Przypowieści Chrystusa

13/60

Rozdział 5 — Podobne jest do kwasu

Rozdział napisany w oparciu o Ewangelię Mateusza 13,33; Łukasza 13,20.21.

Wykształceni i wpływowi ludzie schodzili się, by słuchać proroka z Galilei. Niektórzy z nich z ciekawością przyglądali się tłumowi zgromadzonemu wokół Jezusa, nauczającego nad brzegiem morza. W tej wielkiej rzeszy widzieli przedstawicieli wszystkich warstw społecznych. Byli tu biedni i niewykształceni, żebracy w łachmanach, kaleki, zbóje z napiętnowanymi występkiem twarzami, wszetecznicy i kupcy, wielcy i maluczcy — wszyscy cisnęli się, by zdobyć miejsce, widzieć i słyszeć Chrystusa. Spoglądając na tak dziwne zgromadzenie mężowie ci zadawali sobie pytanie: Czyż taki element znajdzie się w królestwie Bożym? I znów Zbawiciel odpowiedział im, posługując się przypowieścią: “Podobne jest Królestwo Niebios do kwasu, który wzięła niewiasta i rozczyniła w trzech miarach mąki, aż się wszystko zakwasiło”. PC 55.1

Czasami kwas był dla Żydów symbolem grzechu. Podczas świąt Paschy usuwali z domu wszystko, co było zakwaszone, tak jak powinni usunąć z serc wszelki grzech. Chrystus ostrzegał uczniów: “Strzeżcie się kwasu faryzeuszów, to jest obłudy” (Łukasza 12,1), a apostoł Paweł mówił o kwasie złości i rozpusty. W tej zaś przypowieści kwas wyobraża królestwo Boże, ilustrujące ożywczą, przekształcającą moc łaski Bożej. PC 55.2

Nikt nie jest tak zły, nikt nie upada tak nisko, aby nie dotarła do niego ta moc. Kto podporządkowuje się Duchowi Świętemu, w tym zrodzą się nowe poglądy na życie, odnajdzie zatracone podobieństwo Boże. PC 55.3

Człowiek nie jest zdolny, ćwicząc swą wolę, przekształcić się sam, nie posiada bowiem mocy, która by tę przemianę spowodowała. Kwas — coś, co przychodzi z zewnątrz — musi być włożony do mąki, aby wywołać pożądaną zmianę. Tak samo grzesznik, zanim stanie się godny królestwa Bożego, musi najpierw przyjąć łaskę Bożą. Ani wychowanie, ani świeckie wykształcenie nie uczynią z dziecka grzechu dziecięcia królestwa Bożego. Przekształcająca moc musi spłynąć od Boga. Jedynie Duch Święty może dokonać tej zmiany. Kto chce być zbawiony — musi poddać się tej mocy. PC 56.1

Kwas zmieszany z mąką działa od wewnątrz. W ten sam sposób łaska Boża powoduje odrodzenie serca i całkowitą zmianę życia. Zewnętrzna zmiana nie wystarcza, by żyć w harmonii z Bogiem. Ludzie próbują się poprawić, odkładając te czy inne złe nałogi lub przyzwyczajenia i mają nadzieję stać się chrześcijanami. Niestety, podchodzą do sprawy nie tak, jak trzeba, bowiem musimy zacząć od serca. PC 56.2

Złożyć wyznanie wiary, a posiadać prawdę w sercu, to dwie zasadniczo różne sprawy. Zrozumienie i poznanie prawdy nie wystarczają. Możemy ją posiadać, a jednak sposób myślenia i odczuwania może pozostać niezmieniony. Najpierw serce musi się odmienić i uświęcić. PC 56.3

Człowiek, który tylko z obowiązku zachowuje przykazanie Boże, bo tego się żąda od niego — nie dozna nigdy radości posłuszeństwa i nie jest posłuszny. Jeżeli żądania Boże traktujemy jako ciężar, bo sprzeczne są z naszymi skłonnościami, wiedzmy, że życie, jakie prowadzimy, nie jest życiem chrześcijanina. Prawdziwe posłuszeństwo jest skutkiem albo wyrazem działającej w sercu mocy wypływającej z miłości do przykazań Bożych i sprawiedliwości. Istotą sprawiedliwości jest wierność wobec Zbawiciela, ona zmusza nas do prawych uczynków, gdyż tak jest sprawiedliwie, a prawość podoba się Bogu. PC 56.4

Prawdę o odrodzeniu serca przez Ducha Świętego znajdujemy w słowach skierowanych do Nikodema: “Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się kto nie narodzi na nowo, nie może ujrzeć Królestwa Bożego. (...) Zaprawdę, zaprawdę powiadam ci: jeśli się kto nie narodzi z wody i z Ducha, nie może wejść do Królestwa Bożego. Co się narodziło z ciała, ciałem jest, a co się narodziło z Ducha, duchem jest. PC 56.5

Nie dziw się, że ci powiedziałem: Musicie się na nowo narodzić. Wiatr wieje, dokąd chce, i szum jego słyszysz, ale nie wiesz, skąd przychodzi i dokąd idzie; tak jest z każdym, kto się narodził z Ducha.” Jana 3,3-9. PC 57.1

Apostoł Paweł mówi pod natchnieniem Ducha Świętego: “Ale Bóg, który jest bogaty w miłosierdzie, dla wielkiej miłości swojej, którą nas umiłował, i nas, którzy umarliśmy przez upadki, ożywił wraz z Chrystusem — łaską zbawieni jesteście — i wraz z nim wzbudził, i wraz z nim posadził w okręgach niebieskich w Chrystusie Jezusie, aby okazać w przyszłych wiekach nadzwyczajne bogactwo łaski swojej w dobroci wobec nas w Chrystusie Jezusie. Albowiem łaską zbawieni jesteście przez wiarę, i to nie z was: Boży to dar”. Efezjan 2,4-8. PC 57.2

Kwas ukryty w mące, chcąc przetworzyć całą masę, działa niewidocznie; tak samo działa kwas prawdy, cicho, w ukryciu, lecz bezustannie, aż wreszcie przekształci duszę. Przyrodzone skłonności odmieniają się. Rodzą się nowe myśli, poglądy; pobudki, nowe uczucia, wzorcem staje się życie Jezusa. Zmienia się usposobienie, siłę i talenty zużywa się do osiągania nowych celów, wszelkie działanie idzie w innym kierunku. Człowiek nie otrzymuje w takim przypadku nowych sił i zdolności, tylko te, które posiada, zostają poświęcone. Budzi się sumienie. Obdarzeni zostajemy cechami charakteru, które potrafią czynić coś dla Boga. PC 57.3

Często stawia się pytanie, dlaczego jest tak wielu ludzi, którzy, twierdzą, że wierzą w Słowo Boże, a nie dostrzega się tego, ani w ich słowach, ani w uczynkach. Dlaczego tak wielu ludzi nie może znieść pokrzyżowania swych planów, tylu posiada nie uświęcony temperament, tylu wypowiada słowa ostre, gwałtowne, rozkazującym tonem. Życie tych ludzi cechuje miłość własna, egoistyczne pobłażanie sobie, nie przemyślane wypowiedzi, to się widzi w życiu człowieka pospolitego. Widzi się tę samą, co u ludzi ze świata, wyczuloną dumę, takie samo folgowanie przyrodzonym skłonnościom, przewrotność charakteru, jakby prawda była im całkowicie obca. Przyczyną takiego życia jest brak nawrócenia, brak w sercu kwasu prawdy, który nie miał możności wykonać swej pracy. Wrodzone i nabyte złe skłonności nie poddały się jego przekształcającej mocy, nie ma w sercu łaski Chrystusa, brakuje wiary w Jego moc, która może przekształcić charakter. PC 57.4

“Wiara tedy jest ze słuchania, a słuchanie przez Słowo Chrystusowe.” Rzymian 10,17. Pismo Święte jest więc tym narzędziem, które kształtuje nowy charakter. Chrystus modlił się: “Poświęć ich w prawdzie twojej; słowo twoje jest prawdą”. Jana 17,17. Kiedy studiuje się Słowo Boże i jest mu się posłusznym, zaczyna ono działać w sercu i usuwać złe nawyki. Zjawia się Duch Święty, który przekonuje o grzechu. Wiara zrodzona dzięki miłości do Chrystusa, tworzy w ciele, duszy i duchu podobieństwo Boże, i Bóg może nas użyć do czynienia Jego woli. Ofiarowana z góry moc objawia się na zewnątrz i skłania do opowiadania prawdy innym. PC 58.1

Prawdy Słowa Bożego rodzą w człowieku właśnie to, co mu jest potrzebne, mianowicie nawrócenie przez wiarę. Nie należy uważać zasad Bożych za zbyt święte i czyste, by można je wprowadzić w codzienne życie. Chociaż są to prawdy sięgające nieba i obejmujące całą wieczność, mimo to powinny być wplecione w wydarzenia dnia codziennego, przenikać wszystkie wielkie i drobne sprawy codzienne. PC 58.2

Przyjęty do serca kwas prawdy regulować będzie pragnienia, oczyści myśli i pojmowanie, ożywi zdolności ducha i siły duszy, zwielokrotni współczucie i miłość. PC 58.3

Świat patrzy na człowieka kierującego się tymi zasadami jak na obcego mu dziwaka. Samolubny, miłujący pieniądze człowiek, żyje po to, by zapewnić sobie majątek, stanowisko oraz użyć przyjemności tego świata, nie biorąc w rachubę innego świata, wiecznego. Nie te sprawy pochłaniają uwagę naśladowcy Chrystusa. Pracować będzie w Jego imieniu, z samozaparciem, by móc pomagać w wielkim dziele ratowania dusz, żyjących bez Chrystusa i bez nadziei. Świat nie rozumie człowieka, mającego na celu sprawy wieczne, do którego przeniknęła miłość Chrystusa z mocą zbawienia. Miłość ta opanowuje każdy odruch serca i pozwala ominąć niszczący wpływ, jaki wywiera zło, panujące w tym świecie. PC 58.4

Słowo Boże powinno wywrzeć wpływ na nasze stosunki z każdym członkiem ludzkiej rodziny. Kwas prawdy nie zrodzi zazdrości, ani pychy, dążenia do zajęcia wszędzie pierwszego miejsca. Prawdziwa miłość, zrodzona w niebie, nie jest samolubna ani zmienna, nie jest zależna od ludzkiej chwały. Serce człowieka, który przyjął łaskę Bożą, rozpływa się w miłości do Boga i tych, za których Jezus umarł. Jego własna osobowość nie domaga się uznania. Nie miłuje dlatego, że jego miłują, podoba im się, i cenią jego zasługi, lecz dlatego, że te ostatnie są własnością Chrystusa. Jeśli słowa chrześcijanina, jego pobudki i uczynki są źle zrozumiane lub fałszywie komentowane — nie obrazi się, dalej idzie swoją drogą. Jest dobrotliwy, pełen względu dla innych, nie myśli wiele o sobie, jest zawsze pełen nadziei, ufa Bogu i Jego miłości. PC 58.5

Apostoł upomina: “Lecz za przykładem świętego, który was powołał, sami też bądźcie świętymi we wszelkim postępowaniu waszym, ponieważ napisano: Świętymi bądźcie, bo Ja jestem święty”. 1 Piotra 1,15.16. Łaska Chrystusa powinna rządzić temperamentem i sercem. Działanie jej będzie widoczne w uprzejmości i subtelności jednego brata wobec drugiego, w słowach dobrotliwych, pełnych miłości, dodających otuchy. W takim domu chętnie przebywają aniołowie, życie tchnie wonią, która niby kadzidło wstępuje do Boga. Miłość objawia się dobrocią, uprzejmością, cierpliwością i wyrozumiałością. PC 59.1

Zmienia się również i wygląd. Gdy Chrystus mieszka w sercu, widać to w oczach tych, którzy Go miłują i zachowują Jego przykazania. W nich jest zapisana prawda, w nich panuje pokój niebieski. Dostrzega się w nich nieustanną łagodność, która jest czymś więcej niż ludzką miłością. PC 59.2

Kwas prawdy zmienia całego człowieka. Z ordynarnego czyni subtelnego, z brutalnego — łagodnego, z samoluba — szczodrego. Splamiony, omywszy się krwią Chrystusa, staje się czysty. Kwas swą żywą mocą doprowadza umysł i serce do harmonii z Bogiem. Człowiek ze swą naturą ma udział w boskiej naturze. Chrystus ozstaje uhonorowany w tym czystym i doskonałym charakterze. Kiedy ta zmiana się dokonuje, aniołowie intonują pieśń chwały, Bóg i Chrystus radują się, że człowiek odzyskał podobieństwo Boże. PC 59.3