Ewangelizacja
Odwiedziny
Odwiedziny i wizyty — Prawda ma być głoszona i przedstawiona nie tylko podczas zgromadzeń publicznych. Trzeba prowadzić działalność ewangelizacyjną chodząc od domu do domu. Niechaj ten rodzaj pracy rozwija się i postępuje naprzód w imię Pańskie. — The Review and Herald, 11 sierpień 1903. Ew 267.1
Praca polegająca na chodzeniu od domu do domu, na poszukiwaniu dusz, poszukiwaniu straconej owcy, stanowi najbardziej zasadniczą formę działalności, najważniejszą pracę, jaka powinna być wykonana. — Letter 137, 1898. Ew 267.2
Cel prowadzenia działalności od domu do domu — Lud nasz popełnia poważny błąd, gdy po odbyciu zebrań i pozyskaniu niewielu dusz, zwija namioty i uważa, że jego obowiązek został już spełniony. Jest to dopiero początek pracy. Wygłoszone nauki biblijne są nowe i obce dla ludu, który je usłyszał. Nie można pozostawić teraz nasion, aby ptaki je wydziobały, albo by miały uschnąć z braku wilgoci... Ew 267.3
Po przedstawieniu duszom prawdy znajdą się duchowni, przyjaciele i znajomi, którzy będą chcieli pozbierać to ziarno, jeżeli im się uda. Ci ludzie — ptaki z przypowieści — przedstawiają prawdę jako błąd i nie dadzą ludziom spokoju, zanim nie zagłuszą nasienia fałszywymi twierdzeniami. Ew 267.4
Co trzeba robić? Po zakończeniu zebrania ewangelizacyjnego zorganizować wizyty. Niechaj najlepsi pracownicy, jakich tylko można znaleźć, zorganizują się w zespół rozprowadzający naszą literaturę. Powinni oni również dostarczać literatury tym chętnym, których nie stać na jej kupno. Wygłaszanie odczytów nie jest nawet w połowie tak ważne od pracy, jaka powinna potem nastąpić. Ew 267.5
Z chwilą gdy ludzie usłyszeli nauki i zasady naszej wiary, powinno się rozpocząć pracę od domu do domu. Zapoznajcie się z tymi ludźmi i czytajcie im drogocenne słowa Chrystusa. Wywyższajcie Jezusa ukrzyżowanego, a wkrótce ci, którzy usłyszeli poselstwo przestrogi z ust kaznodziejów Bożych na zebraniu i dali się przekonać, zostaną pobudzeni do zadawania wam pytań. Będą pytali szczegółowo o to, co usłyszeli. Wtedy nastanie odpowiednia pora na przedstawienie im dowodów naszej wiary. Przedstawcie im nauki Chrystusa w duchu łagodności i bojaźni, a nie w duchu jakiegoś niewolniczego strachu, w duchu bojaźni połączonej z ostrożnością, aby nie mówić nieroztropnie i niemądrze. Przedstawcie słuchaczom tę prawdę, jaka jest w Chrystusie. Czyńcie to z całą łagodnością i pokorą, to znaczy w prostocie i szczerości. Podawajcie pokarm na czasie, a każdemu człowiekowi taki, jakiego on potrzebuje. — Letter 18, 1898. Ew 267.6
Praca wspomniana czyni skutecznymi wygłoszone odczyty — Z doświadczeń pracowników w miejscowości... wynosimy przekonanie, że wysiłki podjęte po zakończeniu zebrań ewangelizacyjnych przynoszą daleko lepsze wyniki, aniżeli wygłoszone kazanie. Przez wiele lat pokazywano mi, że praca od domu do domu będzie się przyczyniała do powodzenia w wygłaszaniu Słowa Bożego. Jeżeli osoby zainteresowane nie będą odwiedzane przez naszych współpracowników, duchowni innych wyznań będą odwiedzać zainteresowanych, aby przez fałszywe tłumaczenie Pisma Świętego odprowadzać ich od prawdy. Ludzie ci nie są obeznani ze Słowem Bożym. Uważają duchownych za ludzi rzetelnych i nie uprzedzonych. Ufają im i odrzucają swoje uprzedzenia. Ale jeżeli nasi pracownicy potrafią dotrzeć do tych zainteresowanych, wyjaśnić im Słowo prawdy w sposób bardziej pełny, ukazać im kontrast między prawdą a błędem, to utwierdzą tych ludzi w prawdzie. Ew 268.1
Gdyby tego rodzaju działalność prowadzona była żarliwie i czujnie, gdyby pracownicy wytrwale czuwali nad takimi duszami, za które przyjdzie im składać rachunek, to by owocem nasienia zasianego na zebraniach ewangelizacyjnych była daleko większa liczba trwałych nawróceń. Ew 268.2
Tak prowadzona była praca w miejscowości... Obecnie jest tam nie mniej niż 50 nowonawróconych święcicieli soboty. Stanowi to wynik osobistej pracy w pozyskiwaniu dusz. Dopóki pracownicy, wyznaczeni przez Boga, nie podejmą najistotniejszej działalności, polegającej na szukaniu zbłąkanej owcy, szatan będzie odnosił sukcesy w swojej niszczycielskiej pracy, a dusze, które by mogły być odnalezione i odrodzone, pójdą na zatracenie. — Letter 18, 1898. Ew 268.3
Nie do wszystkich docieramy wygłaszaniem odczytów — W wielkich miastach są pewne środowiska, do których nie można dotrzeć drogą publicznych wykładów. Trzeba tych ludzi szukać tak, jak pasterz szuka swojej zbłąkanej owcy. Dla ich dobra trzeba podjąć wytrwałe, osobiste wysiłki. — Gospel Workers 364 (1915). Ew 268.4
Do tych, którzy nie przyjdą na ucztę — Skoro nie mają zamiaru przyjść na ucztę Ewangelii, na którą zaprasza ich Chrystus, to wysłannicy Boga muszą dostosować się do danych warunków i zanieść im poselstwo, chodząc od domu do domu. W ten sposób rozszerzą swoją działając i nie omijając opłotków i rozstajnych dróg zaniosą poselstwo całemu światu. — Letter 164, 1899. Ew 268.5
Nawet do niezainteresowanych — Dotrzyjcie też do domów tych ludzi, którzy nie okazują żadnego zainteresowania. Gdy słodki głos miłosierdzia jeszcze zaprasza grzesznika, pracujcie z całego serca i wszystkich myśli, jak to czynił Paweł, który “nie ustawał w ostrzeganiu wszystkich nocą i dniem, ze łzami w oczach”. W dniu Boga naszego iluż takich ludzi spotyka się z nami i zawoła: “Jestem stracony! Jestem stracony! Nigdyś mnie nie ostrzegał. Nigdyś mnie nie przynaglał, abym szedł do Jezusa. Gdybym uwierzył tak jak ty, udałbym się z duszą moją na drogę sądu modląc się, roniąc łzy i głosząc przestrogi”. — The Review and Herald, 24 czerwiec 1884. Ew 268.6
Zanieść Słowo Boże do drzwi każdego domu — Słowo drukowane jest środkiem, za pomocą którego można dotrzeć do wielu ludzi, których nie jest możliwe osiągnąć przy pomocy kazań. Doniosłą pracę można wykonać zanosząc ludziom Biblię taką, jaka jest. Zanieście Słowo Boże do drzwi każdego domu. Zachęcajcie każdego człowieka do przyjęcia polecenia Zbawiciela i powtarzajcie wszystkim Jego słowa: “Badajcie pisma”. Napominajcie ludzi, aby przyjmowali Biblię taką, jaką jest, aby przyjęli światło Boże, a oświeceni, aby z radością przyjęli każdy drogocenny promyk i bez strachu spełniali dalsze żądania.. — The Review and Herald, 10 lipiec 1883. Ew 269.1
Bóg będzie prowadził nas w pracy — Światła, światła bijącego od Słowa Bożego — oto czego ludzie potrzebują. Jeżeli nauczyciele Słowa szczerego będą chcieć, to Pan umożliwi im nawiązanie ścisłych kontaktów z ludźmi. Bóg poprowadzi ich do domów tych ludzi, którzy potrzebują i pragną prawdy. A gdy słudzy Boga zaangażują się do pracy polegającej na szukaniu straconej owcy, duchowe ich zdolności obudzą się i zaczną wzrastać. Wiedząc, że wykonują wolę i zlecenie Boga, będą odczuwać radość i szczęście. Pod kierownictwem Ducha Świętego zdobędą doświadczenie, które będzie miało wartość nieocenioną. Ich intelektualne i moralne siły osiągną najwyższy poziom, ponieważ w odpowiedzi na ich żądanie dana im będzie łaska. — The Review and Herald, 29 grudzień 1904. Ew 269.2