Słudzy ewangelii
Rozdział 11 — Młodzież ma dźwigać ciężar obowiązku
“Napisałem wam, młodzieńcy, gdyż jesteście mocni i Słowo Boże mieszka w was, i zwyciężyliście złego”. 1 Jana 2,14. SE 47.1
Aby dzieło mogło się rozwijać we wszystkich jego aspektach, Bóg powołuje młodych, pełnych wigoru, gorliwości i odwagi ludzi. On wybrał młodzież, by przyczyniała się do rozwoju Jego sprawy. Układanie planów odznaczających się jasnością myśli i wprowadzanie ich w życie z odwagą wymaga świeżych, niespożytych sił. Młodzi mężczyźni i kobiety są wezwani do oddania Bogu sił swojej młodości, by dzięki rozwijaniu swoich zdolności, dzięki bystrości rozumowania i żywiołowemu działaniu mogli przynosić Mu chwałę i zbawienie bliźnim. SE 47.2
Z uwagi na swoje wzniosłe powołanie nasza młodzież nie powinna szukać rozrywek i żyć dla zaspokajania egoistycznych zachcianek. Zbawienie dusz jest motywem, która powinien ich skłaniać do działania. W danej przez Boga sile powinni wznieść się ponad każdy zniewalający, upadlający nawyk. Mają uważnie stawiać stopy na swej ścieżce, pamiętając, że inni będą wstępować w ich ślady. SE 47.3
Nikt nie żyje dla samego siebie, wszyscy wywieramy jakiś wpływ, albo ku dobremu, albo ku złemu. Dlatego też apostoł zachęca młodych ludzi, aby zachowali trzeźwość umysłu. Jakże mogliby postępować inaczej, jeśli pamiętają, że są współpracownikami Chrystusa, uczestnikami w Jego wyrzeczeniach i ofiarności, cierpliwości i łaskawej dobroczynności? SE 47.4
Do dzisiejszej młodzieży, tak jak do Tymoteusza, kierowane są słowa: “Staraj się usilnie o to, abyś mógł stanąć przed Bogiem jako wypróbowany i nienaganny pracownik, który wykłada należycie słowo prawdy. (...) Młodzieńczych zaś pożądliwości się wystrzegaj, a zdążaj do sprawiedliwości, wiary, miłości, pokoju”. 2 Tymoteusza 2,15.22. “Bądź dla wierzących wzorem w postępowaniu, w miłości, w wierze, w czystości”. 1 Tymoteusza 4,12. SE 47.5
Ci z nas, którzy ponoszą odpowiedzialność za dzieło, zasypiają snem śmierci. Wielu z tych, którzy byli pierwszymi w dziele reformy naszego ludu, jest w podeszłym wieku, więc brakuje im już sił fizycznych i umysłowych. Z najgłębszą troską pytamy: Kto zajmie ich miejsce? Komu powierzone zostaną ważne sprawy Kościoła, kiedy ci, co teraz noszą sztandar, odejdą? Z troską musimy patrzeć na dzisiejszą młodzież jako na tych, którzy muszą wziąć na siebie ten ciężar obowiązku. Muszą podjąć dzieło tam, gdzie inni je zostawią, a ich sposób postępowania zadecyduje o tym, czy moralność, religijność i żywa pobożność przetrwają, czy też niemoralność i niewierność będą zanieczyszczać i niweczyć wszystko, co wartościowe. SE 47.6
Starsi muszą wychowywać młodzież, przez pouczenia i przykład, aby młodzi mogli podjąć się obowiązku, jaki nakładają na nich Stwórca i społeczeństwo. Na tych młodych ludziach ma spoczywać wielka odpowiedzialność. Trzeba postawić pytanie: Czy młodzi ludzie są w stanie kierować sami sobą i przodować w czystości danego im przez Boga człowieczeństwa, stroniąc od wszystkiego, co ma choćby pozór występku? SE 48.1
Nigdy stawka nie była tak wysoka, nigdy wynik nie zależał tak bardzo od jednego pokolenia, jak obecnie. Ani przez moment młodzież nie powinna pomyśleć, że mogłaby zajmować jakiekolwiek odpowiedzialne stanowisko nie mając dobrego charakteru. Równie dobrze mogliby się spodziewać, że z cierni zbiorą winogrona, a z ostu figi. SE 48.2
Dobry charakter musi być kształtowany stopniowo. Cechy, które uzdolnią młodych ludzi do skutecznej pracy w dziele Bożym, muszą być zdobywane przez pilne rozwijanie ich zdolności, przez wykorzystywanie wszystkich okazji danych przez Opatrzność i łączność ze Źródłem wszelkiej mądrości. Młodzi nie mogą się zadowalać niskimi standardami. Charaktery Józefa i Daniela są dobrym przykładem do naśladowania, a w życiu Zbawiciela mają doskonały wzorzec. SE 48.3
Wszyscy otrzymali możliwość wyrabiania w sobie charakteru. Wszyscy mogą zająć wyznaczone im miejsca w wielkim Bożym planie. Pan przyjął Samuela już jako dziecko, bo jego serce było czyste. Został on oddany Bogu, poświęcony, a Pan uczynił go kanałem światła z nieba. Jeśli współczesna młodzież poświęci się Panu, tak jak Samuel, On przyjmie ich i użyje w swoim dziele. O swoim życiu będą mogli wówczas powiedzieć wraz z psalmistą: “Boże, uczyłeś mnie od młodości mojej, a ja aż dotąd oznajmiam cudowne sprawy twoje”. Psalmów 71,17. SE 48.4