Słudzy ewangelii
Powierzchowna wiedza
Nigdy młody kaznodzieja nie powinien się zadowalać powierzchowną znajomością prawdy, gdyż nie wie, gdzie będzie musiał świadczyć o Bogu. Wielu będzie musiało stanąć przed królami i uczonymi tego świata, aby zdać sprawę ze swojej wiary. Ci, którzy posiadają niedostateczną wiedzę o prawdzie, są pracownikami, którzy muszą się liczyć z tym, że kiedyś zostaną zawstydzeni. Poczują zakłopotanie i nie będą potrafili należycie wyłożyć Pisma Świętego. SE 65.1
Naganne jest to, że brak wykształconych pracowników wstrzymuje rozwój dzieła. Wielu nie posiada odpowiednich kwalifikacji moralnych i intelektualnych. Nie kształcą swoich umysłów i nie szukają ukrytego skarbu. Ponieważ są powierzchowni, zdobywają jedynie tę wiedzę, która znajduje się na powierzchni. SE 65.2
Czy ludzie ci mają podstawę do uważania, że pod presją okoliczności będą w stanie objąć ważne stanowisko, skoro zaniedbali szkolenia i przygotowania samych siebie do dzieła? Czy wyobrażają sobie, że mogą się stać skutecznymi narzędziami w rękach Boga do ratowania dusz, skoro nie wykorzystali możliwości przygotowania się do tej pracy? Sprawa Boża potrzebuje wszechstronnie wykształconych ludzi, którzy potrafią przewidywać, planować, budować i organizować. Ci, którzy doceniają możliwości dzieła w obecnym czasie, będą dzięki gorliwemu studiowaniu zdobywać znajomość Słowa potrzebną do służby na rzecz ludzi potrzebujących, chorych na grzech. SE 65.3
Kaznodzieja nigdy nie powinien myśleć, że już się wszystkiego nauczył i może przestać czynić wysiłki, żeby zdobyć wiedzę. Jego kształcenie się musi trwać aż do końca jego życia. Każdego dnia ma się uczyć i stosować zdobytą wiedzę w praktyce. SE 65.4
Niech ci, którzy szkolą się do służby kaznodziejskiej, nigdy nie zapominają, że przygotowanie serca jest najważniejsze. Żaden poziom kultury umysłowej czy teoretycznego wyszkolenia nie zastąpi tego przygotowania. Jasne promienie Słońca Sprawiedliwości muszą oświecić serce pracownika i oczyścić jego życie, nim światło od tronu Bożego będzie mogło świecić przez niego dla tych, którzy są w ciemności. SE 65.5
*****
Nocą przesunęły się przed moimi oczami liczne sceny i wyjaśniono mi wiele spraw związanych z dziełem, jakiego mamy dokonać dla naszego Mistrza, Pana Jezusa Chrystusa. Zostało to powiedziane przez Tego, który ma władzę, a ja moim niedoskonałym językiem spróbuję powtórzyć udzielone wskazówki co do dzieła, które ma być wykonane. Niebiański Posłaniec powiedział: SE 66.1
Służba kaznodziejska staje się słabsza, ponieważ ludzie wykonują obowiązki kaznodziei bez odpowiedniego do tego przygotowania. Wielu popełniło błąd starając się o uwierzytelnienie. Mogliby podjąć pracę, do której są lepiej niż do kazania Słowa przygotowani. Otrzymują wynagrodzenie z dziesięciny, ale ich wysiłki są słabe, więc nie należy im dłużej płacić z tego funduszu. Pod wieloma względami służba kaznodziejska traci swój święty charakter. SE 66.2
Ci, którzy są powołani do służby Słowa, powinni być szczerymi, ofiarnymi pracownikami. Bóg wzywa ludzi, którzy są świadomi konieczności podjęcia gorliwych wysiłków, ludzi, którzy wniosą do dzieła rozwagę, gorliwość, mądrość, uzdolnienia i cechy charakteru Chrystusa. Ratowanie dusz jest wielkim dziełem, które wymaga użycia każdego talentu, każdego daru łaski. Ci, którzy angażują się w to dzieło, powinni stale zwiększać swoją skuteczność. Powinni gorzeć głębokim pragnieniem wzmacniania swych sił, wiedząc, że bez stałego dopływu łaski staną się słabeuszami. Powinni dążyć do osiągania coraz lepszych rezultatów w swojej pracy. Jeśli takie będzie doświadczenie naszych pracowników, pojawią się także owoce. Wiele dusz zostanie pozyskanych dla prawdy. SE 66.3
*****
Ideał Boży, który ma służyć człowiekowi za wzór, jest tak wzniosły, iż najpotężniejszy umysł ludzki nie jest w stanie go pojąć. Pobożność — podobieństwo Boże — oto cel, który musimy osiągnąć. Tu przed każdym z uczniów otwiera się droga niekończącego się rozwoju. Musi on dążyć do osiągnięcia najwyższego celu, który obejmuje wszystko to, co dobre, czyste i szlachetne. Taki człowiek będzie osiągał wyżyny prawdziwej wiedzy Bożej. SE 66.4