Słudzy ewangelii

60/232

Rozdział 27 — Niezbędne elementy służby

Współczucie

Bóg pragnie zjednoczyć swoich pracowników wzajemną sympatią, braterską miłością. To właśnie atmosfera Chrystusowej miłości otaczająca duszę wierzącego czyni go wonią życia ku życiu i umożliwia Bogu pobłogosławienie jego wysiłków. Chrześcijaństwo nie buduje murów oddzielających człowieka od jego bliźniego, ale wiąże ludzi z Bogiem i ze sobą nawzajem. SE 96.5

Zwróćcie uwagę na to, jak czuły i litościwy jest Pan w postępowaniu wobec swoich stworzeń. Miłuje On swoje błądzące dzieci i błaga, by wróciły do Niego. Ramiona Ojca obejmują skruszonego syna, najlepszy ojcowski płaszcz okrywa jego łachmany, pierścień jest wkładany na jego palec jako oznaka jego królewskiego pochodzenia. Jednak jakże wielu jest takich, którzy patrzą na marnotrawnego syna nie tylko z obojętnością, ale wręcz z niechęcią. Jak faryzeusz mawiają: “Boże, dziękuję ci, że nie jestem jak inni ludzie”. Łukasza 18,11. Jednak jak, według was, Bóg patrzy na tych, którzy twierdząc, że są współpracownikami Chrystusa, zachowują się wobec biednych dusz walczących z nawałem pokus jak starszy brat z przypowieści — stoją z boku pełni pogardy, uporu i egoizmu? SE 97.1

*****

Jakże mało solidaryzujemy się z Chrystusem w tym, co powinno być najsilniejszym węzłem łączności z Nim — we współczuciu dla upadłych, winnych, cierpiących dusz, zgubionych z powodu przestępstw i grzechów. Nieludzki stosunek człowieka do człowieka jest naszym największym grzechem. Wielu chrześcijan wierzy, że reprezentują Bożą sprawiedliwość i bronią jej, podczas gdy całkowicie zaprzeczają swoim życiem Jego współczuciu i wielkiej miłości. Często ci, do których podchodzimy z surowością, są właśnie kuszeni. Szatan walczy z tymi duszami, a twarde, nieczułe słowa zniechęcają ich i stają się przyczyną poddania się jego mocy. (...) SE 97.2

Potrzebujemy więcej chrześcijańskiego współczucia okazywanego nie tylko tym, którzy wydają się nienaganni, ale potrzebne jest współczucie dla biednych, cierpiących, prowadzących walki z przeciwnościami, dla uwikłanych w grzech, dla żałujących, kuszonych i zniechęconych. Mamy iść do naszych bliźnich pełni litości dla nich z powodu ich ułomności, litości, jaką posiada nasz Najwyższy Kapłan. — Śladami Wielkiego Lekarza 109.110. SE 97.3