Słudzy ewangelii
Rozdział 78 — Sumienność
Poważna odpowiedzialność spoczywa na kaznodziejach Chrystusa, którzy powinni wykonywać swoją pracę sumiennie. Powinni mądrze i rozsądnie prowadzić młodych uczniów, krok po kroku, naprzód i wzwyż, aż przedstawią im każdy ważny element prawdy. Niczego nie należy pomijać. Jednak nie wszystkie elementy prawdy muszą być poruszone już na pierwszym spotkaniu. Stopniowo, ostrożnie, poddając swoje serce Duchowi Bożemu, nauczyciel powinien dawać swoim słuchaczom pokarm o właściwej porze. SE 243.4
Kaznodzieje nie powinni uważać, że ich dzieło jest zakończone, dopóki ci, którzy przyjęli teorię prawdy rzeczywiście nie uświadomią sobie wpływu jej uświęcającej mocy i nie zostaną szczerze nawróceni. Kiedy Słowo Boże jak ostry miecz obosieczny toruje sobie drogę do serca i budzi sumienie, wielu sądzi, że to wszystko, czego potrzeba, jednak jest to dopiero początek dzieła. Dobre wrażenie zostało odniesione, ale jeśli to wrażenie nie pogłębi się przez świadome wysiłki połączone z modlitwą, szatan skutecznie je zatrze. Niech pracownicy nie zadowalają się tym, co zostało dokonane do tej pory. Pług prawdy musi orać głębiej i tak z pewnością będzie, jeśli podjęte zostaną wysiłki, by kształtować myśli i umacniać w przekonaniu tych, którzy studiują prawdę. SE 243.5
Zbyt często dzieło nie jest ukończone, a w wielu przypadkach obraca się wniwecz. Czasami, gdy pewna grupa ludzi przyjmuje prawdę, kaznodzieja jest przekonany, że natychmiast powinien się udać na nowe miejsce, wskutek czego bez zastanowienia pozostawia tych, dla których pracował. Jest to niewłaściwe, gdyż kaznodzieja powinien ukończyć dzieło, które rozpoczął. Pozostawiając je niedokończone czyni więcej zła niż dobra. Żadne pole nie jest tak trudne do odzyskania pod uprawę, jak to, które wcześniej zostało uprawione, a następnie zostawione, by mogły bujnie na nim wzrosnąć chwasty. W ten sposób wielu ludzi zostało pozostawionych szatanowi i padło ofiarą działaczy innych Kościołów, które odrzuciły prawdę. Wielu odeszło i już nigdy nie uda się do nich dotrzeć. Lepiej by kaznodzieja w ogóle nie angażował się w pracę, jeśli nie jest w stanie do końca sumiennie jej wykonać. SE 244.1
Wszystkim nowym wyznawcom należy uświadomić, że trwała wiedza może być uzyskana jedynie dzięki gorliwej pracy i wytrwałemu studiowaniu. Ci, którzy nawracają się ku prawdzie, z reguły nie są pilnymi studentami Pisma Świętego, gdyż w innych Kościołach nie zwraca się bacznej uwagi na potrzebę studiowania Słowa Bożego. Ludzie oczekują od kaznodziejów, że to oni za nich będą studiować Pismo Święte i wyjaśniać nauki biblijne. SE 244.2
Wielu przyjmuje prawdę nie kopiąc głęboko, by zrozumieć jej fundamentalne zasady, a gdy natrafiają na opory względem prawdy, zapominają o argumentach i dowodach na jej poparcie. Doprowadzono ich do momentu, gdy uwierzyli w prawdę, ale nie pouczono ich w pełni, czym ta prawda jest i nie poprowadzono ich krok po kroku do poznania Chrystusa. Często pobożność tych ludzi ulega degeneracji, staje się formalnością, a gdy przestają słyszeć wezwania, którym wcześniej dali posłuch, stopniowo stają się martwi duchowo. Jeśli ci, którzy przyjmują prawdę, nie są w pełni nawróceni, jeśli ich charakter i życie nie uległy gruntownej przemianie, jeśli nie przylgnęli do wiecznej Skały, nie wytrwają w czasie próby. Kiedy kaznodzieja wyjeżdża, a wrażenie nowości mija, prawda traci swą czarowną moc, a oni zaczynają wywierać na otoczenie wpływ, który nie jest świętszy niż przed ich nawróceniem. SE 244.3
Dzieło Boże nie może być wykonywane niedbale i byle jak. Kiedy kaznodzieja zaczyna pracę na nowym terenie, powinien opracować ten teren dokładnie. Nie powinien zadowalać się powodzeniem tak długo, aż nie będzie w stanie, dzięki gorliwej pracy i błogosławieństwu niebios, stawić przed Panem nawróconych mających głęboką świadomość swej odpowiedzialności i właściwie wykonujących wyznaczoną im pracę. Jeśli przed udaniem się na nowy teren właściwie wyuczy tych, którzy zostali powierzeni jego trosce, wówczas dzieło nie upadnie, gdyż oparte na solidnych podstawach będzie bezpieczne. SE 245.1
Kaznodzieja nie ma prawa ograniczać swojej pracy do wygłaszania kazań i pozostawiać swoich słuchaczy bez pomocy, której każdy z nich potrzebuje. Powinien starać się zrozumieć trudności tkwiące w umysłach ludzi. Powinien rozmawiać i modlić się z tymi, którzy są zainteresowani prawdą, udzielając im mądrych pouczeń, “aby stawić ich doskonałymi w Chrystusie Jezusie”. Kolosan 1,28. Jego biblijne nauczanie powinno mieć odpowiedni kierunek i siłę prowadzącą sumienia ludzi do wzbudzenia w nich głębokiego przekonania. Ludzie tak niewiele znają Biblię, iż potrzebują praktycznych, prostych lekcji na temat natury grzechu i sposobie uzdrowienia z niego. SE 245.2
Pracownik nigdy nie powinien pozostawiać jakiejkolwiek części pracy, która nie została do końca wykonana, uważając, że ten, kto przyjdzie po nim, dokończy ją za niego. W takim przypadku, gdy nowy kaznodzieja podejmuje dzieło rozpoczęte przez poprzednika i przedstawia ludziom wymagania Boże, niektórzy wycofują się, mówiąc: “Kaznodzieja, który przyniósł nam prawdę, nie wspominał o tym”. Gorszą się z powodu Słowa. Niektórzy nie chcą zaakceptować nowego sposobu myślenia, odwracają się i już nie kroczą razem z tymi, którzy wierzą w prawdę i miłują ją. Kiedy przedstawia się im kolejne prawdy Słowa Bożego, odpowiadają: “Nie tak nas uczono” i obawiają się pójść do przodu. O ileż lepiej byłoby, gdyby pierwszy zwiastun prawdy wiernie i dokładnie wyuczył nawróconych ludzi wszystkich najważniejszych spraw, choćby nawet miał pozyskać o kilka osób mniej. Bóg byłby bardziej zadowolony mając sześcioro w pełni nawróconych wyznawców, niż sześćdziesięcioro jeszcze nie całkowicie nawróconych. SE 245.3
Częścią pracy kaznodziei jest nauczenie tych, którzy za jego pośrednictwem przyjęli prawdę, by oddawali dziesięcinę do spichlerza w uznaniu swej zależności od Boga. Nowo nawróceni powinni zostać w pełni uświadomieni co do swego obowiązku oddawania Panu tego, co należy do Niego. Nakaz oddawania dziesięciny jest tak wyraźny, iż pod żadnym pozorem nie ma usprawiedliwienia dla jego lekceważenia. Ten, kto zaniedbuje udzielenia pouczenia w tej kwestii, pozostawia niewykonaną jedną z najważniejszych części pracy. SE 246.1
Kaznodzieje muszą także uświadomić ludziom wagę ponoszenia innych ciężarów związanych z dziełem Bożym. Nikt nie jest wyłączony z dzieła ofiarności. Ludzi należy uczyć, że w każdej części sprawy Bożej potrzebne jest ich wsparcie i zainteresowanie. Wielkie pole misyjne otwiera się przed nami, a to oznacza, że należy apelować, apelować i jeszcze raz apelować. Ludzie muszą zrozumieć, że nie słuchacze, ale czyniciele Słowa otrzymają życie wieczne. Należy ich nauczyć, że ci, którzy stają się uczestnikami łaski Chrystusa mają nie tylko łożyć ze swych dóbr na rozwój dzieła prawdy, ale także sami bezgranicznie poświęcić się Bogu. SE 246.2
Niektórzy kaznodzieje z łatwością odwracają się od swojej pracy. Zniechęcają się albo poświęcają całą uwagę obowiązkom domowym, pozostawiając zainteresowanych ludzi bez opieki. Trudno ocenić straty, jakie wskutek tego ponosi dzieło Boże. Kiedy kaznodzieja podejmuje się zwiastowania prawdy, powinien poczuwać się do ponoszenia odpowiedzialności za wierne wywiązywanie się ze swoich zadań w prowadzeniu dzieła. Jeśli mu się wydaje, że jego praca nie przynosi rezultatów, powinien z modlitwą szukać przyczyny takiego stanu rzeczy. Musi ukorzyć się przed Bogiem i zbadać samego siebie, przez wiarę trzymając się obietnic Bożych, i z pokorą nadal czynić wysiłki, aby być pewnym, że pozostał wierny swemu powołaniu i uczynił wszystko, co w jego mocy, by osiągnąć upragnione rezultaty. SE 246.3
*****
Bóg nie przyjmie najwspanialszej nawet służby, jeśli człowiek nie złoży swojego “ego” na ołtarzu jako żywej ofiary. Korzeń musi być święty, gdyż w przeciwnym razie nie będzie zdrowych owoców, jakie jedynie mogą być przyjęte przez Boga. (...) Kiedy świeckie ambicje, plany i najśmielsze zamierzenia ludzi obrócą się w niwecz jak usychająca trawa, “roztropni jaśnieć będą jak jasność na sklepieniu niebieskim, a ci, którzy wielu wiodą do sprawiedliwości, jak gwiazdy na wieki wieczne”. Daniela 12,3. — Testimonies for the Church VII, 248.249. SE 246.4