Ewangelizacja
Wzrastające trudności
Postęp poprzez wzmożone wysiłki — Zbliżamy się do wielkiego i ostatecznego konfliktu. Pracę ewangelizacyjną musimy obecnie dokończyć poprzez wzmożony wysiłek, ponieważ szatan pracuje ze wszystkich sił, aby zwiększyć i spiętrzyć trudności na naszej drodze. Działa on używając całej swojej przebiegłości, chce bowiem pozyskać dusze ludzkie. Mam obowiązek powiedzieć wszystkim kaznodziejom Ewangelii i wszystkim naszym pracownikom ewangelizacyjnym: idźcie naprzód! Praca, która ma być wykonana, na każdym kroku wymaga ofiary i poświęcenia, ale mimo to idźcie naprzód/. — Letter 38, 1908. Ew 18.5
Nie ma czasu do stracenia — Koniec jest bliski. Droga głoszenia prawdy od miejsca do miejsca będzie wkrótce zamknięta. Szatan będzie stawiał wszystko złe na drodze posłów Bożych, aby zahamować ich działalność, by nie mogli wykonać tego, co obecnie mogą i powinni zrobić. Musimy zrozumieć nasze zadanie w całej rozciągłości i dążyć do spełnienia go wszelkimi możliwymi sposobami z największym natężeniem sił. Ew 18.6
Na podstawie światła uzyskanego od Boga wiem, że moce ciemności pracują teraz ze wzmożoną energią i że szatan chytrym sposobem chce zdobyć tych, którzy umarli duchowo. Działa jak wilk czyhający na swą zdobycz. W tej chwili możemy jeszcze ostrzegać, możemy pracować. Boże, pomóż nam trwać w świetle prawdy i działać, mając oczy zwrócone na Jezusa. — Testimonies for the Church VI, 22 (1900). Ew 19.1
Ewangelizacja w miastach coraz trudniejsza — Nie zdajemy sobie sprawy z rozmiaru sił szatańskich, działających obecnie na terenach wielkich miast. Coraz trudniej jest pracować i docierać do ludu z obecną prawdą. Przeto jest rzeczą ważną, aby dla tej pracy i dla dobra ludzi łączyły się nowe, zróżnicowane pod względem intelektu, talenty. — Medical Ministry 300 (1909). Ew 19.2
Nadrobić stracony czas — Wykonać musimy doniosłą pracę. Zostałam pobudzona przez Ducha Bożego, abym powiedziała tym, którzy pracują w dziele Bożym, iż czas korzystny na głoszenie naszego poselstwa w miastach prawie że mija, a praca ta nie została wykonana. Odczuwam wielki ciężar na myśl jak nadrobić stracony czas. — Manuscript 62, 1903. Ew 19.3
Praca, którą zbór nie wykonał w sprzyjających warunkach, będzie musiał wykonać w czasie straszliwego kryzysu, w najbardziej niekorzystnych i trudnych okolicznościach. — Testimonies for the Church V, 402 (1885). Ew 19.4
Duch Boży stopniowo odchodzi — Dni, w których żyjemy, są szczególnie uroczyste i doniosłe. Duch Boży stopniowo odchodzi z ziemi. Nad tymi, którzy znieważają łaskę Bożą, zawisły już wyroki Boże. Mnożą się nieszczęścia na lądzie i morzu, narody są niespokojne, słychać wieści o wojnach. Wszystko to przepowiada zbliżanie się najdonioślejszych wydarzeń. Ew 19.5
Czynniki zła łączą i wzmacniają swe siły. Wzmacniają się i przygotowują na spotkanie ostatniego wielkiego kryzysu. Wkrótce na naszym świecie nastąpią wielkie zmiany, a ostateczne wydarzenia, jedno po drugim, będą prędko następowały. — Testimonies for the Church IX, 11 (1909). Ew 19.6
Duch wojny porusza narody — Lud Boży czekają pełne grozy próby i przejścia. Duch wojny porusza narody na jednym i drugim krańcu ziemi. — Testimonies for the Church IX, 17 (1909). Ew 19.7
Drzwi w tej chwili otwarte — zostaną zamknięte — Kilkakrotnie byłam pouczona, że obowiązkiem moim jest przedstawić naszym zborom ogrom pracy, jakiej dokonać należy w naszych wielkich miastach. Ta wielka praca powinna być wykonana nie tylko tam, gdzie już założyliśmy zbory, ale w tych miejscowościach, gdzie prawda nigdy jeszcze nie była głoszona. Nienawróceni są zrówno wśród nas, jak i w daleko położonych, odległych krajach. Trzeba otworzyć drogę i dotrzeć do tych ludzi z prawdą przeznaczoną na czas obecny. Trzeba tego dokonać już teraz, od razu... Ew 19.8
Często mówiono o tym, że nasze miasta muszą usłyszeć poselstwo, ale jakże niedbale odnosimy się do tego zadania! Widziałam osobę stojącą na wysokim wzniesieniu z rozpostartymi ramionami. Zwracała się coraz to w inną stronę i wskazując we wszystkie kierunki mówiła: “Oto świat ginący w nieświadomości świętego Prawa Bożego, a Adwentyści Dnia Siódmego śpią”. Bóg błaga o pracowników, ponieważ trzeba dokonać wielkiego dzieła. Trzeba nawrócić tych, którzy mają być zbawieni i przyłączyć ich do zboru. Trzeba dotrzeć do mężczyzn i kobiet przebywających i na drogach, i na ulicach... Ew 20.1
Znajdujemy się daleko w tyle. Nie nadążamy za światłem Bożym danym nam co do pracy ewangelizacyjnej w wielkich miastach. Musimy obudzić się i gorliwie pracować właśnie teraz, kiedy aniołowie Boży czekają, aby udzielać swej cudownej pomocy tym wszystkim, którzy chcą pracować nad obudzeniem sumienia mężczyzn i kobiet, chcą ich przekonać o sprawiedliwości, wstrzemięźliwości i nadchodzącym dniu sądu. — Manuscript 7, 1908. Ew 20.2
Pracuj, gdy tylko możesz — Bracia moi, pracujcie w miastach, gdy to jeszcze czynić można. W miastach, do których jużeście dotarli, znajduje się wielu takich, którzy nigdy nie słyszeli poselstwa prawdy. Niektórzy z tych, co je słyszeli, nawrócili się, inni umarli w wierze. Jest jeszcze wielu tych, którzy by słuchali i przyjęli poselstwo zbawienia, gdyby tylko dano im ku temu sposobność. Nasza praca w dziele Bożym na tej ziemi musi zdecydowanie i wyraźnie nosić charakter Boży. — Manuscript 7, 1908. Ew 20.3