Słudzy ewangelii
Rozdział 67 — Zdrowa nauka
Apostoł Paweł pisał do Tymoteusza: “Albowiem przyjdzie czas, że zdrowej nauki nie ścierpią, ale według swoich upodobań nazbierają sobie nauczycieli, żądni tego, co ucho łechce, i odwrócą ucho od prawdy, a zwrócą się ku baśniom. Ale ty bądź czujny we wszystkim, cierp, wykonuj pracę ewangelisty, pełnij rzetelnie służbę swoją”. 2 Tymoteusza 4,3-5. SE 207.2
“Zdrowa nauka” to prawda biblijna — prawda, która prowadzi do pobożności i uświęcenia, utwierdzająca lud Boży w wierze. Zdrowa nauka oznacza wiele dla tego, kto ją przyjmuje. Wiele oznacza także dla nauczyciela i kaznodziei, gdyż gdziekolwiek ewangelia jest głoszona, każdy pracownik, bez względu na rodzaj wykonywanej służby, jest albo wierny, albo niewierny swemu obowiązkowi posłańca Pańskiego. SE 207.3
W innym miejscu Paweł napisał: “Prawdziwa to mowa: Jeśli bowiem z nim umarliśmy, z nim też żyć będziemy; jeśli z nim wytrwamy, z nim też królować będziemy; jeśli się go zaprzemy, i On się nas zaprze; jeśli my nie dochowujemy wiary, On pozostaje wierny, albowiem samego siebie zaprzeć się nie może. To przypominaj, zaklinając ich przed Bogiem, aby się nie wdawali w spory o słowa, bo to jest bezużyteczne, a tylko słuchaczy do zguby przywodzi”. 2 Tymoteusza 2,11-14. SE 207.4
W czasach Pawła niektórzy słuchacze prawdy podnosili drugorzędne kwestie, przedstawiając ludzkie idee i opinie i starając się odwrócić umysł nauczyciela od wielkich prawd ewangelii a skierować ku dyskusji o mało znaczących teoriach i ku rozstrzyganiu błahych sporów. Paweł wiedział, że jako pracownik Chrystusa musi być dostatecznie mądry, by rozpoznać zamiary wroga i odrzucić wszystko, co mogłoby odwrócić jego uwagę od spraw najważniejszych. Nawracanie ludzi było celem jego pracy. Musiał zwiastować Słowo Boże i unikać sporów. SE 207.5
Napisał: “Staraj się usilnie o to, abyś mógł stanąć przed Bogiem jako wypróbowany i nienaganny pracownik, który wykłada należycie słowo prawdy. A pospolitej, pustej mowy unikaj, bo ci, którzy się nią posługują, będą się pogrążali w coraz większą bezbożność”. 2 Tymoteusza 2,15.16. SE 207.6
Dzisiaj sługom Chrystusa zagraża podobne niebezpieczeństwo. Szatan stale działa, by skierować umysł ku niewłaściwym wpływom, aby prawda utraciła moc kierowania sercem. Jeśli kaznodzieje i lud nie będą żyć prawdą i nie będą przez nią uświęceni, wówczas zaczną pogrążać się w spekulacjach, zajmując się mało istotnymi kwestiami. To doprowadzi do niesnasek i sporów, gdyż okaże się, że mają mnóstwo spornych spraw. SE 208.1
Ludzie o nieprzeciętnych zdolnościach poświęcili całe życie na studiowanie i modlitwę w celu zbadania Pisma Świętego, a jednak wiele części Biblii nie zostało jeszcze w pełni wyjaśnionych. Niektóre fragmenty Pisma Świętego nie zostaną w pełni zrozumiane, dopiero w przyszłym życiu wyjaśni nam je sam Chrystus. Są bowiem niewyjaśnione tajemnice, stwierdzenia nawiązujące do wydarzeń, których ludzki umysł nie może ogarnąć. Wróg będzie się starał wzniecić spory o te trudne kwestie, które lepiej byłoby pominąć milczeniem. SE 208.2
Poświęcony, uduchowiony pracownik będzie unikał wdawania się w dyskusje na temat pomniejszych, teoretycznych różnic i poświęci swoje siły głoszeniu wielkich prawd, których przyjęcie ma być próbą dla mieszkańców świata. Będzie wskazywał ludziom wielkie dzieło odkupienia, będzie podkreślał znaczenie przykazań Bożych, bliskość powtórnego przyjścia Chrystusa, a słuchacze znajdą w tych tematach dostateczną ilość pokarmu dla swych umysłów. SE 208.3
W przeszłości dawano mi do oceny wiele nieistotnych, a nawet wręcz śmiesznych teorii. Niektórzy upierali się, że wierzący powinni modlić się wyłącznie z otwartymi oczami. Inni uczyli, iż skoro ci, którzy w starożytnych czasach pełnili święty urząd kapłański, musieli przed wejściem do świątyni zdejmować sandały i myć stopy, wierzący także powinni zdejmować buty przed wejściem do domu modlitwy. Jeszcze inni nawiązywali do szóstego przykazania i twierdzili, że nawet nie należy tępić insektów kąsających człowieka. W końcu niektórzy popularyzowali teorię, iż odkupieni nie będą mieli siwych włosów — jakby to miało jakieś znaczenie. SE 208.4
Pouczono mnie, bym powiedziała, że te i tym podobne teorie są wymysłem ludzi niedouczonych, mających braki w elementarnej wiedzy w zakresie ewangelicznej prawdy. Za pomocą takich teorii wróg usiłuje przyćmić i zepchnąć na pobocze wielkie prawdy przeznaczone na obecny czas. SE 208.5
Ci, którzy w swoich kazaniach pomijają wielkie prawdy Słowa Bożego i mówią o sprawach drugorzędnych, nie głoszą ewangelii, ale parają się bezsensowną sofistyką. Niech nasi kaznodzieje nie marnują czasu na dyskutowanie o takich sprawach. Niechaj ci, którzy mają jakiekolwiek wątpliwości co do tego, czego powinni nauczać i jakie tematy powinni rozwijać, sięgną do nauczania największego Nauczyciela i naśladują Jego kierunek myślenia. Tematy, które Jezus uważał za istotne, są również istotne dla nas dzisiaj. Mamy kierować nasze serca ku tym kwestiom, które mają znaczenie dla wieczności. SE 209.1
Kiedy pewnego dnia przyszedł do mnie pewien brat i wygłosił teorię, iż ziemia jest płaska, pouczono mnie, bym przedstawiła mu zlecenie dane przez Chrystusa wszystkim Jego uczniom: “Idźcie tedy i czyńcie uczniami wszystkie narody, chrzcząc je w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego, ucząc je przestrzegać wszystkiego, co wam przykazałem. A oto Ja jestem z wami po wszystkie dni aż do skończenia świata”. Mateusza 28,19.20. W sprawie takich teorii, jak np. tej, która głosi, iż ziemia jest płaska, Bóg mówi każdemu: “Co ci do tego? Ty idź za mną. Dałem ci polecenie. Skup się więc na wielkich prawdach, które są próbą w tych czasach, a nie na sprawach nie mających żadnego znaczenia dla naszego dzieła”. SE 209.2
Pracownicy Boży nie powinni poświęcać czasu na snucie domysłów na temat warunków, jakie będą panować na nowej ziemi. Zuchwałością jest czynienie przypuszczeń i tworzenie teorii na temat spraw, których Pan nie objawił. On uczynił wszystko, by zapewnić nam szczęście w przyszłym życiu, więc nie powinniśmy pogrążać się w spekulacjach, gdy mówimy o Jego planach co do nas. Nie powinniśmy też mierzyć warunków panujących w przyszłym życiu miarą warunków panujących w doczesnym życiu. SE 209.3
Moim braciom kaznodziejom chcę powiedzieć: Głoście Słowo. Nie budujcie z drewna, siana i słomy — z waszych przypuszczeń i spekulacji, które nikomu nic dobrego nie przyniosą. Kwestie o żywotnym znaczeniu zostały objawione w Słowie Bożym, a zapewniam was, że są one godne najgłębszego studiowania i przemyśleń. Jednak nie należy badać spraw, które Bóg przemilczał. SE 209.4
W kwestiach, w których nie mamy pewności, pytajmy: Co mówi Pismo Święte? A jeśli ono milczy w danej sprawie, to i my nie dyskutujmy. Niechaj ci, którzy pragną czegoś nowego, szukają nowości życia, wynikającej z nowonarodzenia. Niech oczyszczają swoje dusze przez posłuszeństwo prawdzie i postępują zgodnie z nauką Chrystusa. SE 209.5
Na sądzie zostanie zadane jedyne pytanie: “Czy byłeś posłuszny moim przykazaniom?” Utarczki i spory w nieistotnych sprawach nie należą do wielkiego, Bożego planu. Ci, którzy nauczają prawdy, powinni być ludźmi o trzeźwych umysłach, nie prowadzącymi swoich słuchaczy na manowce. SE 210.1
Ofiara Chrystusa dla zgładzenia grzechów jest wielką prawdą, wokół której skupiają się inne prawdy. Każda prawda Słowa Bożego, aby została właściwie zrozumiana i doceniona, musi być studiowana w świetle płynącym z krzyża Golgoty. Przedstawiam wam wielki pomnik miłosierdzia i odrodzenia, zbawienia i odkupienia — Syna Bożego wywyższonego na krzyżu. On ma być źródłem wszelkich kazań i wykładów wygłaszanych przez naszych kaznodziejów. SE 210.2
*****
W naszych czasach odczuwa się brak ludzi, którzy rozumieją potrzeby bliźnich i służą tak, by te potrzeby zaspokajać. Wierny sługa Chrystusa czuwa na posterunku, by ostrzegać, karcić, doradzać, zapraszać i zachęcać bliźnich, pracując w mocy Ducha Świętego, który działa w nim potężnie, aby stawić każdego człowieka doskonałym w Chrystusie. Taki pracownik zostanie uznany przez niebo jako prawdziwy naśladowca Chrystusa. — Testimonies for the Church IV, 416. SE 210.3