Patriarchowie i prorocy
Rozdział 29 — Nienawiść szatana do prawa Bożego
Do pewnego czasu wydawało się, że pierwsza próba obalenia prawa Bożego przez szatana, podjęta wśród bezgrzesznych mieszkańców nieba, została uwieńczona sukcesem. Wielka liczba aniołów została zwiedziona, ale pozorny triumf szatana zakończył się porażką i stratą. Został odłączony od Boga i wypędzony z nieba. PP 242.1
Gdy konflikt został odnowiony na ziemi, szatan ponownie zyskał pozorną przewagę. Wskutek przestępstwa człowiek stał się jego niewolnikiem, a królestwo człowieka zostało oddane w ręce arcybuntownika. Teraz wydawało się, że szatan ma otwartą drogę do ustanowienia swego niezależnego królestwa i przeciwstawienia się autorytetowi Boga i Jego Syna. Jednak plan zbawienia umożliwił człowiekowi pogodzenie się z Bogiem i powrót na drogę posłuszeństwa Jego prawu, a także ostateczne odkupienie z mocy złego i to zarówno człowiekowi, jak i ziemi. PP 242.2
Szatan poniósł kolejną porażkę i jeszcze raz uciekł się do oszustwa, w nadziei, że obróci klęskę w zwycięstwo. By podburzyć do buntu upadły rodzaj ludzki, przedstawił teraz, że Bóg jest niesprawiedliwy, ponieważ dopuścił do tego, żeby człowiek przekroczył jego prawo. “Skoro Bóg wiedział, jaki będzie tego skutek” — mówił zręczny kusiciel — “to dlaczego pozwolił, by człowiek został wystawiony na próbę, zgrzeszył i ściągnął nieszczęście i śmierć?” A dzieci Adama, nie pamiętając o cierpliwym miłosierdziu, które dało człowiekowi kolejną szansę, nie bacząc na zdumiewającą, ogromną ofiarę, którą ich bunt kosztował Króla niebios, dały posłuch kusicielowi i szemrały przeciwko jedynej Istocie, która mogła ich uchronić przed niszczycielską mocą szatana. PP 242.3
Dzisiaj są tysiące takich, którzy jak echo powtarzają te same buntownicze narzekania przeciwko Bogu. Nie pojmują, iż pozbawienie człowieka możliwości wolnego wyboru byłoby jednoznaczne z okradzeniem go z prawa przysługującego inteligentnej istocie i uczynienie go zwykłym automatem. Bóg nie ma zamiaru nikomu narzucać swej woli. Człowiek został stworzony jako wolna istota obdarzona moralnością. Jak mieszkańcy wszystkich innych światów, musi być poddany próbie posłuszeństwa. Nigdy jednak nie jest doprowadzony do takiej sytuacji, żeby poddanie się złu stało się koniecznością. Nigdy nie zostają na niego dopuszczone takie pokusy czy próby, których nie byłby w stanie odeprzeć. Bóg zapewnił wszystko, by człowiek nigdy nie musiał ponieść porażki w walce z szatanem. PP 242.4
Gdy ludzie rozmnożyli się na ziemi, niemal cała ludzkość przyłączyła się do szeregów buntowników. Jeszcze raz wydawało się, że szatan odniósł zwycięstwo. Jednak wszechpotężna moc ponownie udaremniła szerzenie się nieprawości, a ziemia została oczyszczona z moralnego skażenia przez potop. PP 243.1
Prorok mówi: “Gdy twoje sądy docierają do ziemi, mieszkańcy jej okręgu uczą się sprawiedliwości. Gdy bezbożny doznaje łaski, nie uczy się sprawiedliwości (...) i nie baczy na dostojność Pana”. Izajasza 26,9.10. Tak samo było po potopie. Uszedłszy Jego sądów, mieszkańcy ziemi znowu buntowali się przeciwko Panu. Dwukrotnie Boże przymierze i Jego prawa zostały odrzucone przez świat. Zarówno ludzie przedpotopowi, jak i potomkowie Noego odrzucili boski autorytet. Wtedy Bóg zawarł przymierze z Abrahamem i obrał sobie lud, który miał się stać depozytariuszem Jego prawa. Szatan zaczął od razu zakładać swoje sidła, aby zwieść i zniszczyć ten lud. Dzieci Jakuba były kuszone do zawierania małżeństw z poganami i oddawania czci ich bożkom. Jednak Józef pozostał wierny Bogu, a jego wierność stanowiła nieustanne świadectwo prawdziwej wiary. Aby zgasić to światło, wzbudził szatan zawiść braci Józefa, a ona spowodowała, że sprzedali go jako niewolnika do pogańskiego kraju. Bóg panował jednak nad wydarzeniami, tak że wiedza o Nim została zaniesiona ludziom w Egipcie. Zarówno w domu Potyfara, jak i w więzieniu Józef zdobył wykształcenie i doświadczenie, które połączone z bojaźnią Bożą przygotowały go do objęcia wysokiego stanowiska premiera kraju. Z pałacu faraona jego wpływ rozchodził się na cały kraj, a poznanie Boga szerzyło się daleko i szeroko. Izraelici w Egipcie również cieszyli się powodzeniem i wzbogacili się, a ci, którzy byli wierni Bogu, wywierali znaczny wpływ. PP 243.2
Bałwochwalczy kapłani bardzo się niepokoili widząc, że nowa religia zyskuje popularność. Pobudzani przez szatana, który im wszczepił własną nienawiść do Boga niebios, postanowili zgasić światło. Kapłanom powierzono wykształcenie następcy tronu, a więc duch zdecydowanej opozycji wobec Boga i gorliwe trwanie przy bałwochwalstwie kształtowały charakter przyszłego monarchy i doprowadziły do okrucieństwa oraz prześladowania wymierzonego przeciwko Hebrajczykom. PP 243.3
Czterdzieści lat po ucieczce Mojżesza z Egiptu wydawało się, że bałwochwalstwo zwyciężyło. Nadzieje Izraelitów z każdym rokiem coraz bardziej słabły. Zarówno król, jak i lud szczycili się swą potęgą i wyśmiewali się z Boga Izraelitów. Ten duch wzmagał się i osiągnął swój szczyt w osobie faraona, gdy do niego przyszedł Mojżesz. Gdy hebrajski przywódca stanął przed królem z poselstwem od “Pana, Boga Izraela” (2 Mojżeszowa 5,1), to nie brak wiedzy o prawdziwym Bogu, ale przeciwstawianie się Jego mocy skłoniło monarchę do dania takiej odpowiedzi: “Któż to jest Pan, bym miał słuchać głosu jego (...)? Pana nie znam”. Wiersz 2. Od początku do końca opozycja faraona wobec boskiego rozkazu nie była rezultatem nieświadomości, ale nienawiści i buntu. PP 243.4
Choć Egipcjanie tak długo odrzucali poznanie Boga, Pan wciąż dawał im sposobność upamiętania się. W czasach Józefa Egipt stał się azylem dla Izraela. Bóg został uwielbiony przez uprzejmość okazaną Jego ludowi, a teraz cierpliwy, nieskory do gniewu i pełen miłosierdzia Pan zsyłał swoje sądy. Po każdej pladze dawał Egipcjanom dość czasu, aby się nad nią zastanowili. Oni zaś, obarczeni rzeczami, które czcili, mieli dowód potęgi Jahwe, a wszyscy, którzy chcieli, mogli poddać się Bogu i uniknąć Jego sądów. W rezultacie to właśnie fanatyzm i upór króla doprowadziły do tego, że wiedza o Bogu rozszerzyła się i przywiodła wielu Egipcjan do służenia Bogu. PP 244.1
Właśnie dlatego, że Izraelici byli tak podatni na łączenie się z poganami i naśladowanie ich bałwochwalstwa, Bóg pozwolił im pójść do Egiptu, gdzie wpływ Józefa był szeroko odczuwany, i gdzie okoliczności sprzyjały zachowaniu ich odrębności narodowej. Tutaj też karygodne bałwochwalstwo Egipcjan oraz okrucieństwo i ucisk z ich strony w późniejszym okresie pobytu Izraelitów miały wzbudzić w nich wstręt do bałwochwalstwa i skłonić do szukania ucieczki u Boga ich ojców. Szatan jednak użył to zrządzenie opatrzności do swoich celów, pozbawił Izraelitów rozsądku i skłonił ich do naśladowania praktyk ich pogańskich panów. Z uwagi na przesadne uwielbienie, jakim otaczano zwierzęta w Egipcie, Hebrajczykom nie było wolno w czasie niewoli składać ofiar. Tak więc zaniechali obrzędu, który miał kierować ich umysły ku wielkiej Ofierze, a ich wiara wskutek tego osłabła. Gdy nadszedł czas wyzwolenia Izraela, szatan postanowił udaremnić zamiary Boże. Zdecydowanie dążył do tego, by wielki lud, liczący ponad dwa miliony osób, trwał w niewiedzy i zabobonie. Lud, któremu Bóg obiecał, że go będzie błogosławić, i że go rozmnoży, by uczynić go potęgą na ziemi i przezeń objawić swą wolę — lud, który chciał uczynić strażnikiem swego prawa — ten właśnie lud szatan starał się utrzymać w ciemnocie i niewoli, aby wymazać z ich umysłów pamięć o Bogu. PP 244.2
Gdy przed królem zostały uczynione cuda, szatan był na miejscu, by zniszczyć ich wpływ i nie dopuścić, by faraon uznał wyższość Boga i okazał Mu posłuszeństwo. Szatan czynił wszystko, co w jego mocy, by podrobić dzieło Boże i przeciwstawić się Jego woli. Jednak jedynym wynikiem tego działania było przygotowanie gruntu pod jeszcze większe objawienia boskiej mocy i chwały oraz jeszcze wyraźniejsze udowodnienie, zarówno Izraelitom, jak i Egipcjanom istnienia i wszechwładzy prawdziwego, żywego Boga. PP 244.3
Bóg wyzwolił Izraelitów, a towarzyszyły temu potężne przejawy Jego mocy i sądy nad wszystkimi bożkami egipskimi. “Wyprowadził lud swój wśród wesela, wśród radosnych śpiewów wybrańców swoich. (...) aby przestrzegali ustaw jego i zachowali zakon jego”. Psalmów 105,43.45. Wyzwolił ich z niewoli, aby zaprowadzić ich do pięknego kraju — kraju, który dzięki Jego opatrzności został dla nich przygotowany jako schronienie przed wrogami, i gdzie będą mogli mieszkać w cieniu Jego skrzydeł. Chciał ich przyprowadzić do siebie, otoczyć ich swoimi wiecznymi ramionami, a w zamian za Jego dobroć i miłosierdzie oczekiwał tylko tego, że nie będą mieli innych bogów obok Niego, żywego Boga, i że będą wywyższać Jego imię, czyniąc je znanym na całej ziemi. PP 245.1
Podczas niewoli w Egipcie wielu Izraelitów w znacznym stopniu utraciło znajomość prawa Bożego i pomieszało jego nakazy z pogańskimi zwyczajami i tradycją. Bóg przyprowadził ich do góry Synaj i tam, swym własnym głosem, ogłosił swoje prawo. PP 245.2
Szatan i źli aniołowie byli w pobliżu. Nawet wtedy, gdy Bóg ogłaszał prawo swemu ludowi, szatan knuł intrygi przeciwko niemu, by zwieść go do grzechu. Chciał zwieść lud wybrany przez Boga i to na oczach nieba. Doprowadzając ich do bałwochwalstwa chciał zniweczyć skuteczność wszelkiego nabożeństwa. Jak bowiem może człowiek wznieść się na wyższy poziom, jeśli otacza uwielbieniem to, co nie jest większe od niego samego i może zostać wyobrażone przez coś, co jest wytworem jego rąk? Jeśli ludzie staliby się tak zaślepieni co do mocy, majestatu i chwały nieskończonego Boga, by przedstawić Go za pomocą jakiegoś bożka, a nawet zwierzęcia czy płaza, jeśli zapomnieliby do tego stopnia o swoim boskim pochodzeniu, o tym, że są stworzeni na obraz swego Stwórcy, że zaczęliby czcić te nędzne, martwe przedmioty — wówczas otworzyłaby się droga do ohydnego rozpasania. Zgubne namiętności serca już dłużej nie byłyby powstrzymywane, a szatan miałby szerokie pole do działania. PP 245.3
U stóp góry Synaj szatan zaczął wprowadzać w życie plan obalenia prawa Bożego, kontynuując to samo dzieło, które rozpoczął w niebie. Podczas czterdziestu dni pobytu Mojżesza na górze u Boga, szatan był zajęty rozbudzaniem wątpliwości, podżeganiem do odstępstwa i buntu. Gdy Bóg spisywał swoje prawo, aby je przekazać ludowi przymierza, Izraelici zaparli się swej wierności wobec Jahwe i domagali się bogów ze złota! Gdy Mojżesz opuścił wspaniałą obecność Bożej chwały i powrócił niosąc przykazania Boże, które lud zobowiązał się przestrzegać, zastał ich otwarcie sprzeciwiających się tym nakazom i kłaniających się oraz oddawających cześć złotemu posągowi. PP 245.4
Doprowadzając Izrael do zuchwałej zniewagi i bluźnierstwa wobec Jahwe, szatan zamierzał spowodować ich zgubę. Sądził, że Bóg ich odrzuci i skaże na zagładę, ponieważ udowodnili, że tak zupełnie znikczemnieli, całkowicie zapomnieli o znaczeniu przywilejów i błogosławieństw, którymi Bóg ich obdarzył i o swoich własnych, uroczyście powtarzanych ślubach wierności. Byłby to krok ku wyniszczeniu nasienia Abrahama, nasienia obietnicy, które miało być strażnikiem poznania żywego Boga, i z którego wynijdzie Chrystus, prawdziwe nasienie, które zwycięży szatana. Wielki buntownik planował zniszczyć Izraelitów i w ten sposób udaremnić zamiar Boży. Znów jednak został pokonany. Chociaż Izraelici zgrzeszyli, nie zostali zniszczeni. Ci, którzy uparcie opowiadali się po stronie szatana, ponieśli śmierć, ale lud, który ukorzył się i okazał skruchę, otrzymał miłościwe przebaczenie. Historia tego grzechu stała się trwałym świadectwem winy i kary, jaką pociąga za sobą bałwochwalstwo oraz Bożej sprawiedliwości i cierpliwego miłosierdzia. PP 245.5
Cały wszechświat był świadkiem scen rozgrywających się pod Synajem. W działaniu dwóch sił uwidocznił się kontrast pomiędzy rządami Bożymi i rządami szatana. Kolejny raz bezgrzeszni mieszkańcy innych światów ujrzeli rezultaty odstępstwa szatana i rodzaj rządów, jakie ustanowiłby w niebie, gdyby oddano mu władzę. PP 246.1
Doprowadzając ludzi do pogwałcenia drugiego przykazania szatan zamierzał zdegradować ich wyobrażenie o istocie Boga. Usuwając czwarte przykazanie, sprawiłby, że zupełnie zapomnieliby o Bogu. Bóg żąda, aby był czczony i wielbiony przed wszystkimi bogami pogańskimi, ponieważ jest Stworzycielem, i Jemu wszystkie istoty zawdzięczają istnienie. Tak jest to przedstawione w Biblii. Prorok Jeremiasz mówi: “Ale Pan jest prawdziwym Bogiem. On jest Bogiem żywym i Królem wiecznym (...). Bogowie, którzy nie stworzyli nieba ani ziemi, zginą z ziemi i spod tego nieba. On stworzył ziemię swoją mocą, utwierdził okrąg ziemi swoją mądrością, a swoim rozumem rozpostarł niebiosa”. “Głupi jest każdy człowiek i bez rozumu, na wstyd naraża się każdy złotnik z powodu bałwana, gdyż złudą są i bez życia jego odlane bożki. Są nicością, dziełem wartym śmiechu, które w czasie swojego nawiedzenia poginą. Nie takim jak oni jest dział Jakuba, gdyż On jest stwórcą wszechrzeczy”. Jeremiasza 10,10-12.14-16. Sabat, jako pamiątka twórczej mocy Bożej, wskazuje na Boga jako na twórcę nieba i ziemi. Stąd też jest ciągłym świadectwem Jego istnienia i przypomnieniem Jego wielkości, mądrości i miłości. Gdyby sabat zawsze był święcony z namaszczeniem, nigdy nie byłoby żadnego ateisty czy bałwochwalcy. PP 246.2
Instytucja sabatu, pochodząca z Edenu, jest tak stara jak sam świat. Sabat był zachowywany przez wszystkich patriarchów już od stworzenia świata. Podczas niewoli w Egipcie Izraelici byli zmuszani przez nadzorców do gwałcenia sabatu i w znacznym stopniu utracili świadomość jego świętości. Gdy prawo zostało ogłoszone na Synaju, pierwsze słowa czwartego przykazania brzmiały: “Pamiętaj o dniu sabatu, aby go święcić” (2 Mojżeszowa 20,8) — co wskazuje na to, iż sabat nie został ustanowiony dopiero wtedy, przykazanie kieruje nas wstecz aż do stworzenia świata. Aby usunąć Boga z umysłów ludzi, szatan postanowił usunąć tę wielką pamiątkę. Jeśli ludzie zapomnieliby o swoim Stwórcy, nie czyniliby żadnych wysiłków, by się oprzeć mocy zła, a szatan byłby pewny swej zdobyczy. PP 246.3
Nienawiść szatana do prawa Bożego skłoniła go do wypowiedzenia walki każdemu nakazowi Dekalogu. Z wielką zasadą miłości i lojalności wobec Boga, Ojca wszystkich, blisko związana jest zasada miłości i posłuszeństwa dzieci wobec rodziców. Gardzenie autorytetem rodziców w krótkim czasie doprowadzi do lekceważenia autorytetu Boga. Dlatego też szatan usiłuje uszczuplić powinności, wynikające z piątego przykazania. Poganie nie przykładali wagi do zasady, wypływającej z tego przykazania. W wielu narodach rodzice byli opuszczani albo nawet zabijani, gdy z powodu wieku nie byli już w stanie troszczyć się o siebie. W rodzinie nie obdarzano matki wielkim szacunkiem, a po śmierci męża musiała się podporządkować władzy najstarszego syna. Mojżesz nakazywał okazywanie rodzicom synowskiego posłuszeństwa, ale gdy Izraelici oddalili się od Pana, piąte przykazanie, wraz z innymi, zaczęło być lekceważone. PP 247.1
Szatan był “mordercą od początku” (Jana 8,44), i jak tylko uzyskał władzę nad rodzajem ludzkim nakłonił ludzi do nienawidzenia i mordowania się nawzajem, a pogwałcenie szóstego przykazania uczynił częścią składową ich religii w tym celu, by jeszcze śmielej sprzeciwiali się autorytetowi Bożemu. PP 247.2
Wskutek wypaczonych pojęć o boskich przymiotach, zwiódł pogańskie narody do tego, by wierzyły, iż ofiary z ludzi są konieczne, aby zapewnić sobie przychylność bóstw. Najdziksze okrucieństwa popełniano w różnych formach bałwochwalczego kultu. Należała do nich praktyka przeprowadzania dzieci przez ogień przed bałwanami. Kiedy któreś z nich przeszło przez płomienie nie doznając krzywdy, ludzie wierzyli, że ich ofiary zostały przyjęte. Ocalałe dziecko uważano za szczególnie uprzywilejowane przez bogów, obdarzano je darami i okazywano wielki szacunek przez całe życie. Jeśli nawet taki człowiek dopuścił się poważnego przestępstwa, uchodziło mu to bezkarnie. Jeśli jednak dziecko zostało poparzone przy przejściu przez ogień, jego los był przypieczętowany. Wierzono, że gniew bogów może być uśmierzony jedynie przez odebranie mu życia i złożenie go w ofierze. W czasie wielkiego odstępstwa podobne obrzydliwości zdarzały się także wśród Izraelitów. PP 247.3
Wcześnie doszło także do gwałcenia w imię religii siódmego przykazania. Najlubieżniejsze i najbardziej obrzydliwe obrzędy stały się częścią pogańskich nabożeństw. Sami bogowie byli przedstawiani jako istoty nieczyste, a ich czciciele dawali upust najniższym namiętnościom. Opanowywały ich żądze wbrew naturze, a religijne święta charakteryzowały się powszechną i jawną nieczystością. PP 247.4
Poligamia była praktykowana od najdawniejszych czasów. Była jednym z grzechów, które sprowadziły gniew Boży na przedpotopowy świat. Jednak po potopie zaczęła się szerzyć ponownie. Szatan starannie przemyślał wysiłki zmierzające do wypaczenia instytucji małżeństwa, aby osłabić związane z nią powinności i odrzeć ją ze świętości. Nie było bowiem lepszego sposobu zniekształcenia podobieństwa Bożego w człowieku i otworzenia drzwi nędzy i występkowi. PP 247.5
Od początku wielkiego boju celem szatana było przedstawianie charakteru Bożego w fałszywym świetle i wzniecanie buntu przeciwko Jego prawu, i wydawało się, że ta działalność zostanie ukoronowana powodzeniem. Mnóstwo ludzi dało posłuch szatańskim zwiedzeniom i wystąpiło przeciwko Bogu. Jednak pomimo działania zła, Boże cele zmierzały stopniowo do wypełnienia. Wszystkim stworzonym inteligentnym istotom Bóg objawia swoją sprawiedliwość i dobroć. Wskutek pokus szatana cały rodzaj ludzki stał się przestępcą prawa Bożego, ale dzięki ofierze Syna Bożego została ludziom otwarta droga powrotu do Boga. Łaska Chrystusa umożliwia im ponownie posłuszeństwo prawu Ojca. W ten sposób w każdym czasie, wśród odstępstwa i buntu, Bóg wybiera ludzi, którzy są Mu wierni — lud, “w którego sercu jest zakon”. Izajasza 51,7. PP 248.1
Posługując się oszustwem szatan zwiódł aniołów. W ten sam sposób przez wszystkie wieki kontynuował swoje dzieło wśród ludzi, i tak będzie czynił aż do końca. Gdyby otwarcie wyznał, że walczy przeciwko Bogu i Jego prawu, ludzie by się go wystrzegali, ale on się maskuje i miesza prawdę z błędem. Najniebezpieczniejsze kłamstwa to takie, które zmieszano z prawdą. W ten sposób przyjmowane są błędy, które zniewalają i niszczą duszę. Posługując się taką metodą, szatan pociąga świat za sobą. Jednak przyjdzie taki dzień, gdy skończą się na zawsze jego zwycięstwa. PP 248.2
Boże postępowanie wobec buntu doprowadzi do pełnego zdemaskowania dzieła, które szatan od tak dawna prowadzi w ukryciu. Rezultaty rządów szatana, owoce odrzucenia boskich ustaw, zostaną ujawnione wszystkim stworzonym, rozumnym istotom. Prawo Boże zostanie całkowicie oczyszczone z zarzutów. Stanie się jasne, że wszystkie działania Boże były podejmowane z myślą o wiecznym dobru Jego ludu i wszystkich stworzonych światów. Szatan także, w obecności całego wszechświata, uzna sprawiedliwość Bożych rządów i Bożego prawa. PP 248.3
Bliski jest już ten czas, gdy Bóg powstanie, by obronić swój znieważony autorytet. “Bo oto Pan wyjdzie ze swojego miejsca, aby ukarać mieszkańców ziemi za ich winę”. Izajasza 26,21. “Lecz kto będzie mógł znieść dzień jego przyjścia i kto się ostoi, gdy się ukaże?” Malachiasza 3,2. Izraelitom, z powodu ich grzeszności, zabroniono zbliżać się do góry, gdy Bóg zamierzał na nią zstąpić, by ogłosić swe prawo, ponieważ by je pochłonęła płonąca chwała Jego obecności. Jeśli takimi przejawami swej chwały Bóg oznaczył miejsce, które wybrał, aby ogłosić prawo Boże, jakże straszny będzie Jego sąd, gdy przyjdzie sądzić według tych świętych praw. Jakże ci, którzy podeptali Jego autorytet, zniosą Jego chwałę w wielkim dniu ostatecznej odpłaty? Groza Synaju miała uzmysłowić ludziom scenę sądu. Dźwięk trąby wezwał Izraelitów na spotkanie z Bogiem. Głos archanioła i trąby Bożej wezwie z całej ziemi, zarówno żywych, jak i umarłych, przed oblicze Sędziego. Ojciec i Syn, w otoczeniu mnóstwa aniołów, byli obecni na górze. W wielkim dniu sądu Chrystus przybędzie “w chwale Ojca swego z aniołami swymi”. Mateusza 16,27. Zasiądzie wówczas na tronie swojej chwały i zostaną przed nim zgromadzone wszystkie narody. PP 248.4
Gdy Boża obecność objawiła się na Synaju, chwała Pana była w oczach całego Izraela jak pożerający ogień, a gdy Chrystus przyjdzie w chwale ze swymi świętymi aniołami, cała ziemia zostanie oświecona niesamowitym światłem Jego obecności. “Bóg nasz przybywa i nie milczy; przed nim ogień pochłaniający, a dokoła niego sroży się potężna burza. Przyzywa niebiosa z góry i ziemię, aby sądzić swój lud”. Psalmów 50,3.4. Ognisty strumień wypłynie i będzie Go poprzedzał. Będzie topił elementy ziemi swym ogromnym żarem, a ziemia i dzieła ludzkie, które są na niej, spłoną. “Gdy się objawi Pan Jezus z nieba ze zwiastunami mocy swojej, w ogniu płomienistym, wymierzając karę tym, którzy nie znają Boga, oraz tym, którzy nie są posłuszni ewangelii”. 2 Tesaloniczan 1,7.8. PP 249.1
Od stworzenia człowieka nigdy nie widziano takiego objawienia mocy Bożej, jak wówczas, gdy prawo zostało ogłoszone na Synaju. “Ziemia zadrżała, a niebiosa spłynęły przed Bogiem; oto Synaj zatrząsł się przed Bogiem, Bogiem Izraela”. Psalmów 68,9. Pośród najstraszliwszych wstrząsów przyrody głos Boży, niczym trąba, słyszany był z obłoku. Góra trzęsła się od podstawy po szczyt, a zastępy Izraela, pobladłe i drżące z trwogi, padły na twarze na ziemię. A Ten, którego głos poruszył wtedy ziemią, oświadczył: “Jeszcze raz wstrząsnę nie tylko ziemią, ale i niebem”. Hebrajczyków 12,26. W Piśmie Świętym czytamy: “Pan grzmi z wysokości i ze swojej świętej siedziby wydaje swój głos”, “tak że zadrżą niebiosa i ziemia”. Jeremiasza 25,30; Joela 3,21. “W tym wielkim nadchodzącym dniu niebiosa znikną, Jak niknie zwój, który się zwija”. Objawienie 6,14. A każda góra i wyspa zostaną poruszone ze swoich miejsc. “Wkoło zatacza się ziemia jak pijany i kołysze się jak budka nocna. Zaciążyło na niej jej przestępstwo, tak że upadnie i już nie powstanie”. Izajasza 24,20. PP 249.2
“Dlatego opadają wszystkie ręce”, a twarze “są rozpłomienione”, “i truchleje każde serce ludzkie. Są przerażeni; ogarniają ich kurcze i bóle”. “I nawiedzę okręg ziemski za jego złość (...) — mówi Pan — i ukrócę pychę zuchwalców, a wyniosłość tyranów poniżę”. Izajasza 13,7.8.11; patrz Jeremiasza 30,6. PP 249.3
Gdy Mojżesz wrócił od Boga z góry, gdzie otrzymał tablice świadectwa, grzeszni Izraelici nie mogli znieść światła chwały, którym jaśniało jego oblicze. 0 ileż bardziej przestępcy nie będą mogli patrzeć na Syna Bożego, gdy pojawi się w chwale swego Ojca, otoczony niebiańskimi zastępami, aby wykonać wyrok na przestępcach swego prawa i tych, którzy odrzucili Jego pojednanie. Ci, którzy zlekceważyli prawo Boże i podeptali krew Chrystusa, “królowie ziemi i możnowładcy, i wodzowie, i bogacze, i mocarze” ukryją się “w jaskiniach i w skałach górskich” i powiedzą do gór i skał: “Padnijcie na nas i zakryjcie nas przed obliczem tego, który siedzi na tronie i przed gniewem Baranka, albowiem nastał ów wielki dzień ich gniewu, i któż się może ostać?” Objawienie 6,15-17. “W owym dniu rzuci człowiek kretom i nietoperzom swoje bałwany srebrne i swoje bałwany złote, które sobie zrobił, aby im się kłaniać, a wejdzie do jaskiń skalnych i do szczelin między opokami ze strachu przed Panem i przed blaskiem jego majestatu, gdy powstanie, aby wstrząsnąć ziemią”. Izajasza 2,20.21. PP 249.4
Wówczas okaże się, że bunt szatana przeciwko Bogu doprowadził do zguby zarówno jego, jak i wszystkich tych, którzy zdecydowali się być jego poddanymi. Twierdził, że wiele dobrego wyniknie z przestępstwa, ale stanie się oczywiste, że “zapłatą za grzech jest śmierć”. Rzymian 6,23. “Bo oto nadchodzi dzień, który pali jak piec. Wtedy wszyscy zuchwali i wszyscy, którzy czynili zło, staną się cierniem. I spali ich ten nadchodzący dzień — mówi Pan Zastępów — tak, że im nie pozostawi ani korzenia, ani gałązki”. Malachiasza 3,19. Szatan, korzeń wszelkiego grzechu, oraz wszyscy złoczyńcy, którzy są jego gałęziami, zostaną na zawsze zniszczeni. Będzie położony kres grzechowi, z całą jego nędzą i ruiną. Psalmista mówi: “Zgubiłeś bezbożnych, imię ich wymazałeś na wieki wieków. Klęskę ponieśli nieprzyjaciele. Nigdy nie podniosą się z ruin...”. Psalmów 9,6.7. PP 250.1
Dzieci Boże wśród nawałnicy sądu Bożego nie będą się jednak lękać niczego. “Lecz dla swojego ludu Pan jest ucieczką i twierdzą dla synów Izraela”. Joela 3,21. Dzień, który przyniesie przerażenie i zniszczenie przestępcom prawa Bożego, posłusznym da “radość niewysłowioną i chwalebną”. 1 Piotra 1,8. “Zgromadźcie mi świętych moich” — mówi Pan — “którzy zawarli ze mną przymierze przez ofiarę. Niebiosa zwiastują sprawiedliwość jego, ponieważ sam Bóg jest sędzią”. Psalmów 50,5.6. PP 250.2
“Wtedy znowu dostrzeżecie różnicę między sprawiedliwym a bezbożnym, między tym, kto Bogu służy, a tym, kto mu nie służy”. Malachiasza 3,18. “Słuchajcie mnie, wy, którzy znacie sprawiedliwość, ty, ludu, w którego sercu jest zakon!” “Oto biorę z twojej ręki kubek odurzającego napoju, (...) już z niego pić nie będziesz”. “Ja, Ja jestem tym, który was pociesza”. Izajasza 51,7.22.12. “A choćby się góry poruszyły i pagórki się zachwiały, jednak moja łaska nie opuści cię, a przymierze mojego pokoju się nie zachwieje, mówi Pan, który się nad tobą lituje”. Izajasza 54,10. PP 250.3
Wielki plan odkupienia zakończy się zupełnym przywróceniem świata do łaski Bożej. Wszystko, co zostało stracone przez grzech, zostanie odnowione. Nie tylko człowiek, ale i ziemia zostanie odkupiona, aby stać się wiecznym mieszkaniem posłusznych. Przez sześć tysięcy lat szatan usiłował zatrzymać ziemię w swoim posiadaniu. Teraz pierwotny Boży cel jej stworzenia zostanie spełniony. “Święci Najwyższego otrzymają królestwo i posiądą królestwo na wieki, na wieki wieczne”. Daniela 7,18. PP 250.4
“Od wschodu słońca aż do zachodu niech imię Pańskie będzie pochwalone”. Psalmów 113,3. “W owym dniu Pan będzie jedyny i jedyne będzie jego imię”. PP 250.5
“I będzie Pan królem całej ziemi”. Zachariasza 14,9. W Piśmie Świętym czytamy: “Panie, słowo twoje trwa na wieki, niewzruszone jak niebiosa”. “Wszystkie jego nakazy są niezawodne, ustanowione na wieki wieków”. Psalmów 119,89; Psalmów 111,7.8. Święte ustawy, które szatan znienawidził i pragnął zniszczyć, będą uczczone w całym bezgrzesznym wszechświecie. “Bo jak ziemia wydaje swoją roślinność i jak w ogrodzie kiełkuje to, co w nim zasiano, tak Wszechmocny Pan rozkrzewi sprawiedliwość i chwałę wobec wszystkich narodów”. Izajasza 61,11. PP 251.1