Przypowieści Chrystusa
Naród żydowski
Po przypowieści o dwóch synach została przekazana przypowieść o winnicy. W pierwszej Chrystus przedstawił przywódcom żydowskiego narodu znaczenie posłuszeństwa, a w drugiej — błogosławieństwa, jakie stały się udziałem Izraela, i wykazał, że Bóg ma prawo wymagać posłuszeństwa od swego ludu. Przedstawił wspaniałość zamierzeń Bożych, które mogłyby się wypełnić, gdyby naród zechciał być posłusznym. Odsłaniając zasłonę przyszłych wydarzeń pokazał, jak można ograbić się z błogosławieństw i ściągnąć na siebie zniszczenie, nie spełniwszy zamiarów i planów Bożych. PC 182.1
“Był pewien gospodarz” — powiedział Chrystus — “który zasadził winnicę, ogrodził ją płotem, wkopał w nią prasę i zbudował wieżę, i wydzierżawił ją wieśniakom, i odjechał”. PC 182.2
Opis winnicy podaje prorok Izajasz: “Zaśpiewam mojemu ulubieńcowi ulubioną jego pieśń o jego winnicy. Ulubieniec mój miałwinnicę na pagórku urodzajnym. Przekopał ją i oczyścił z kamieni, i zasadził w niej szlachetne szczepy. Zbudował w niej wieżę i wykuł w niej prasę, oczekiwał, że wyda szlachetne grona, lecz ona wydała złe owoce.” Izajasza 5,1.2. PC 182.3
Gospodarz wybiera nie uprawiany kawałek ziemi, ogradza ją, oczyszcza z chwastów i kamieni, użyźnia, obsadza najszlachetniejszymi winnymi krzewami i oczekuje plonu. Czeka, że ten kawałek ziemi, teraz o ileż lepszy od dzikiego ugoru, przyniesie owoc jego pracy oraz troskliwości. Tak samo Bóg wybrał ze świata naród, który był wychowany i wykształcony przez Chrystusa. Prorok mówi: “Zaiste, winnicą Pana Zastępów jest dom izraelski, a mężowie judzcy ulubioną jego latoroślą. Oczekiwał prawa, a oto — bezprawie; sprawiedliwości, a oto — krzyk”. Izajasza 5,7. Bóg dał temu ludowi przywileje i obfite błogosławieństwo. A potem czekał, że Jego wybrani przyniosą owoc i uczczą Go, głosząc zasady Jego królestwa. Wśród upadłego, grzesznego świata mieli być wyobrażeniem charakteru Boga. PC 182.4
Izrael, jako winnica Pańska, miał wydawać inne owoce niż narody pogańskie. Bałwochwalcze ludy całkowicie oddały się bezbożności. Bez zastanowienia oddawano się gwałtom i zbrodni, skąpstwu, uciskowi i występnym nałogom. Owocem zepsutego drzewa były zbrodnicze czyny, wynaturzenie, nędza. Zdecydowanie odmiennym miał być owoc posadzonej przez Boga winnicy. PC 183.1
Przywilejem narodu żydowskiego było przedstawienie charakteru Bożego takim, jakim był objawiony Mojżeszowi. Spełniając modlitwę Mojżesza: “Pokaż mi, proszę, chwałę twoją!”, Pan obiecuje: “Sprawię, że całe dostojeństwo moje przejdzie przed tobą”. 2 Mojżeszowa 33,18.19. “Wtedy Pan przeszedł obok niego, a on zawołał: Panie, Panie, Boże miłosierny i łaskawy, nieskory do gniewu, bogaty w łaskę i wierność, zachowujący łaskę dla tysięcy, odpuszczający winę, występek i grzech”. 2 Mojżeszowa 34,6.7. To jest właśnie owoc, jaki Bóg pragnie otrzymać od swego ludu. W czystości charakteru, w świętości codziennego życia, w miłosierdziu, miłości i współczuciu ma on pokazać, że “prawo Pana jest doskonałe, pokrzepia duszę”. Psalmów 19,8. PC 183.2
Zamiarem Bożym było pozwolenie wszystkim narodom świata na wzięcie udziału w Jego obfitych błogosławieństwach. Izrael miał przygotować drogę Jego światłu. Jednak narody odrzuciły Boga, ale Bóg w swoim miłosierdziu nie zniszczył ich. Dał możliwość poznania siebie przez swój Kościół. Według tego planu Jego zasady objawione przez Izraela miały stać się środkiem przywrócenia człowiekowi moralnego oblicza. PC 183.3
W tym celu wybrał Pan Abrahama i kazał mu zamieszkać w Kanaanie. “A uczynię z ciebie naród wielki” — powiedział Pan — “i będę ci błogosławił, i uczynię sławnym imię twoje, tak że staniesz się błogosławieństwem”. 1 Mojżeszowa 12,2. PC 183.4
Potomkowie Abrahama zostali sprowadzeni do Egiptu, by tam głosili zasady królestwa Bożego. Wierność Józefa i cudowne zachowanie narodu były wyobrażeniem życia Jezusa. Mojżesz i wielu innych — to świadkowie Najwyższego. PC 184.1
Bóg, wyprowadzając Izraelitów z Egiptu, znów objawił swą moc i miłość. Wybawienie ich z niewoli i prowadzenie w czasie wędrówki przez pustynię, to nie tylko działalność dla ich dobra. Miało to być lekcją poglądową dla wszystkich okolicznych narodów. Pan objawił się jako Bóg stojący ponad autorytetem ludzkim i ludzką wielkością. Znaki i cuda, jakie uczynił dla wybawienia swego ludu, miały okazać Jego moc nad przyrodą. Pan tak przeszedł przez dumny Egipt, jak przejdzie w ostatecznych dniach przez całą ziemię. Ogniem i huraganem, trzęsieniem ziemi i śmiercią wybawił Izraela potężny JESTEM. Uciśniony przez Egipcjan lud wyprowadził z kraju niewoli. Prowadził “przez tę wielką i straszną pustynię, gdzie były węże jadowite i skorpiony; przez bezwodne pustkowie, gdzie wydobył (...) wodę z krzemiennej skały” i dał im chleb z nieba. Mojżesz powiedział: “Gdyż działem Pana jest lud jego, Jakub wyznaczonym mu dziedzictwem. Znalazł go w ziemi pustynnej, i w bezludnym zawodzeniu pustyni. Otoczył go, doglądał go, strzegł go jak źrenicy oka. Jak orzeł pobudza do lotu swoje młode, unosi się nad swymi pisklętami, rozpościera swoje skrzydła, bierze na nie młode i niesie je na lotkach swoich, tak Pan sam jeden prowadził go, nie było przy nim obcego boga.” 5 Mojżeszowa 32,9-15. PC 184.2
W czasie wędrówki przez pustynię Chrystus był wodzem Izraela. Ukryty w dzień w słupie obłoku, a w słupie ognia w nocy, kierował nimi i prowadził ich. Uchronił swój lud przed niebezpieczeństwem pustyni i przywiódł go do ziemi obiecanej. Na oczach wszystkich narodów nie uznających Stworzyciela “zasadził” Izraela jako swoją wybraną winnicę — własność Pana. PC 184.3
Izraelowi objawiono Boga, który ogrodził go przepisami swego zakonu, wiecznymi zasadami prawdy, sprawiedliwości i czystości. W posłuszeństwie wobec tych zasad mieli znajdować swą ochronę. Pan miał ich strzec, by przez grzeszne nawyki nie zniszczyli samych siebie. Jak wieżę w winnicy zbudował Pan w pośrodku kraju — świątynię. PC 184.4
Nauczycielem Izraela był Chrystus. Towarzyszył mu na puszczy i dalej miał być ich wodzem. W świątyni, w obłoku nad arką przymierza, objawiła się Jego chwała. Objawiał bogactwa swej miłości i cierpliwości, aby pomóc i błogosławić. PC 185.1
Bóg pragnął uczynić naród izraelski wspaniałym narodem. Darował mu wszystkie przywileje. Nic nie zatrzymał przed nimi, co mogłoby posłużyć do ukształtowania charakteru, który miał być podobny do Jego charakteru. PC 185.2
Jeżeli będą posłuszni zakonowi, będzie im się tak wiodło, że w oczach narodów staną się zjawiskiem niecodziennym. On, który mógł dać im mądrość i zręczność w różnych zawodach, nadal mógł być ich nauczycielem i uszlachetniać poprzez posłuszeństwo swemu prawu. Gdyby byli posłuszni, byliby zachowani od wszelkich chorób gnębiących inne narody i obdarzeni błogosławieństwami żywotności i rozumu. Chwała Boża, Jego majestat i moc przejawiałyby się w ich powodzeniu. Mieli być królestwem kapłanów i książąt. PC 185.3
W stanowczy i jasny sposób Chrystus wyłożył przez Mojżesza zamiary Boże i dokładnie wyjaśnił warunki, na jakich mogą otrzymać szczęście i pomyślność. “Gdyż ty jesteś świętym ludem Pana, Boga twego. Ciebie wybrał Pan, Bóg twój, spośród wszystkich ludów na ziemi, abyś był jego wyłączną własnością. (...) A tak wiedz, że Pan, Bóg twój, jest Bogiem, Bogiem wiernym, który do tysiącznego pokolenia dochowuje przymierza i okazuje łaskę tym, którzy go miłują i strzegą jego przykazań. (...) Przestrzegaj więc przykazań, ustaw i praw, które Ja dzisiaj nakazuję spełniać. Za to zaś, że będziecie słuchać tych praw i przestrzegać ich oraz je spełniać, Pan, Bóg twój, dochowa ci przymierza i obietnicy łaski, które przysiągł twoim ojcom. Będzie cię miłowal, błogosławił i rozmnoży cię. Pobłogosławi twoje potomstwo i płody twojej roli, twoje zboże, twój moszcz i twoją oliwę, przychówek twojego bydła i miot twoich trzód na ziemi, ktorą przysiągł dać twoim ojcom. Będziesz najbardziej błogosławionym ze wszystkich ludów. (...) Pan oddali od ciebie wszelką chorobę i wszystkie zgubne zarazy egipskie, które poznałeś.” 5 Mojżeszowa 7,6.9.11-15. PC 185.4
Bóg obiecał, że jeśli będą zachowywać Jego przykazania, da im najpiękniejszą pszenicę i pozwoli, by otrzymali miód ze skały. Nasyci długim życiem i okaże zbawienie. PC 185.5
Na skutek nieposłuszeństwa Adam i Ewa stracili raj; na skutek grzechu cała ziemia została przeklęta. Gdyby dzieci Izraela postępowały zgodnie z przykazaniami Bożymi, ich kraj odzyskałby z powrotem dawną urodzajność i piękność. Pan sam dał wskazówki, jak uprawiać rolę, oni zaś mieli razem z Nim współpracować, by odzyskała to, co zniszczył grzech. Tak jak natura miała wyjawić swe ukryte skarby, tak serca ludzkie, posłuszne zakonowi moralnemu, miały odzwierciedlać charakter Stwórcy. Poganie uznaliby przewagę tych, którzy chwalą prawdziwego Boga i Jemu służą. PC 186.1
“Patrzcie!” — powiedział Mojżesz — “Nauczyłem was ustaw i praw, jak mi rozkazał Pan, mój Bóg, abyście tak postępowali w ziemi, do której wchodzicie, aby ją wziąć w posiadanie. Przestrzegajcie ich więc i spełniajcie je, gdyż one są mądrością waszą i roztropnością waszą w oczach ludów, które usłyszawszy o wszystkich tych ustawach, powiedzą: Zaprawdę, mądry i roztropny jest ten wielki naród. Bo któryż wielki naród ma bogów tak bliskich, jak bliski jest nam Pan, nasz Bóg, ilekroć go wzywamy. I któryż wielki naród ma ustawy i prawa tak sprawiedliwe, jak cały ten zakon, który wam dziś nadaję.” 5 Mojżeszowa 4,5-8. PC 186.2
Dzieci Izraela powinny były zająć tereny przeznaczone im przez Boga. Ziemie narodów, które nie chciały Mu służyć i nie oddawały czci Jego imieniu, miały być odebrane. Zamiarem Pana było, aby Izrael objawiając charakter Boga kierował ludzi do Niego. Cały świat powinien otrzymać zaproszenie ewangelii. Symboliczna służba ofiarnicza miała wywyższać Chrystusa przed narodami, by wszyscy, którzy się do Niego zwrócą — żyli, by wszyscy, jak Rachab Kanaanitka, czy Rut Moabitka, odwróciwszy się od bałwochwalstwa, a zwróciwszy się ku prawdziwemu Bogu, mogli być włączeni do narodu wybranego. Gdyby z biegiem czasu liczebność Izraela wzrosła, miał on rozszerzyć swe granice tak, by królestwo jego ogarnęło cały świat. PC 186.3
Bóg chciał, by wszystkie narody znalazły się pod Jego łaskawymi rządami. Pragnął, by ziemia była pełna radości i pokoju, stworzył przecież człowieka do szczęścia. Pragnął, aby rodziny na ziemi stały się symbolem wielkiej rodziny w niebie. PC 186.4
Tymczasem dzieci Izraela nie wypełniły planów Bożych. Pan oświadczył: “A przecież to Ja zasadziłem cię jako szlachetną winorośl, cały szczep prawdziwy, a jakże mi się zmieniłaś na krzew zwyrodniały, na winorośl dziką!” Jeremiasza 2,21. “Izrael jest macicą próżną, owoc przynosi sobie.” Ozeasza 10,1 (BG). “Teraz więc, obywatele jeruzalemscy i mężowie judzcy, rozsądźcie między mną i między moją winnicą! Cóż jeszcze należało uczynić mojej winnicy, czego ja jej nie uczyniłem? Dlaczego oczekiwałem, że wyda szlachetne grona, a ona wydała złe owoce? Otoż teraz chcę wam ogłosić, co uczynię z moją winnicą: Rozbiorę jej płot, aby ją spasiono, rozwalę jej mur, aby ją zdeptano. Zniszczę ją doszczętnie: nie będzie przycinana ani okopywana, ale porośnie cierniem i ostem, nadto nakażę obłokom, by na nią nie spuszczały deszczu. Zaiste, winnicą Pana Zastępów jest dom izraelski, a mężowie judzcy ulubioną jego latoroślą. Oczekiwał prawa, a oto — bezprawie; sprawiedliwości, a oto — krzyk”. Izajasza 5,3-7. PC 186.5
Bóg przez Mojżesza przedstawił ludowi skutki niewierności. Jeśli Izrael nie zachowa przymierza — straci łączność ze źródłem życia i błogosławieństwa nieba nie będą mogły na nich spłynąć. “Bacz” — powiedział Mojżesz — “abyś nie zapomniał Pana, Boga twego, zaniedbując jego przykazania, prawa i ustawy, które ci dziś nadaję. Aby, gdy się najesz do syta, gdy pobudujesz sobie piękne domy, gdzie będziesz mieszkał, i gdy twoje bydło i trzody rozmnożą się, i gdy będziesz posiadał wiele srebra i złota, i wszystkiego będziesz miał wiele, serce twoje nie stało się wyniosłe oraz abyś nie zapomniał Pana, Boga twego (...). Abyś nie mówił w swoim sercu: Moja moc i siła mojej ręki zdobyła mi to bogactwo. (...) Ale jeżeli zapomnisz Pana, Boga twego, i pójdziesz za innymi bogami, będziesz im służył i oddawał im pokłon, to oświadczam wam, że niechybnie zginiecie. Jak narody, które Pan wytraca przed wami, tak samo i wy zginiecie za to, że nie będziecie słuchać głosu Pana, Boga waszego.” 5 Mojżeszowa 8,11-14.17.19.20. PC 187.1
Naród żydowski tego ostrzeżenia nie wziął pod uwagę. Żydzi zapomnieli o Bogu i nie dbali o przywilej stania się Jego reprezentantami na ziemi. Zesłanych błogosławieństw nie zanieśli światu. Wszystkie otrzymane dobra służyły jedynie im, ku własnej ich chwale. Nie służyli Bogu tak, jak tego żądał i okradali bliźnich z duchowego kierownictwa i świętego wzoru. Tak jak mieszkańców przedpotowego świata ich myśli i czyny były zawsze złe. Rzeczy święte wydawały im się głupstwem, mówili: “Świątynia Pańska, świątynia Pańska, świątynia Pańska to jest!” (Jeremiasza 7,4), stawiając jednocześnie charakter Boga w fałszywym świetle. Okradali Go ze czci i skalali Jego imię. PC 187.2
Winiarze, którym Pan powierzył pieczę nad winnicą, źle i niesumiennie spełniali powierzone im obowiązki. Kapłani i nauczyciele nie uczyli ludu tak, jak powinni. Nie zapoznawali go z dobrocią i miłosierdziem Bożym i z Jego pragnieniem, by naród Go miłował i służył Mu. Winiarze ci szukali tylko własnej czci i chcieli przywłaszczyć sobie owoce winnicy. Bezustannie rozmyślali nad tym, jak zwrócić na siebie uwagę, i co czynić, by lud składał im hołd. PC 188.1
Wina przywódców Izraela nie była winą zwykłego grzesznika. Mężowie ci mieli wobec Boga poważne zobowiązanie. Przyrzekli nauczać: “Tak mówi Pan” i spełniać w życiu codziennym jak najdokładniej Jego wolę. Zamiast tego przekręcali Pismo. Nałożyli na ludzi ciężkie brzemię ceremonii wypełniających każdą chwilę życia. Naród żył w wiecznym niepokoju, ponieważ nie mógł zadośćuczynić stawianym mu wymaganiom. Widząc niemożność wykonania ustaw, przestał liczyć się z przykazaniami Bożymi, uważając je za nieważne. PC 188.2
Pan powiedział swemu ludowi, że to on jest właścicielem winnicy, i że cała ta własność jest mu powierzona po to, aby ją użytkował dla chwały Boga. Ale kapłani nie spełniali swego świętego powołania, pomijając świętość Pańską. Systematycznie okradali Go ze środków, które im powierzył do posuwania naprzód Jego dzieła. Chciwość i skąpstwo spowodowały, że Izraelem pogardzali nawet poganie. Postępując tak dali pogańskiemu światu powód do fałszywego tłumaczenia charakteru Bożego i Jego królestwa. PC 188.3
Bóg prowadził swój lud tak jak ojciec. Chcąc go zdobyć, dawał dowody swej łaski lub cofał je. Cierpliwie przedstawiał dzieciom Izraela ich grzech i czekał, by Mu go wyznali. Wysłano proroków i posłów, aby dokładnie wyłożyli winiarzom żądania Boże, ale zamiast życzliwego przyjęcia, posłów tych potraktowano jako wrogów — winiarze prześladowali ich i zabijali. Bóg wysyłał więc kolejnych posłów, ale ci nie doznawali lepszego przyjęcia. Winiarze okazywali im zdecydowaną nienawiść. PC 188.4
Jako ostatniego posłał Pan swego Syna, mówiąc: “Uszanują syna mego”. Tymczasem bunt zrodził zemstę i winiarze mówili między sobą: “To jest dziedzic; nuże, zabijmy go, a posiądziemy dziedzictwo jego”. Będziemy cieszyć się winnicą, a z owocami jej uczynimy, co będziemy chcieli. PC 188.5
Przełożeni narodu żydowskiego nie miłowali Boga, dlatego odłączyli się od Niego i odrzucali wszelkie propozycje pojednania. Chrystus (umiłowany Pański) przyszedł, aby potwierdzić wymagania właściciela winnicy, winiarze zaś obeszli się z Nim z największą pogardą i powiedzieli: “Nie chcemy, aby ten panował nad nami”. Zazdrościli Chrystusowi szlachetnego charakteru. Rodzaj i sposób jego nauczania przewyższały ich metody, obawiali się, że zdobędzie większe wpływy. Jezus natomiast demaskował ich obłudę i ukazywał, co będzie nieomylnym skutkiem ich postępowania. To wzbudzało ich gniew. Bolały ich pełne nagany słowa, którym zaprzeczyć nie mogli. Nienawidzili sprawiedliwości, jaką im Chrystus ustawicznie przedkładał. Wiedzieli, że na skutek Jego nauk samolubstwo ich stanie się jawne i postanowili Go zabić. Jego życie było przeciwstawieniem ich egoizmu i kiedy nadeszła próba posłuszeństwa do życia wiecznego lub nieposłuszeństwa na wieczną śmierć — odrzucili “Świętego Izraelskiego”. Kiedy dano im do wyboru Chrystusa i Barabasza, zawołali: “Barabasza”. Rzecze im Piłat: “Cóż więc mam uczynić z Jezusem, którego zowią Chrystusem?”. Wszyscy zawołali: “Niech będzie ukrzyżowany!”. Piłat zapytał ich: “Króla waszego mam ukrzyżować?”. Z ust kapłanów i przełożonych padła wtedy odpowiedź: “Nie mamy króla, tylko cesarza”. Kiedy Piłat umył ręce i powiedział: “Nie jestem winien krwi tego sprawiedliwego”, wtedy kapłani przyłączyli się do gwałtownego oświadczenia tłumu: “Krew jego na nas i na dzieci nasze”. Mateusza 27,24.25. PC 189.1
W ten sposób przywódcy ludu dokonali wyboru. Decyzję tę wpisano do księgi, którą Jan widział w ręce siedzącego na tronie, a nikt jej otworzyć nie mógł. W dniu, w którym Lew z pokolenia Judy odpieczętuje księgę, ujrzą swoją decyzję w całej jaskrawości. PC 189.2
Żydzi przywiązali się do myśli, że niebo opiekowało się nimi i że zawsze będą wyróżnieni jako kościół Boży. Wszak byli dziećmi Abrahama. Podstawa ta, na której mieli otrzymywać błogosławieństwa i pomyślność, była dla nich tak pewna, że poruszyliby niebo i ziemię, gdyby kwestionowano to prawo. Jednak swym grzesznym postępowaniem ściągnęli na siebie gniew Boży i rozłączyli się z Nim. PC 189.3
W przypowieści o winnicy Chrystus przedstawił kapłanom dzieło koronujące ich bezbożność, a potem zapytał: “Gdy więc przyjdzie pan winnicy, co uczyni owym wieśniakom?”. Kapłani z najwyższym zainteresowaniem słuchali opowieści Chrystusa i nie biorąc jej absolutnie do siebie przyłączyli się do odpowiedzi ludu: “Wytraci sromotnie tych złoczyńców, a winnicę wydzierżawi innym wieśniakom, którzy mu we właściwym czasie będą oddawać owoce”. PC 190.1
Nie zdając sobie z tego sprawy, wydali na siebie wyrok. Jezus przyglądał się im. Pod wpływem Jego badającego spojrzenia zrozumieli, że przejrzał tajemnicę ich serc. Jego boskość zajaśniała przed nimi z nieopisaną mocą. W winiarzach ujrzeli siebie i mimowolnie zawołali: “Niech to na nas nie przyjdzie”. PC 190.2
Uroczystym, współczującym tonem Jezus zapytał: “Czy nie czytaliście nigdy w Pismach: Kamień, który odrzucili budowniczowie, stał się kamieniem węgielnym; Pan to sprawił i to jest cudowne w oczach naszych? Dlatego powiadam wam, że Królestwo Boże zostanie wam zabrane, a dane narodowi, który będzie wydawał jego owoce”. PC 190.3
Gdyby naród żydowski przyjął Chrystusa, On odwróciłby jego los, ale zawiść i zazdrość uczyniły ich nieprzejednanymi. Postanowili nie przyjąć Chrystusa z Nazaretu. Odrzucili światłość świata i odtąd żyli w ciemności tak gęstej, jak ciemność o północy. Na naród żydowski spadło przepowiedziane wcześniej potępienie. Własne nieokiełznane namiętności spowodowały ich upadek. W ślepej wściekłości niszczyli się nawzajem. Buntowniczą i upartą pychą ściągnęli na siebie gniew rzymskich zdobywców. Jeruzalem zostało zniszczone, świątynia zrujnowana, a miejsce, na którym stała — zaorane. Dzieci Judy ginęły, ponosząc najokropniejsze rodzaje śmierci. Miliony ich sprzedano do krajów pogańskich jako niewolników. PC 190.4
Żydzi jako naród nie spełnili zamiarów Bożych, winnica została im odebrana. Przywileje, których nadużywali, dzieło, które lekceważyli, zostały powierzone innym. PC 190.5