźni, wasi nieprzyjaciele nie będą mogli sprostać waszej mądrości. — The Review and Herald, 26 kwiecień 1892. Ew 355.5

Napomnienie przywódców narodów — Ci, którzy stoją na czele narodów, powinni oprzeć swe stopy na gruncie prawdy. Często z powodu nieznajomości prawdy budują na piasku. Są oni odpowiedzialni przed Bogiem za rodzaj i przebieg swej działalności; przed Nim też muszą odpowiedzieć, jeśli się stali “wonnością śmierci na śmierć” tym, którzy podlegają ich jurysdykcji. — Letter 187, 1903. Ew 356.1

Niebezpieczeństwo dobrobytu — Z historii ludzkości czerpiemy naukę, jakie niebezpieczeństwo tkwi w dobrobycie. Nie chodzi tutaj o to, aby ludzie, którzy utracili swój majątek ruchomy i nieruchomy, znaleźli się w największym niebezpieczeństwie, ale rzecz dotyczy tych, którzy otrzymali znaczną fortunę i umieszczeni zostali na świeczniku. Od nich wymaga się starannej i poważnej pracy. Przeciwności mogą oddziaływać deprymująco, powodzenie zaś i dobrobyt wynieść ku zarozumialstwu. Modlitwy są najczęściej zanoszone za znajdującymi się w nieszczęściu, co zresztą jest słuszne; ale najgorliwsze modlitwy powinny być zanoszone za tymi, którzy są dobrze sytuowani. Ci ludzie znajdują się w największym niebezpieczeństwie utraty duszy. W ozdobie pokory możemy chodzić bezpiecznie, jeżeli tylko okażemy Bogu szacunek i zaufanie. Na wyniosłych szczytach, gdzie wynoszona jest nasza mądrość i wielkość, potrzebujemy szczególnej siły, potrzebujemy szczególnego ramienia, które by nas podtrzymywało. Ew 356.2

Przez pryzmat takiego światła powinniśmy patrzeć na ludzi nie znających prawdy. Ludzie otaczani zaszczytami i pochwałami potrzebują większej, aniżeli otrzymują, pomocy w zdobywaniu prostoty Chrystusa. Potrzebują oni więcej żarliwej, nieustannej modlitwy, dzięki której mogą być uratowani przed zniszczeniem. — Letter 72, 1889. Ew 356.3