Pokój, za którym tęsknisz

14/14

Rozdział 13 — Pełnia radości

Dzieci Boga powołane są na przedstawicieli Chrystusa, aby przejawiać dobroć i miłosierdzie Pana. Tak jak Jezus objawił nam prawdziwy charakter Ojca, tak my mamy objawić Chrystusa światu, który nie zna Jego czułej i współczującej miłości. Jezus mówi: “Jak mnie posłałeś na świat, tak i Ja posłałem ich na świat (...) Ja w nich, a Ty we mnie (...), żeby świat poznał, że Ty mnie posłałeś”. Jana 17,18.23. Apostoł Paweł napisał do uczniów Jezusa: “Wiadomo przecież, że jesteście listem Chrystusowym” (2 Koryntian 3,3), “znanym i czytanym przez wszystkich ludzi”. 2 Koryntian 3,2. Taki list Pan posyła światu w postaci każdego swojego dziecka. Jeśli jesteś naśladowcą Chrystusa, On posyła w tobie list do twojej rodziny, twojej wioski i na ulicę, przy której mieszkasz. Mieszkając w twoim sercu, Jezus pragnie przemawiać do serc tych, którzy Go jeszcze nie poznali. Być może nie czytają Biblii lub nie słyszą głosu, który przemawia z jej stronic, i nie dostrzegają Bożej miłości w Jego dziełach. Jeśli jednak jesteś prawdziwym przedstawicielem Jezusa, może właśnie dzięki tobie zrozumieją nieco z Jego dobroci, umiłują Go i będą Mu służyć. PKT 113.1

Chrześcijanie postawieni są jako nosiciele światła na drodze do nieba. Mają być dla świata odbiciem blasku spływającego na nich od Chrystusa. Ich życie i charakter powinny innym dać właściwe pojęcie o Jezusie i Jego służbie. PKT 114.1

Jeśli naprawdę reprezentujemy Chrystusa, powinniśmy przedstawić Jego służbę jako atrakcyjną, ponieważ taką rzeczywiście jest. Chrześcijanie, którzy gromadzą w swojej duszy smutek i przygnębienie, którzy utyskują i narzekają, dają innym fałszywe wyobrażenie o Bogu i o życiu chrześcijanina. Robią wrażenie, jakoby Pan nie był zadowolony ze szczęścia swoich dzieci, i w ten sposób składają fałszywe świadectwo przeciwko naszemu niebiańskiemu Ojcu. PKT 114.2

Szatan nie posiada się z radości, jeśli uda mu się doprowadzić dzieci Boże do niewiary i zniechęcenia. Cieszy się, gdy nie ufamy Panu, gdy wątpimy w Jego chęć i moc zbawienia nas. Raduje się, gdy może sprawić, że uważamy, iż Pan uczyni nam krzywdę działaniem swojej opatrzności. Dziełem szatana jest przedstawianie Boga jako istoty pozbawionej współczucia i litości. Fałszywie przedstawia prawdę o naszym Panu. Napełnia wyobraźnię błędnymi pojęciami na temat Boga. Często koncentrujemy się na fałszerstwach szatana, zamiast zastanawiać się nad prawdą dotyczącą naszego niebiańskiego Ojca. Zniesławiamy Boga, niedowierzając Mu i szemrząc przeciwko Niemu. Szatan zawsze stara się uczynić życie religijne ponurym. PKT 114.3

Pragnie, aby wydawało się ono męczące i trudne. Gdy chrześcijanin przedstawia w swoim życiu taki obraz religii, przez swoją niewiarę popiera kłamstwo szatana. PKT 115.1

Wielu ludzi, podążając ścieżką życia, skupia się na swoich błędach, upadkach i rozczarowaniach, a ich serca napełnione są smutkiem i zniechęceniem. Podczas mojego pobytu w Europie, pewna siostra, która tak właśnie postępowała, w swojej głębokiej rozpaczy napisała do mnie, prosząc o słowo pocieszenia. Następnej nocy, po przeczytaniu tego listu, śniło mi się, że byłam w ogrodzie, a ten, kto wydawał się być jego właścicielem, oprowadzał mnie po jego ścieżkach. Zrywałam kwiaty i cieszyłam się ich zapachem, gdy owa siostra, idąc przy moim boku, zwróciła moją uwagę na szpetne i cierniste dzikie róże zawadzające jej na drodze. Zaczęła płakać i lamentować. Nie szła ścieżką za przewodnikiem, ale pośród cierni i kolczastych krzewów. Pogrążona w smutku rzekła: PKT 115.2

— Och, jaka to szkoda, że tak piękny ogród jest zeszpecony przez ciernie. PKT 115.3

Wtedy odezwał się przewodnik: PKT 115.4

— Nie zajmuj się cierniami, gdyż one mogą cię tylko zranić. Zbieraj róże, lilie i goździki. PKT 115.5

Czy nie doświadczyliście w waszym życiu pewnych pogodnych chwil? Czy w pewnych drogocennych momentach wasze serca nie tętniły radością w odpowiedzi na działania Ducha Bożego? Czy nie znajdujecie miłych stron w minionych rozdziałach swojego życia? Czy Boże obietnice, jak pachnące kwiaty, nie rosną po obu stronach waszej ścieżki? Czyż nie pozwolicie, aby ich piękno i słodycz napełniły wasze serca radością? PKT 115.6

Ciernie i osty tylko ranią i zasmucają. Jeśli je zbierasz i pokazujesz innym, czy oprócz tego, że sam lekceważysz dobroć Bożą, nie powstrzymujesz ludzi wokół siebie od kroczenia drogą życia? PKT 116.1

Nie jest rzeczą rozsądną przywodzenie na myśl wszystkich nieprzyjemnych wspomnień — niesprawiedliwości i życiowych rozczarowań — ciągłe o nich rozmawianie i ubolewanie, aż przepełni nas zniechęcenie. Zniechęcony człowiek napełnia się mrokiem, odcinając swą duszę od światłości płynącej od Boga i rzucając cień na drogę innych ludzi. PKT 116.2

Dziękujmy Bogu za wspaniałe wizje, jakie przed nami roztacza. Zbierzmy w naszych myślach wszystkie błogosławione zapewnienia Jego miłości tak, abyśmy stale mogli na nie spoglądać: na Syna Bożego opuszczającego tron Ojca, okrywającego swoją boskość człowieczeństwem, aby mógł wyratować człowieka z mocy szatana; na Jego triumf odniesiony w naszym imieniu, otwierający ludziom drogę do nieba i odsłaniający przed człowiekiem przybytek, w którym Bóg objawia swoją chwałę; na upadły rodzaj ludzki podniesiony z dna przepaści, w której pogrążył go grzech, i na przywrócony do łączności z nieskończonym Bogiem; na ludzi, którzy przetrwali Boży sprawdzian dzięki wierze w naszego Odkupiciela, którzy będąc odziani w sprawiedliwość Chrystusa, zostaną wyniesieni do Jego tronu. Pan pragnie, abyśmy rozmyślali właśnie o tych sprawach. PKT 116.3

Jeśli wątpimy w Bożą miłość i nie dowierzamy Jego obietnicom, znieważamy Go i zasmucamy Jego Świętego Ducha. Jak czułaby się matka, jeśli jej dzieci stale by na nią narzekały tak, jak gdyby nie życzyła im dobrze i wysiłek całego jej życia nie koncentrował się na zapewnieniu im dobrobytu? Załóżmy, że dzieci zwątpiłyby w miłość swojej matki. Przecież to złamałoby jej serce. Jak czuliby się rodzice, gdyby właśnie tak traktowały ich dzieci? Jakże więc nasz niebiański Ojciec może mieć na nas wzgląd, gdy nie wierzymy w Jego miłość, która spowodowała, że oddał swego jednorodzonego Syna, abyśmy mogli żyć? Apostoł napisał: “On, który nawet własnego syna nie oszczędził, ale go za nas wszystkich wydał, jakżeby nie miał z nim darować nam wszystkiego?” Rzymian 8,32. A jednak jakżeż wielu ludzi, jeśli nie swoimi słowami, to czynami mówi: ‘Pan nie chce tego dla mnie uczynić. Być może kocha innych ludzi, ale mnie nie kocha.’ PKT 116.4

Tym wszystkim tylko krzywdzisz swoją duszę, ponieważ każde słowo zwątpienia, jakie wypowiadasz, naraża cię na pokusy szatana, wzmacnia w tobie skłonności do powątpiewania i oddala od ciebie aniołów pogrążonych w smutku. Nie wypowiadaj słów zwątpienia lub niepewności, gdy kusi cię szatan. Gdy otworzysz się na jego sugestie, twój umysł zostanie napełniony wątpliwościami i buntowniczymi pytaniami. Jeśli dajesz wyraz swoim uczuciom, to każdy wyraz zwątpienia wpływa nie tylko na ciebie, ale jest ziarnem, które zakiełkuje i wyda owoc w życiu innych ludzi, a wtedy przeciwdziałanie wpływowi twoich słów może być już niemożliwe. Sam być może przejdziesz przez okres pokusy i wydostaniesz się z pułapki szatana, ale ci, na których miałeś wpływ, mogą nie być w stanie uciec przed niewiarą, którą w nich wzbudziłeś. PKT 117.1

Jakżeż ważne jest, byśmy mówili tylko o tym, co daje duchową siłę i życie! PKT 118.1

Aniołowie słuchają, jakiego rodzaju wieści zanosimy do świata na temat naszego Niebiańskiego Mistrza. Rozmawiaj o Tym, który żyje, aby się wstawiać za tobą przed Ojcem. Gdy podajesz rękę przyjacielowi, niech na twoich ustach i w twoim sercu będzie uwielbienie dla Boga. To skieruje myśli tego człowieka ku Jezusowi. PKT 118.2

Wszyscy przechodzą próby, doświadczenia, które trudno znieść, i pokusy, którym trudno się oprzeć. Nie opowiadaj o swoich kłopotach swoim bliźnim, ale wszystko w modlitwie powierzaj Bogu. Niech naszą zasadą będzie nigdy nie wypowiadać słów zwątpienia lub zniechęcenia. Słowami nadziei i świętej otuchy możesz uczynić wiele, aby rozjaśnić życie innych ludzi i wzmocnić ich wysiłki. PKT 118.3

Jest wiele dzielnych dusz bardzo pognębionych pokusami, ludzi, którzy są bliscy poddania się w walce z sobą i z siłami zła. Nie zniechęcaj takiego człowieka w jego ciężkich zmaganiach. Pocieszaj go śmiałym i pełnym nadziei słowem, które pobudzi go na jego drodze. W ten sposób możesz promieniować światłem Chrystusa. “Albowiem nikt z nas dla siebie nie żyje”. Rzymian 14,7. Przez nasz nieświadomy wpływ inni ludzie mogą być zachęceni i wzmocnieni lub zniechęceni i odsunięci od Chrystusa i prawdy. PKT 118.4

Wielu ludzi ma błędne pojęcie o życiu i charakterze Jezusa. Myślą, że był pozbawiony serdeczności, że nie miał pogodnego usposobienia i że był surowy, srogi i smutny. W wielu wypadkach całe doświadczęnie religijne człowieka jest zabarwione takimi ponurymi poglądami. PKT 118.5

Często mówi się, że Jezus płakał, ale że nikt nie widział Jego uśmiechu. Nasz Zbawiciel rzeczywiście był mężem boleści doświadczonym w cierpieniu, ponieważ otworzył swe serce na wszystkie nieszczęścia ludzi. Chociaż Jego życie było pełne wyrzeczenia oraz bólu i troski, Jego duch nie był złamany. Jego oblicze nigdy nie nosiło wyrazu smutku i narzekania, ale zawsze promieniowało spokojem i łagodnością. Jego serce było źródłem życia i gdziekolwiek się udał, niósł ze sobą odpoczynek, pokój, radość i wesele. PKT 119.1

Nasz Zbawiciel był niezmiernie poważny, ale nigdy nie był ponury lub posępny. Życie tych, którzy naśladują Jezusa, będzie pełne gorliwości, a oni będą cechowali się głębokim poczuciem osobistej odpowiedzialności. Lekkomyślność zostanie poskromiona. W ich życiu nie będzie hałaśliwej wesołości ani prymitywnych żartów. Religia Jezusa niesie ze sobą pokój jak rzeka. Nie tłumi ona światła radości, pogody ducha ani nie zasępia rozpromienionej, śmiejącej się twarzy. Chrystus nie po to przyszedł, aby Mu służono, lecz aby On służył. Gdy Jego miłość zapanuje w naszych sercach, będziemy szli za Jego przykładem. PKT 119.2

Jeśli w naszych umysłach pierwsze miejsce będą zajmowały niemiłe i niesprawiedliwe czyny innych ludzi, nie będziemy w stanie miłować ich tak, jak Chrystus nas umiłował. Jeśli jednak nasze myśli będą skoncentrowane na cudownej miłości i litości okazanej nam przez Jezusa, ten sam duch będzie się udzielał innym. Powinniśmy miłować i szanować siebie nawzajem pomimo błędów i niedoskonałości, które zauważamy. Pielęgnujmy pokorę i brak zadufania w sobie i z cierpliwością znośmy błędy innych. Taka postawa wyniszczy wszelkie samolubstwo i uczyni nas hojnymi i wielkodusznymi. PKT 119.3

Psalmista mówi: “Zaufaj Panu i czyń dobrze, mieszkaj w kraju i dbaj o wierność!” Psalmów 37,3. Zaufaj Panu. Każdy dzień niesie ze sobą ciężary, troski i kłopoty, a gdy się spotykamy, jakże chętnie rozmawiamy o naszych problemach i doświadczeniach, które przechodzimy. Martwimy się niepotrzebnie o tak wiele rzeczy, ulegamy tak wielu obawom, dajemy wyraz tak ogromnemu ciężarowi trosk, iż można by pomyśleć, że nie mamy współczującego i miłościwego Zbawiciela, który gotowy jest wysłuchać wszystkie nasze prośby i chce nam pomóc w każdej potrzebie. PKT 120.1

Niektórzy żyją w nieustannym lęku i niepotrzebnie się zamartwiają. Każdego dnia otoczeni są dowodami Bożej miłości, każdego dnia korzystają z darów Jego opatrzności, ale przeoczają te błogosławieństwa. Ich umysły stale zajmują się tym, co nieprzyjemne, a co według nich może ich spotkać. Rzeczywiście mogą istnieć jakieś trudności, ale choć są one błahe, zaślepiają ich wzrok tak, że nie widzą wielu rzeczy, za które powinni być wdzięczni. Trudności, które napotykają, zamiast kierować ich do Boga, jedynego źródła pomocy, oddzielają ich od Niego, ponieważ wywołują w nich niepokój i narzekanie. PKT 120.2

Czy dobrze czynimy, w ten sposób nie dowierzając Bogu? Dlaczego mamy być niewdzięczni i nieufni? Jezus jest naszym przyjacielem, a całe niebo zainteresowane jest naszym szczęściem. Nie powinniśmy pozwolić, aby kłopoty i troski codziennego życia trapiły nasz umysł i zasępiały nasze oblicze. Jeśli na to pozwolimy, zawsze znajdzie się coś, co będzie nas drażniło i irytowało. Nie powinniśmy okazywać troski, która nas tylko trapi i wyniszcza, a nie pomaga w znoszeniu trudności. PKT 120.3

Możesz mieć kłopoty w pracy, twoja przyszłość może rysować się w coraz ciemniejszych kolorach, mogą ci również grozić jakieś straty. Jednak nie zniechęcaj się i, składając swoje troski na Boga, bądź spokojny i pełen otuchy. Módl się o mądrość, abyś mógł roztropnie prowadzić swoje sprawy i w ten sposób uniknąć straty i nieszczęścia. Czyńmy wszystko z naszej strony, aby doprowadzić do pomyślnych rezultatów. Jezus obiecał nam swoją pomoc, ale nie bez naszego wysiłku. Jeśli polegając na swoim Pomocniku, czynisz wszystko, co tylko możesz, przyjmuj wyniki z radością. PKT 121.1

Bóg nie chce, aby Jego dzieci były obciążone troską. Jednak nasz Pan nas nie okłamuje. On nie mówi: ‘Nie bój się. Na twojej drodze nie ma żadnych niebezpieczeństw.’ Wie, że spotykają nas różne próby i niebezpieczeństwa, i postępuje z nami uczciwie. Nie proponuje, że zabierze swój lud z tego świata grzechu i zła, ale wskazuje na niezawodne schronienie. Jezus modlił się za swych uczniów: “Nie proszę, abyś ich wziął ze świata, lecz abyś ich zachował od złego”. Jana 17,15. Mówił: “Na świecie ucisk mieć będziecie, ale ufajcie, Ja zwyciężyłem świat”. Jana 16,33. PKT 121.2

W kazaniu wygłoszonym na górze Chrystus uczył swoich uczniów cennych lekcji dotyczących potrzeby zaufania Bogu. Celem tych pouczeń było zachęcenie dzieci Bożych wszystkich wieków. Przetrwały one również do naszych czasów, ucząc nas i pocieszając. Zbawiciel skierował uwagę swoich naśladowców na ptaki niebieskie, które wyśpiewują pieśni uwielbienia nieskrępowane myślami o różnych troskach, ponieważ “nie sieją ani żną”. Mateusza 6,26. Mimo to wielki Ojciec troszczy się o ich potrzeby. Zbawiciel pyta: “Czyż wy nie jesteście daleko zacniejsi niż one?” Mateusza 6,26. Potężny Opiekun ludzi i zwierząt otwiera swoją dłoń i zaspokaja potrzeby wszystkich swoich stworzeń. Ptaki niebieskie nie pozostają przez Niego niezauważone. Nie wkłada pożywienia do ich dziobów, ale zapewnia im byt. Muszą zbierać ziarno, które Pan dla nich rozsiał. Muszą przygotowywać materiał do budowy swoich gniazdek. Muszą karmić swoje młode. Ze śpiewem udają się do swojej pracy, ponieważ Ojciec wasz niebieski żywi je. A czyż wy nie jesteście daleko zacniejsi niż one? Czy wy jako inteligentne istoty wielbiące Boga w duchu nie jesteście więcej warci niż ptaki niebieskie? Czy Ten, który nas stworzył, który chroni nasze życie i który ukształtował nas na swój boski obraz, nie zatroszczy się o nasze potrzeby, jeśli tylko Mu zaufamy? PKT 121.3

Chrystus również zwrócił uwagę swoich uczniów na polne kwiaty rosnące w wielkiej obfitości i promieniujące prostym pięknem danym im przez Niebiańskiego Ojca jako wyraz Jego miłości do człowieka. Jezus powiedział: “Przypatrzcie się liliom polnym, jak rosną”. Mateusza 6,28. Piękno i prostota tych naturalnych kwiatów daleko przewyższają splendor Salomona. PKT 122.1

Najbardziej wystawny ubiór wytworzony ręką artysty nie może się równać z naturalnym wdziękiem i emanującym pięknem kwiatów stworzonych przez Boga. Jezus pyta: “Jeśli więc Bóg tak przyodziewa trawę polną, która dziś jest, a jutro będzie w piec wrzucona, czyż nie o wiele więcej was, o małowierni?” Mateusza 6,30. Jeśli Pan jako boski Artysta ubiera proste kwiaty ginące jednego dnia w delikatne i różnorodne kolory, to czyż nie o wiele większą troską będzie otaczał tych, których stworzył na swój obraz? Ta nauka Chrystusa jest naganą dla niespokojnych myśli, zakłopotania i zwątpienia panujących w sercu pozbawionym wiary. PKT 123.1

Bóg pragnie, aby wszyscy Jego synowie i córki żyli w szczęściu, pokoju i posłuszeństwie. Jezus mówi: “Pokój zostawiam wam, mój pokój daję wam; nie jak świat daje, Ja wam daję. Niech się nie trwoży serce wasze i niech się nie lęka. (...) To wam powiedziałem, aby radość moja była w was i aby radość wasza była zupełna”. Jana 14,27; 15,11. PKT 123.2

Szczęście, którego poszukujemy poza drogą obowiązku, kierując się samolubnymi motywami, jest niepewne i krótkotrwałe. Przemija, a dusza napełnia się smutkiem i poczuciem osamotnienia. Jednak w służbie Bożej jest radość i satysfakcja. Chrześcijanin nie chodzi po niepewnych ścieżkach i nie jest zdany na przeżywanie próżnych żalów i rozczarowań. Jeśli nie korzystamy z przyjemności tego życia, wciąż możemy z radością wyglądać przyszłego życia. PKT 123.3

Jednak nawet tutaj chrześcijanie mogą cieszyć się ze wspólnoty z Chrystusem. Mogą doświadczać światła Jego miłości i bezustannej pociechy płynącej z Jego obecności. Każdy krok w naszym życiu może nas przybliżyć do Jezusa, może nam dać głębsze doświadczenie Jego miłości i zbliżyć o krok do błogosławionej ojczyzny pokoju. Zatem nie odrzucajmy naszej ufności, ale miejmy niezachwianą pewność, trwalszą niż kiedykolwiek wcześniej. “Aż dotąd pomagał nam Pan” (1 Samuela 7,12) i będzie nam pomagał aż do końca. Spoglądajmy na monumentalne filary i pamiątki tego, co Pan uczynił, aby nas pocieszyć i uchronić od ręki niszczyciela. Pamiętajmy o wszystkich przejawach tkliwego miłosierdzia naszego Boga — o łzach, które otarł z naszych oczu, o bólu, który uśmierzył, o niepokojach, które usunął, obawach, które rozproszył, potrzebach, które zaspokoił, i o błogosławieństwach, których nam udzielił. W ten sposób wzmacniamy siebie, przygotowując się na wszystko to, co czeka nas w pozostałej części naszej pielgrzymki. PKT 123.4

W nadchodzącym konflikcie możemy oczekiwać tylko nowych kłopotów, jednak spoglądając w przeszłość i patrząc w przyszłość, możemy powiedzieć: “Aż dotąd pomagał nam Pan”. 1 Samuela 7,12. “Póki będą trwać dni twoje, słynąć będzie moc twoja”. 5 Mojżeszowa 33,25 (BG). Żadna próba nie przewyższy siły, która nam zostanie dana do jej przetrwania. Zatem podejmijmy się dzieła tam, gdzie je znajdujemy, wierząc, że cokolwiek się stanie, udzielona nam siła będzie proporcjonalna do doświadczeń. PKT 124.1

Już wkrótce bramy nieba zostaną otwarte na przyjęcie dzieci Bożych, które z ust Króla Chwały usłyszą słowa brzmiące w ich uszach jak najcudowniejsza muzyka: “Pójdźcie, błogosławieni Ojca mego, odziedziczcie Królestwo, przygotowane dla was od założenia świata”. Mateusza 25,34. PKT 124.2

Wtedy odkupieni zostaną powitani w domu, który teraz Jezus dla nich przygotowuje. Tam ich towarzyszami nie będą nikczemnicy tej ziemi: kłamcy, bałwochwalcy, nieczyści i niewierzący. Spotykać się będą z tymi, którzy zwyciężyli szatana i dzięki Bożej łasce ukształtowali doskonały charakter. Krew Chrystusa usunęła wszelkie grzeszne skłonności i niedoskonałości trapiące ich na ziemi. Udzielona im zostaje doskonałość i blask Jego chwały o wiele większe niż blask słońca. Emanuje z nich moralne piękno i doskonałość Bożego charakteru daleko przewyższające zewnętrzny przepych i wspaniałość. Bez najmniejszej wady stają przed wielkim białym tronem, dzieląc dostojeństwo i przywileje aniołów. PKT 125.1

W obliczu znakomitego dziedzictwa, które może do niego należeć, “co da człowiek w zamian za duszę swoją?” Mateusza 16,26. Może być ubogi, a jednak posiadać bogactwo i godność, których świat nigdy nie może zapewnić. Odkupiona i oczyszczona z grzechu dusza, której wszystkie szlachetne siły poświęcone są służbie Bożej, posiada niezrównaną wartość. Bóg i święci aniołowie w niebie radują się z jednego odkupionego człowieka, a radość ta wyraża się w pieśniach świętego triumfu. PKT 125.2