Prorocy i królowie
Rozdział 2 — Budowa i poświęcenie świątyni
Od dawna planowana przez Dawida budowa świątyni Pańskiej została przez Salomona w rozsądny sposób rozpoczęta. Na siedem lat do Jerozolimy zjechali budowniczowie i robotnicy, którzy pracowali przy przygotowywaniu terenu pod budowę, budowie ogromnych umocnień gruntu, zakładaniu potężnych fundamentów z kamieni ciosanych, dużych kosztownych kamieni (patrz 1 Królewska 5,17), ociosywaniu wielkich bali transportowanych z lasów Libanu i wznoszeniu wspaniałej świątyni. PK 23.1
Przygotowywanie drewna i kamienia pochłaniało energię i trud tysięcy robotników. Równolegle postępował także wyrób wyposażenia świątyni pod kierunkiem Tyryjczyka Churama, “męża mądrego i roztropnego (...). Zna się on na obróbce złota i srebra, spiżu i żelaza, kamieni i drewna, purpury i niebieskiej purpury, bisioru i szkarłatu”. 2 Kronik 2,12-13. PK 23.2
A zatem, podczas gdy na górze Moria trwały prace, w czasie których nie używano głośnych narzędzi, aby nie czynić hałasu w świętym miejscu, i “budowano z kamieni gotowych, przyciosanych już w kamieniołomach, tak iż w czasie budowy w świątyni nie było słychać w niej młotów czy siekier” (1 Królewska 6,7), piękne wyposażenie było wykonywane zgodnie ze wzorem przekazanym przez Dawida jego synowi — “wszystkie przybory, które są w świątyni Bożej”. 2 Kronik 4,19. Wykonano ołtarz kadzenia, stoły na chleby pokładne, świeczniki i lampy, naczynia i narzędzia potrzebne do służby kapłańskiej w miejscu świętym, a wszystko to zrobiono “ze złota, i to ze złota najwyższej próby”. 2 Kronik 4,21. Sprzęty zaś były ze spiżu — ołtarz ofiarny, wielka kadź stojąca na dwunastu bykach, mniejsze wanny i mnóstwo innych naczyń — te król kazał “odlewać w formach glinianych w dolinie nadjordańskiej między Sukkot a Sereda”. 2 Kronik 4,17. Pomniejsze przybory wykonano w wielkiej liczbie, aby nigdy ich nie brakowało. PK 23.3
Okazała budowla wznoszona przez Salomona i jego współpracowników dla Boga i Jego czci przewyższała pięknem i wspaniałością wszystko, co do tej pory zbudował człowiek. Udekorowana drogimi kamieniami, otoczona przestronnymi dziedzińcami i wspaniałymi drogami wiodącymi do niej, wyłożona rzeźbioną cyprysową boazerią, powlekaną złotem, świątynia — perła architektury i niedoścignionego kunsztu rzemieślników — była dobrym symbolem żywego Kościoła Bożego na ziemi, który przez wieki był budowany zgodnie z boskim wzorem z materiału przyrównanego do “złota, srebra, drogich kamieni” (1 Koryntian 3,12), “jak kolumny wyciosane zdobiące świątynię!”. Psalmów 144,12. W tej duchowej świątyni “kamieniem węgielnym jest sam Chrystus Jezus, na którym cała budowa mocno spojona rośnie w przybytek święty w Panu”. Efezjan 2,20-21. PK 23.4
Wreszcie zaplanowana przez Dawida i budowana przez Salomona świątynia stanęła w całej okazałości. Salomon “pomyślnie wykonał wszystko, co umyślił w swoim sercu, aby uczynić w świątyni Pańskiej”. 2 Kronik 7,11. Aby budowla wieńcząca szczyt góry Moria mogła być rzeczywiście, jak pragnął tego Dawid, miejscem przeznaczonym “nie dla człowieka (...), ale dla Pana, Boga” (1 Kronik 29,1), należało przeprowadzić uroczystą ceremonię poświęcenia jej Jahwe i Jego kultowi. PK 24.1
Miejsce, na którym wybudowano świątynię, od dawna było uważane za święte. To tutaj Abraham, ojciec wszystkich wierzących, pokazał swoją gotowość ofiarowania jedynego syna jako dowód posłuszeństwa przykazaniu Pana. Tutaj Bóg odnowił przymierze błogosławieństwa z Abrahamem, zawierające wspaniałą mesjańską obietnicę zbawienia ludzi dzięki ofierze Syna Bożego. Patrz 1 Mojżeszowa 22,9.16-18. Właśnie tutaj Dawid złożył ofiary całopalne i ofiary pojednania, by powstrzymać miecz zemsty anioła zagłady, a Bóg odpowiedział Mu, zsyłając ogień z nieba. Patrz 1 Kronik 21,1-30. Teraz zaś czciciele Jahwe znów przybyli tu, aby spotkać się z Bogiem i odnowić śluby wierności wobec Niego. PK 24.2
Uroczystość poświęcenia świątyni miała się odbyć w najbardziej dogodnej porze — siódmym miesiącu, gdy lud z całego królestwa gromadził się w Jerozolimie, by obchodzić Święto Szałasów. Było to radosne święto. Kończył się trud prac polowych, zaś do siewów pozostawało jeszcze sporo czasu. Ludzie byli wolni od trosk i mogli dać się unieść świętemu i pełnemu radości nastrojowi. PK 24.3
W wyznaczonym czasie Izraelici oraz licznie zgromadzeni reprezentanci innych narodów spotkali się na świątynnych dziedzińcach. Scena ta była przepełniona nadzwyczajnym splendorem. Salomon, wraz ze starszyzną izraelską i możnymi, przybył z innej części miasta, niosąc skrzynię przymierza. Sprowadzono ją z przybytku w górach Gibeonu “wraz z Namiotem Zgromadzenia, i wszystkie święte naczynia, jakie były w namiocie”. 2 Kronik 5,5. Te święte pamiątki dawnych dziejów Izraela z czasów wędrówki po pustyni i podboju Kanaanu zostały teraz na stałe złożone we wspaniałej budowli, która zajęła miejsce przenośnego przybytku. PK 24.4
Przenosząc do świątyni świętą skrzynię, zawierającą dwie kamienne tablice z dekalogiem wypisanym palcem Boga, Salomon poszedł za przykładem swego ojca Dawida. Po każdych sześciu krokach, wykonanych przez kapłanów niosących skrzynię, składano ofiarę. Ze śpiewem i muzyką, w bardzo uroczysty sposób “kapłani umieścili Skrzynię Przymierza Pańskiego na miejscu jej w tylnej komnacie świątyni, w miejscu najświętszym”. 2 Kronik 5,7. Gdy kapłani wyszli ze świątyni, zajęli wyznaczone im miejsce. “Lewiccy chórzyści (...) odziani w bisior, stali z cymbałami, lutniami i cytrami po wschodniej stronie ołtarza, a z nimi stu dwudziestu kapłanów dmących w trąby”. 2 Kronik 5,12. PK 25.1
“Gdy więc wzbił się głos trąb i cymbałów i innych instrumentów do wtóru pieśni pochwalnej dla Pana, że jest dobry i że na wieki trwa łaska jego, świątynia, to jest świątynia Pana, napełniła się obłokiem, tak iż kapłani nie mogli tam ustać, aby pełnić swoją służbę, z powodu tego obłoku, gdyż świątynię Bożą napełniła chwała Pana”. 2 Kronik 5,13-14. PK 26.1
Wiedząc, co oznacza ów obłok, Salomon zawołał: “Panie, który postanowiłeś zamieszkać w mroku! Ja zbudowałem ci ten dom na przybytek, siedzibę, abyś tu mieszkał na wieki”. 2 Kronik 6,2. PK 26.2
“Pan jest królem, drżą ludy, siedzi na cherubach, ziemia się chwieje. Wielki jest Pan na Syjonie i wyniesiony nad wszystkie ludy. Niech wielbią imię twoje wielkie i straszne; On jest święty! (...). Wysławiajcie Pana, Boga naszego, i oddajcie pokłon u podnóżka stóp jego! On jest święty!” Psalmów 99,1-3.5. PK 26.3
W środku dziedzińca świątynnego wzniesiono “podwyższenie ze spiżu (...); miało ono pięć łokci długości, pięć łokci szerokości i trzy łokcie wysokości”. 2 Kronik 6,13. Stojąc na tym podwyższeniu z rękami wzniesionymi do góry, Salomon błogosławił zebranych, “podczas gdy całe zgromadzenie izraelskie stało”. 2 Kronik 6,3. PK 26.4
Salomon rzekł: “Błogosławiony niech będzie Pan, Bóg Izraela, który w mocy swojej spełnił to, co wyrzekł ustami swoimi do Dawida, mego ojca, mówiąc: (...) Wybrałem Jeruzalem, aby w nim było imię moje”. 2 Kronik 6,4.6. PK 26.5
Następnie Salomon ukląkł na podwyższeniu i modlił się głośno, zaś cały lud słuchał. Wzniósłszy swe ręce do nieba, podczas gdy pozostali pochylili głowy, król rzekł: PK 26.6
“Panie, Boże Izraela! Nie ma ani na niebie, ani na ziemi takiego Boga, jak Ty, który dotrzymujesz przymierza i stosujesz łaskę wobec sług swoich, którzy z całego serca ciebie się trzymają. PK 26.7
(...). Lecz czy naprawdę zamieszka Bóg z człowiekiem na ziemi? Oto niebiosa i niebiosa niebios nie mogą cię ogarnąć, a cóż dopiero ten przybytek, który zbudowałem?! Wejrzyj na modlitwę swojego sługi i na jego błaganie, Panie, Boże mój, wysłuchaj donośnej modlitwy, jaką twój sługa zanosi do ciebie. Niechaj oczy twoje otwarte będą nad tym przybytkiem dniem i nocą, nad tym miejscem, o którym powiedziałeś: Tam będzie imię moje, abyś wysłuchiwał modlitwy, jaką twój sługa będzie zanosił na tym miejscu. Zechciej wysłuchać błagań twego sługi i twego ludu izraelskiego, z jakimi przystępują do tego miejsca; tak, wysłuchaj z miejsca, gdzie przebywasz, z niebios, a wysłuchując, racz odpuścić. PK 26.8
(...). Jeśliby twój lud izraelski został pobity przez nieprzyjaciela za to, że zgrzeszyli przeciwko tobie, lecz potem nawrócą się i wyznają twoje imię, i będą się modlić i błagać cię w tym przybytku, to Ty usłysz z niebios i odpuść grzech twojego ludu izraelskiego, i pozwól im mieszkać w ziemi, którą dałeś im i ich ojcom. PK 26.9
Gdy niebiosa będą zamknięte i nie będzie deszczu, dlatego że zgrzeszyli przed tobą, lecz potem będą się modlić na tym miejscu i wyznawać twoje imię, i odwrócą się od swojego grzechu, gdyż ich poniżyłeś, to Ty usłysz z niebios i odpuść grzech twoich sług i twojego ludu izraelskiego, bo Ty uczysz ich drogi dobrej, jaką mają kroczyć; więc spuścisz potem deszcz na twoją ziemię, którą dałeś swojemu ludowi w dziedziczne posiadanie. PK 27.1
A gdy nastanie głód w ziemi i gdy przyjdzie zaraza, śnieć, rdza, szarańcza, robactwo, gdy jego nieprzyjaciele udręczą go w którymś z miast jego ziemi, gdy nastanie jakakolwiek plaga, jakakolwiek choroba, tedy wszelką modlitwę, wszelkie błaganie, jakiekolwiek wypowie każdy człowiek i cały twój lud izraelski, kto tylko odczuje to jako swój cios i swoją boleść, i wzniesie swoje dłonie ku temu przybytkowi, racz Ty wysłuchać z niebios, z miejsca, gdzie mieszkasz, i odpuścić, i dać każdemu według jego postępków, jak Ty znasz jego serce (...), aby się ciebie bali i chodzili twoimi drogami po wszystkie dni swojego życia na ziemi, którą dałeś naszym ojcom. PK 27.2
A także gdy przyjdzie cudzoziemiec, który nie należy do ludu twojego izraelskiego, z ziemi dalekiej, ze względu na wielkie twoje imię i możną twoją rękę, i twoje ramię wyciągnięte, gdy tedy przyjdą i będą się modlić w tym przybytku, Ty racz wysłuchać z niebios, z miejsca, gdzie mieszkasz, i spełnić to wszystko, o co woła do ciebie ten cudzoziemiec, ażeby poznały wszystkie ludy ziemi twoje imię i bały się ciebie jak twój lud izraelski, i aby wiedziały, że twoje imię jest wypowiadane w tym przybytku, który zbudowałem. PK 27.3
Gdy wyruszy twój lud na wojnę przeciwko swoim nieprzyjaciołom, drogą, w którą Ty ich wyślesz, i będą się modlić do ciebie zwróceni w stronę tego miasta, które wybrałeś, i przybytku, który ja zbudowałem dla imienia twego, Ty racz wysłuchać z niebios ich modlitwę i ich błaganie i uznać ich prawo. PK 27.4
Lecz jeśliby zgrzeszyli przeciwko tobie — gdyż nie ma człowieka, który by nie zgrzeszył — i Ty, rozgniewawszy się na nich, wydałbyś ich w ręce nieprzyjaciela i uprowadziliby ich zaborcy jako jeńców do ziemi dalekiej czy bliskiej, i wzięliby to sobie do serca w ziemi, do której zostali uprowadzeni, i nawróciliby się, i błagaliby ciebie w ziemi, do której zostali uprowadzeni, mówiąc: Zgrzeszyliśmy i zawiniliśmy, i staliśmy się bezbożnymi, i nawróciliby się do ciebie z całego swego serca i z całej swojej duszy w ziemi, do której zostali uprowadzeni, i modliliby się zwróceni w stronę swojej ziemi, którą dałeś ich ojcom, i miasta, które wybrałeś, i przybytku, który zbudowałem dla twego imienia, Ty racz wysłuchać z niebios, z miejsca, gdzie mieszkasz, ich modlitwy i ich błagania i uznać ich prawo, i odpuścić twemu ludowi to, czym zgrzeszyli przeciwko tobie. PK 27.5
Niechaj tedy teraz, Boże mój, będą oczy twoje otwarte, a uszy twoje uważne na modlitwę w tym miejscu. A teraz, Panie, Boże, powstań i przyjdź do miejsca swego odpocznienia, Ty i Skrzynia Twojej Mocy, twoi kapłani, Panie, Boże, niech się przyobleką w zbawienie, a twoi nabożni niech się radują dobrem, Panie, Boże, nie odwracaj się od pomazańca swego, pomnij na łaski okazane Dawidowi, twemu słudze”. 2 Kronik 6,14.18-21.24-42. PK 27.6
Gdy Salomon zakończył modlitwę, spadł ogień z niebios i strawił ofiarę całopalną i ofiary rzeźne. Kapłani nie mogli wejść do wnętrza świątyni, gdyż “chwała Pańska wypełniła świątynię. (...). Wszyscy synowie izraelscy zaś, widząc (...) chwałę Pańską nad świątynią, przyklęknęli twarzą do ziemi na posadzce i oddali pokłon, wysławiając Pana, że jest dobry i że na wieki trwa łaska jego”. 2 Kronik 7,1.3. PK 28.1
Następnie król oraz lud złożyli ofiary przed Panem. “W ten sposób poświęcili, król i cały lud, świątynię Bożą”. 2 Kronik 7,5. Przez siedem dni “ogromne zgromadzenie ludu” (2 Kronik 7,8), wierni ze wszystkich części królestwa, od Chamat aż po Rzekę Egipską, radośnie świętowało. Tydzień ten upłynął szczęśliwym przybyszom na obchodach Święta Szałasów. Gdy uroczystości świąteczne dobiegły końca, lud powrócił do swych domów, “radosny i dobrej myśli z powodu dobroci, jaką Pan okazał Dawidowi i Salomonowi oraz Izraelowi, swojemu ludowi”. 2 Kronik 7,10. PK 28.2
Król uczynił wszystko, co tylko w jego mocy, by zachęcić poddanych do zupełnego poświęcenia się Bogu i Jego służbie oraz wywyższenia Jego świętego imienia. Kolejny raz, podobnie jak w Gibeonie na początku swoich rządów, władca Izraela otrzymał dowód boskiej akceptacji oraz błogosławieństwa. W widzeniu nocnym Pan ukazał mu się z takim przesłaniem: “Wysłuchałem twojej modlitwy i wybrałem sobie miejsce to na dom ofiarny. Gdy zamknę niebiosa, tak iż nie będzie deszczu, albo gdy każę szarańczy, aby objadła ziemię, albo gdy ześlę zarazę na mój lud, i ukorzy się mój lud, który jest nazwany moim imieniem, i będą się modlić, i szukać mojego oblicza, i odwrócą się od swoich złych dróg, to Ja wysłucham z niebios, i odpuszczę ich grzechy i ich ziemię uzdrowię. I będą moje oczy otwarte, i moje uszy uważne na modlitwę w tym miejscu zanoszoną. Bo oto wybrałem i poświęciłem tę świątynię, aby tam było moje imię na wieki, i moje oczy, i moje serce tam będą skierowane po wszystkie dni”. 2 Kronik 7,12-16. PK 28.3
Gdyby Izraelici pozostali wierni Bogu, ta wspaniała budowla przetrwałaby na zawsze jako odwieczny znak szczególnej przychylności Pana dla Jego ludu. Bóg powiedział: “Cudzoziemców zaś, którzy przystali do Pana, aby mu służyć i aby miłować imię Pana, być jego sługami, wszystkich, którzy przestrzegają sabatu, nie bezczeszcząc go, i trzymają się mojego przymierza, wprowadzę na moją świętą górę i sprawię im radość w moim domu modlitwy. Ich całopalenia i ich rzeźne ofiary będą mi miłe na moim ołtarzu, gdyż mój dom będzie zwany domem modlitwy dla wszystkich ludów”. Izajasza 56,6-7. PK 28.4
Jednocześnie, zapewniając króla o swej przychylności, Pan jasno wskazał mu drogę postępowania: “Jeśli tedy będziesz postępował wobec mnie tak, jak postępował Dawid, twój ojciec, czyniąc wszystko, co ci nakazałem, i przestrzegając moich przykazań i ustaw, utwierdzę tron twojego królestwa, jak sprzymierzyłem się z Dawidem, twoim ojcem, mówiąc: Nie braknie ci męskiego potomka na władcę w Izraelu”. 2 Kronik 7,17-18. PK 28.5
Gdyby Salomon nadal w pokorze służył Panu, wówczas całe jego panowanie wywarłoby ogromny pozytywny wpływ na sąsiednie narody, które pozostawały pod wrażeniem rządów Dawida, jego ojca, oraz mądrych słów i wielkich zasług Salomona w pierwszym okresie jego panowania. Przewidując silne pokusy, jakie towarzyszą powodzeniu i światowemu uznaniu, Bóg ostrzegł Salomona przed złem odstępstwa i zapowiedział straszliwe skutki grzechu. Zgodnie z tą zapowiedzią nawet piękna świątynia, która właśnie została poświęcona, miała stać się “osnową przypowieści i przedmiotem drwin u wszystkich ludów” (2 Kronik 7,20), gdyby Izraelici porzucili Pana, Boga swoich ojców, i pogrążyli się w bałwochwalstwie. PK 29.1
Podniesiony na duchu i wielce uradowany zapewnieniem z nieba, iż jego modlitwa za Izraelitów została wysłuchana, Salomon wkroczył w najwspanialszy okres swego panowania, gdy wszyscy królowie ziemi pragnęli się z nim spotkać, “aby słuchać jego mądrości, jaką Bóg włożył w jego serce”. 2 Kronik 9,23. Wielu przybywało, by poznać jego metodę rządzenia i skorzystać ze wskazówek co do postępowania w trudnych sprawach. PK 30.1
Gdy ludzie ci odwiedzali Salomona, on uczył ich o Bogu jako Stwórcy całego świata, a oni wracali do swoich krajów z pełniejszą wiedzą o Bogu Izraela i Jego miłości do ludzkości. W przyrodzie dostrzegali teraz wyraz Bożej miłości i objawienie Jego charakteru, tak iż wielu zaczęło Go czcić jako swojego Pana. PK 30.2
Uniżoność Salomona z okresu, gdy podejmował się obowiązku kierowania państwem, wyznawał przed Bogiem: “Jestem jeszcze bardzo młody” (1 Królewska 3,7), jego miłość do Pana, szacunek do boskich spraw, świadomość własnych niedostatków i wywyższanie nieskończonego Stwórcy wszechrzeczy — wszystko to, ze wszech miar godne naśladowania, objawiło się w całej pełni podczas nabożeństwa poświęcającego świątynię, gdy na czas inauguracyjnej modlitwy w pokorze ukląkł przed Bogiem. Dzisiejsi naśladowcy Chrystusa powinni się strzec skłonności do utraty czci ibojaźni Bożej. Pismo Święte podpowiada, jak ludzie powinni podchodzić do swego Stwórcy — z pokorą, bojaźnią i wiarą w boskiego Pośrednika. Psalmista oświadczył: “Wielkim Bogiem jest Pan i Królem wielkim nad wszystkich bogów. (...). Pójdźcie, pokłońmy się i padnijmy na twarz! Klęknijmy przed Panem, który nas uczynił!” Psalmów 95,3.6. PK 30.3
Zarówno podczas publicznego, jak i prywatnego nabożeństwa zginanie kolan przed Bogiem w czasie zanoszenia do Niego modlitw jest naszym przywilejem. Jezus, nasz wzór, “padłszy na kolana, modlił się”. Łukasza 22,41. O jednym z Jego uczniów także czytamy, że “padł na kolana i modlił się”. Dzieje Apostolskie 9,40. Paweł oświadczył: “Zginam kolana moje przed Ojcem”. Efezjan 3,14. Ezdrasz klęczał, wyznając przed Bogiem grzechy Izraelitów. Patrz Ezdrasza 9,5. Daniel zaś “trzy razy dziennie padał na kolana, modlił się i wysławiał swojego Boga”. Daniela 6,11. PK 30.4
Prawdziwa cześć dla Boga ma początek w poczuciu Jego nieskończonej wielkości i świadomości Jego obecności. Takim głębokim poczuciem obecności Niewidzialnego powinno być wypełnione serce każdego człowieka. Czas i miejsce modlitwy są święte, gdyż jest tam obecny Bóg. Gdy cześć jest okazywana w postawie i zachowaniu, uczucie, które ją inspiruje, będzie się pogłębiało. Psalmista mówi: “Święte i straszne jest imię jego”. Psalmów 111,9. Aniołowie, wypowiadając to imię, zakrywają swe twarze. Z jakąż więc czcią my, upadli i grzeszni ludzie, powinniśmy wypowiadać to imię! PK 30.5
Zarówno starsi, jak i młodsi powinni dokładnie rozważyć te słowa Pisma Świętego, które mówią, jak należy traktować miejsce naznaczone szczególną Bożą obecnością. Gdy Mojżesz ujrzał płonący krzew, Pan polecił mu: “Zdejm z nóg sandały swoje, bo miejsce, na którym stoisz, jest ziemią świętą”. 2 Mojżeszowa 3,5. Gdy Jakub ujrzał w wizji anioła, zawołał: “Zaprawdę, Pan jest na tym miejscu, a ja nie wiedziałem. (...) Nic tu innego, tylko dom Boży i brama do nieba”. 1 Mojżeszowa 28,16-17. PK 31.1
Swoją modlitwą podczas poświęcenia świątyni Salomon chciał usunąć z umysłów zgromadzonych tam ludzi uprzedzenia wobec Stwórcy, które kształtowały sposób myślenia pogan. Bóg niebios nie jest taki jak pogańscy bogowie — ograniczeni świątyniami zbudowanymi rękami ludzkimi. Mimo to spotyka się On ze swoim ludem przez swego Ducha, gdy wierzący zgromadzają się w domu poświęconym ku Jego czci. PK 31.2
Wieki później Paweł nauczał tego samego, mówiąc: “Bóg, który stworzył świat i wszystko, co na nim, Ten, będąc Panem nieba i ziemi, nie mieszka w świątyniach ręką zbudowanych ani też nie służy mu się rękami ludzkimi, jak gdyby czego potrzebował, gdyż sam daje wszystkim życie i tchnienie, i wszystko. Z jednego pnia wywiódł też wszystkie narody ludzkie (...), żeby szukały Boga, czy go może nie wyczują i nie znajdą, bo przecież nie jest On daleko od każdego z nas. Albowiem w nim żyjemy i poruszamy się, i jesteśmy, jak to i niektórzy z waszych poetów powiedzieli: Z jego bowiem rodu jesteśmy”. Dzieje Apostolskie 17,24-28. PK 31.3
“Błogosławiony naród, którego Bogiem jest Pan, lud, który wybrał sobie na dziedzictwo. Pan spogląda z nieba, widzi wszystkich ludzi. Z miejsca, gdzie przebywa, patrzy na wszystkich mieszkańców ziemi. (...). Pan na niebiosach utwierdził swój tron, a królestwo jego panuje nad wszystkim”. Psalmów 33,12-14; 103,19. “Boże, święta jest droga twoja! Któryż bóg jest tak wielki jak Bóg? Tyś Bogiem, który czyni cuda; dałeś poznać narodom moc swoją”. Psalmów 77,14-15. PK 31.4
Choć Bóg nie mieszka w świątyniach wzniesionych rękami ludzkimi, to jednak zaszczyca swoją obecnością zgromadzenia swego ludu. Pan obiecał, że gdy Jego wierni spotkają się, by Go szukać, wyznawać swoje grzechy i modlić się za siebie nawzajem, wówczas On będzie obecny wśród nich przez swego Ducha. Jednak ci, którzy zgromadzają się, by Go czcić, powinni odrzucić wszelkie zło. Ich spotkania religijne będą daremne, jeżeli nie będą Go czcić w duchu i prawdzie oraz w świętości. O takich Pan powiedział: “Lud ten czci mnie wargami, ale serce ich daleko jest ode mnie”. Mateusza 15,8. Ci, którzy czczą Boga, muszą Go czcić “w duchu i w prawdzie; bo i Ojciec takich szuka, którzy by mu tak cześć oddawali”. Jana 4,23. “Pan jest w swym świętym przybytku. Umilknij przed nim, cała ziemio!”. Habakuka 2,20. PK 31.5